Kategoria bloga
Rynek, widziany okiem konsumenta to setki tysięcy zakupowych ofert. Ich atrakcyjność zależy od wielu czynników, choćby od mody, potrzeb, cen i przyzwyczajeń. Jednocześnie, jak podkreślają specjaliści od marketingu, wierność danej marce czy przywiązanie do określonych produktów, nie należą do wartości stałych[1]. Konsument może lubić sklep niedaleko domu, ale jeśli kawałek dalej odkryje ciekawszy dla niego asortyment, bez wahania porzuci miejsce, gdzie dotąd robił większość zakupów. Dlatego też coraz większe znaczenie mają programy lojalnościowe, dzięki którym oferta na stałe gości w portfelu klienta, przyjmując postać specjalnej karty, albo też towarzyszy mu jako aplikacja w smartfonie. Przede wszystkim jednak, kupując w określonym sklepie czy też sieci sklepów, konsument może liczyć na dodatkowe korzyści - wymierne i takie, które maja wymiar ponadmaterialny.
Programy lojalnościowe, w których wartością jest wygoda i oszczędność
Plastikowa karta, dla tradycjonalistów czy aplikacja dla bardziej mobilnych klientów, pozwalają z kolei podbić serca tych, którzy lubią planować zakupy i oszczędzać. Przykładem może tu być Delikarta, dostępna dla klientów Delikatesów Centrum.
Dzięki Delikarcie konsumenci mogą nie tylko liczyć na promocje, ale i przy okazji poczuć się wyróżnionym, co na pewno wprawi ich w lepsze samopoczucie. Wiele produktów mogą kupić taniej niż pozostali klienci, ponieważ właśnie dla posiadaczy Delikarty przy poszczególnych towarach widnieją niższe ceny, specjalnie dla nich organizowane są również dedykowane promocje. Do założenia Delikarty wystarczą tylko cztery proste kroki, zaś obsługa konta jest niezwykle intuicyjna To także wiąże konsumenta z marką.
Dodatkowe korzyści wynikające z członkostwa w programie daje konto, do którego użytkownik ma dostęp poprzez stronędelikarta.pl oraz Aplikację Mobilną Delikatesy Centrum. Obydwa te kanały w istotny sposób rozszerzają funkcjonalności Delikarty. Można w nich m.in. aktywować dedykowane promocje czy sprawdzić swoją historię zakupów. W aplikacji na użytkowników Delikarty czekają również kupony.
Delikarta umożliwia także monitorowanie oszczędności. Logując się do swojego konta, użytkownik może sprawdzać ile udało mu się oszczędzić na poszczególnych zakupach. To doskonała forma pozytywnej motywacji i zarazem zachęty do trwania w lojalności wobec marki.
Dla użytkowników istotna jest wygoda. Dlatego Aplikacja Mobilna Delikatesy Centrum pozwala na tworzenie własnych list zakupowych, w tym dodawanie produktów do listy zakupowej z poziomu gazetki czy przepisów, co zdecydowanie ułatwia planowanie zakupów. Warto zaznaczyć, że programy lojalnościowe wykorzystujące Internet to trend, który cieszy się coraz większą popularnością.
Przeczytaj też: Mobilny handel przenika się z tradycyjnym
Programy lojalnościowe oparte o poczucie wspólnoty i przynależności
Duży Ben, sieć supermarketów alkoholowych, buduje lojalność klientów na wiele sposobów. Stworzony dla sieci program lojalnościowy zawiera pojęcie wspólnoty w samej nazwie - „Ekipa Dużego Bena”.
Program lojalnościowy ma oczywiście aspekty praktyczne. Pozwala zbierać punkty za zakupy w sklepach i umożliwia korzystanie z niższych cen i ofert promocyjnych. Elementem programu jest też aplikacja mobilna, która umożliwia znalezienie najbliższego sklepu sieci i przegląd asortymentu w telefonie, czyli nawet bez wstawania z kanapy.
Ważna jest i atmosfera panująca w sklepach tej sieci. Można liczyć na fachową poradę, degustację i wiadomości o wszelkich nowinkach rynkowych.
Poczucie wspólnoty wokół Dużego Bena budują także hasła reklamowe, których treść nawiązuje do wspólnego imprezowania, czerpania przyjemności z życia towarzyskiego czy pogodnego delektowania się różnymi gatunkami alkoholu.
Działania w sieci mocno wspomagają budowanie lojalności Duży Ben mocno stawia na komunikację w mediach społecznościowych. Konkursy, pełne humoru nawiązania do aktualnych wydarzeń sportowych, kulturalnych, kalendarzowych (np. początek roku akademickiego), inicjatywy ekologiczne (akcja sprzątania kapsli w Poznaniu nad Wartą), wreszcie sporo wiadomości o różnych, wartych spróbowania gatunkach alkoholu, to dobra forma budowania lojalności i zaangażowania użytkowników social mediów.
Poczucie wspólnoty wykorzystuje również sieci sklepów kosmetycznych Kontigo w swoim programie lojalnościowym KontigoTEAM. Uczestniczki programu otrzymują stałą zniżkę 10 proc. na pierwsze zakupy, a także prezent w postaci bonusu w wysokości 10 zł. Klubowiczki otrzymują rabaty w wysokości do 50 proc. ceny na kilkaset różnych kosmetyków dostępnych w ofercie sklepu. Co ważne, w tej grupie znajdują się produkty do makijażu i pielęgnacji różnych marek. To idealny sposób na wypróbowanie nowości i sprawdzenie aktualnych trendów w makijażu.
Potencjał programów lojalnościowych
Wiadomo już, że pewne cechy ludzkie się nie zmieniają. Lubimy kolekcjonować, rywalizować, oszczędzać nawet małe sumy, wyróżniać się spośród tłumu, ale i szukać towarzystwa. Ta wiedza zawsze może stać się źródłem nowych pomysłów i lepszej sprzedaży. W prognozowaniu trendów coraz większy nacisk kładzie się też na technikę i możliwości aplikacji mobilnych oraz mediów społecznościowych, ponieważ coraz więcej osób właśnie tutaj szuka odpowiedzi, jak zaspokoić swoje konsumenckie potrzeby. Programy lojalnościowe odpowiadają na te potrzeby.
Z badania „Przyszłość Zakupów 2030”, zrealizowanego przez Comarch i Kantar TNS[2] wynika, że już ponad 70% Polaków bierze udział w którymś z programów lojalnościowych[3]. To jednak, jak podkreślają badacze, nie jest równoznaczne z tym, że lojalność konsumenta można zdobyć raz na zawsze.. Znając potrzeby i oczekiwania konsumentów, które programy lojalnościowe pozwalają nam poznać, możemy w tej trudnej walce osiągnąć sukces i o tym właśnie warto pamiętać.
Pasję kolekcjonerską odkrywa się zazwyczaj w dzieciństwie, ale tak naprawdę nigdy się z niej nie wyrasta. Dlatego też ogromnym powodzeniem cieszą się wszelkie programy, oparte o zbieranie punktów. Nieodzowny jest w takim programie także element gry, bo za dotarcie do celu, czyli osiągnięcie określonej ilości punktów, czeka nagroda.
Warto przeczytać: 5 sprawdzonych sposobów, jak ograniczyć koszty stałe i podnieść rentowność swojego sklepu
Ten trend wydaje się na rynku dość silny, a specjaliści wróżą mu znakomitą przyszłość. Powstał nawet termin „grywalizacja”[4].Co oznacza? To połączenie gry i rywalizacji, czyli termin, który nazywa trend na rynku konsumenckim. Sprawia on, że chętnie zbieramy różnego rodzaju punkty, zdrapki, które potem zamieniamy na różnego rodzaju benefity, jak zniżki, bilety do kina lub inne nagrody. Najprostszym, popularnym i zawsze działającym sposobem na powracających klientów są akcje promocyjne takie jak loterie. Dobrym przykładem jest tutaj urodzinowa loteria Lewiatana https://loteria.lewiatan.pl/, w której klienci grają paragonami i mają szanse na zdobycie atrakcyjnych nagród. Ponieważ nagrody są postrzegane jako rzeczywiście wartościowe i osiągalne, klienci są zachęcani do świętowania wraz z Lewiatanem, dochodzi tu też świadomość kilku dekad wspólnej historii, co z pewnością buduje poczucie bliskości i lojalności wobec brandu.
Programy lojalnościowe nie tylko budują markę wzmacniają lojalność klientów. Często są także dodatkową zachętą do zrobienia zakupów w wybranej placówce. Jak pokazują badania ARC Rynek i Opinia blisko 60 proc.[5] w tym najaktywniejsi są uczestnicy programów organizowanych przez sieci spożywcze i drogeryjne. Patrząc na te dane wciąż warto organizować konkursy i wdrażać programy lojalnościowe, które nie tylko będą cieszyć się popularnością naszych klientów ale i zwiększą obroty sklepu. Jak wskazują badania z roku na rok zwiększa się odsetek internautów kupujących online. W 2019 już blisko 62% internautów[6] robi zakupy w sieci, a niemal co czwarty Polak online kupuje artkuły spożywcze[7], ale temu tematowi przyjrzymy się bardziej w kolejnych naszych artykułach.
[1] https://marketerplus.pl/ebook/raport-programy-lojalnosciowe-2019.pdf
[2] Raport firmy COmarch i TNS http://www.przyszlosc-zakupow.comarch.pl
[3] https://marketerplus.pl/ebook/raport-programy-lojalnosciowe-2019.pdf
[4] https://marketerplus.pl/eb i ook/raport-programy-lojalnosciowe-2019.pdf
[5] Dane pochodzą z raportu Monitor Programów Lojalnościowych ARC Rynek i Opinia cytowanego przez Portal Spożywczy.pl
[6] Raport Gemius „E-commerce w Polsce 2019”, czerwiec 2019
[7] Badania HX Study agencji Starcom dotyczące zakupów spożywczych w sieci. Cytowane za portalem dlahandlu.pl
Jak zarządzać czasem pracy? To podstawowe pytanie, bo dzięki tej umiejętności szybciej zrealizujemy nasze zlecenia, a jednocześnie zaoszczędzimy czas.
Czasami wydaje się nam, że praca nas przerasta, staramy się robić wszystko jednocześnie, chcąc zaoszczędzić czas, a okazuje się, że ze wszystkim jesteśmy spóźnieni. Dlaczego?
Odpowiedź jest prosta, często sami sobie jesteśmy winni, ponieważ:
W sklepie mamy dwie równoległe rzeczywistości – to, co dzieje się na zapleczu oraz to, co ma miejsce w sklepie, w bezpośrednim kontakcie z klientem.
Porządek i świeży towar na półkach to podstawa, bo w ten sposób wywieramy pozytywne wrażenie na klientach, którzy dzięki temu darzą nas zaufaniem i chętnie do nas wracają.
Druga spawa to kompetentny, komunikatywny personel. Jeśli obsługa będzie snuć się po sklepie bez celu w złym nastroju, klient nabierze przekonania, że w sklepie panuje chaos, nad którym nikt nie panuje. Jeżeli obsługa będzie prowadzić ze sobą długie rozmowy, ignorując przy tym klientów, wtedy bardziej niż pewne jest, że kolejnym razem klient odwiedzi inny sklep.
Czytaj więcej: Obsługa klienta najsilniejszym czynnikiem, który decyduje o sukcesie sklepu
Podział zadań jest równie istotny, bo jeśli pracownik będzie biegał od regału do kasy, od sprzątania podłogi do lady ze słodyczami, to nie dość, że nie wykona niczego dobrze, to jeszcze klient będzie postrzegał nasz sklep jako miejsce, w którym wszystkim rządzi przypadek.
Oto kilka wartych uwagi metod, które pomagają zarządzać czasem i delegować zadania.
Najpierw tworzymy sobie listę zadań, zaczynając od najważniejszych, np. 1. zwiększenie przestronności w sklepie, 2. wprowadzenie nowych eko produktów, 3. zakup nowego sprzętu zwiększającego atrakcyjność sklepu i czyniącego go bardziej konkurencyjnym od innych, itd.
Realizacja jednego zadania powinna trwać 25 minut, czyli jedno Pomodoro. I założenie jest takie, aby pracować nieprzerwanie przez ten czas, bez odrywania uwagi. Po każdych 25 minutach powinniśmy robić 5-minutową przerwę.
Czyli na przykład zakładamy sobie zadanie polegające na zainstalowaniu wyspy kawowej z gotowymi kanapkami. Staramy nie odrywać się w tym czasie, by realizować inne zadania, które muszą poczekać na swoją kolejkę. W ten sposób zwiększymy efektywność własnej pracy i wykonamy zadanie.
Zgodnie z tym schematem zadania, które przed nami stoją dzielimy na:
Ważne i pilne to wszystkie te, które gonią nas z realizacją, zarówno pod względem terminu, jak i istotności, czyli na przykład wszystkie sprawy urzędowe i rozliczeniowe. Powinniśmy zająć się nimi w pierwszej kolejności.
Ważne i niepilne to z reguły to wszystko, co dotyczy na przykład naszych własnych prywatnych planów, szkoleń, a nawet wypoczynku. Warto to zaplanować.
Nieważne i pilne to między innymi rozmowy telefoniczne, spotkania czy bieżące sprawy terminowe, ale o niskim priorytecie, które można zlecić pracownikowi.
Nieważne i niepilne to wszystko to, co pożera nasz czas, a nie przynosi żadnych efektów. Warto je ograniczyć.
Zadania dzielimy na A, B lub C, w zależności od ich skali ważności.
Klasa A – odnosi się do zadań najistotniejszych, prowadzących do osiągnięcia oczekiwanych rezultatów. Są to zadania, które musimy wykonać sami, w pierwszej kolejności. Czyli na przykład możemy tutaj umieścić kwestie formalne, np. dotyczące stawek podatku VAT na fakturach, ponieważ umożliwi nam to uniknięcie przypisania określonemu towarowi, czy usłudze nieprawidłowej stawki.
Klasa B – to zadania istotne, ale niekoniecznie do natychmiastowej realizacji. Możemy je zrobić sami, ale równie dobrze możemy je zlecić osobom trzecim. To na przykład znalezienie nowych gablot na produkty niepakowane czy inne prace organizacyjne.
Klasa C – przypisana jest zadaniom najmniej ważnym, których wykonanie może poczekać, a ich realizację możemy bez uszczerbku powierzyć komuś innemu.
To bardzo prosty przepis na efektywną pracę. Najpierw wyznaczamy terminy realizacji dla wykonania poszczególnych zadań. Potem określamy, ile czasu potrzebujemy na realizację każdego z nich. A następnie dzielimy nasz dzień według proporcji 60/40, zgodnie z którą 60% czasu przeznaczamy na przewidywane zadania, a 40% na zadania nieoczekiwane oraz ewentualne przeszkody lub kryzysy, jak na przykład awaria prądu, zepsuta lodówka, terminal, który odmawia posłuszeństwa.
Bardzo ważna jest też umiejętność wskazania błędów, które popełniamy podczas organizacji czasu pracy, a najczęstsze z nich to:
Nie mamy takiej mocy, aby zatrzymać zegary całego świata, tak więc niestety nie mamy wpływu na biegnący czas. Możemy za to efektywnie zarządzić swoim czasem.
Co możesz zrobić, aby ten czas efektywnie wykorzystać? Wszystko zależy od Ciebie.
Zarządzanie swoim czasem mocno wiąże się z definicją zarządzania:
Odpowiedz na te pytania, a potem zastanów się, czego dowiedziałeś się w ten sposób o sobie i jak będziesz zarządzał swoim czasem w przyszłości?
Pamiętaj – jeśli efektywnie zarządzisz swoim czasem, to okaże się, że wystarczy Ci go na zrobienie rzeczy, które do tej pory odkładałeś na później lub rzeczy, które dostarczą Ci wiele satysfakcji i pozytywnych emocji. To Ty decydujesz, co robisz ze swoim czasem!
Jeśli chcesz nauczyć się efektywnie zarządzać swoim czasem, jeszcze dziś zgłoś się na warsztat Akademii Umiejętności Eurocash: Zarządzanie sobą w czasie – serdecznie zapraszamy!
Skąd możemy pozyskać dofinansowanie na założenie własnej firmy lub franczyzy? Gdzie możemy aplikować o dofinansowanie dla firmy, którą już prowadzimy, a chcemy rozszerzyć zakres jej działania?
Dotacje dla firm z Unii Europejskiej to finansowy zastrzyk w kwocie nawet 40 tysięcy złotych. Co ważne, dofinansowanie unijne dla firm ma charakter bezzwrotny. Możemy go przeznaczyć na otwarcie własnego sklepu, co z powodzeniem powinno starczyć na zakupienie sprzętu oraz podstawowych towarów. Potrzebujemy jednak solidnego planu biznesowego określającego cele, które zamierzamy sfinansować z dotacji. Musimy pamiętać o tym, że dotację zobowiązani jesteśmy wydać w terminie, który podany jest w umowie o dofinansowanie. I co bardzo istotne, działalność musi być prowadzona nieprzerwanie przez okres 12-tu miesięcy od dnia jej założenia.
Jeżeli jednak nie dotrzymałoby się warunków umowy, trzeba liczyć się z koniecznością zwrotu całości dofinansowania.
Przeczytaj także: Niski ZUS - wielkie nadzieje dla nowych firm i mikroprzedsiębiorców
Na stronie PARP znajdziemy szczegółowy wykaz dostępnych możliwości dofinansowania. W zależności od potrzeb możemy wyszukać opcje dedykowane otwieraniu nowej firmy czy rozwijaniu biznesu, który już prowadzimy.
Dofinansowanie na rozwój firmy z ramienia Funduszu Pracy jest również bardzo atrakcyjne, gdyż – podobnie jak w przypadku funduszy unijnych dla firm – nie musimy go zwracać. Wysokość dotacji na firmę w ramach dofinansowania dla nowych firm może być równa nawet sześciokrotnemu średniemu miesięcznemu wynagrodzeniu, co daje kwotę około 27 tys. zł brutto. Takie wsparcie możemy z powodzeniem przeznaczyć np. na otwarcie punktu handlowego, zakup jego wyposażenia, itd.
Ogłoszeń dotyczących naboru wniosków należy szukać na stronach urzędów pracy. Warto mieć na uwadze fakt, że zazwyczaj nabory ruszają wraz z początkiem roku, aczkolwiek zdarzają się sytuacje, gdy w ramach ponownego naboru w późniejszym terminie można starać się o dofinansowanie, jednak nie jest to regułą. W przypadku niejasności, warto kontaktować się z urzędem pracy, aby otrzymać dokładne wskazówki odnośnie dostępnych możliwości dofinansowania.
Przede wszystkim należy być zarejestrowanym w urzędzie pracy, mając tym samym status osoby bezrobotnej. Poszczególne urzędy mają odrębne przepisy odnośnie tego, jak długo trzeba być zarejestrowanym, by móc skorzystać z dofinansowania. W następnej kolejności należy wypełnić wniosek o dofinansowanie podjęcia działalności (dostępny do pobrania na stronie urzędu pracy) i złożyć go w urzędzie w wymaganym terminie.
Wszystkie dokumenty przydatne do wnioskowania o przyznanie wsparcia są ogólnodostępne na stronach urzędów pracy, dlatego warto się z nimi zapoznać wcześniej, zanim zaczniemy się starać o dotację.
Jeśli chcemy rozszerzyć działalność, na przykład w sklepie spożywczym chcemy zainstalować wyspę kawową, niezbędne będzie zatrudnienie nowego pracownika, a także zakup określonego wyposażenia.
W takiej sytuacji możemy liczyć na wsparcie ze wspomnianego już zresztą powyżej urzędu pracy, który dysponuje funduszami na stworzenie stanowiska pracy oraz zakup urządzeń. Maksymalna kwota dofinansowania do wyposażenia jednego stanowiska pracy to 6-krotność przeciętnego wynagrodzenia.
Wnioski o dofinansowanie składamy w powiatowym urzędzie pracy, zgodnie z miejscem siedziby firmy.
W ramach wsparcia przydzielany jest pracownik z ramienia urzędu pracy, którego wynagrodzenie finansuje urząd, a właściciel sklepu nie ponosi żadnych związanych z tym kosztów. Taki staż zwyczajowo trwa od 3 do 9 miesięcy.
Ta forma dofinansowania dedykowana jest poprawie bezpieczeństwa pracy, zmniejszeniu zagrożeń wypadkami przy pracy oraz redukcji niekorzystnie oddziaływujących czynników, a co za tym idzie – chorób zawodowych. Konkurs ma charakter coroczny, a dofinansowanie wynosi do 90% kosztów kwalifikowanych.
Pomoc de minimis to wparcie ze strony Skarbu Państwa polegające na zabezpieczaniu kredytów dla przedsiębiorców. Umożliwia ona otrzymanie kredytu szybciej i na korzystniejszych warunkach. Pomoc de minimis stanowi rodzaj zabezpieczenia kredytu, gdyby przedsiębiorcy nie udało się go spłacić w terminie zapisanym w umowie.
Wniosek o udzielenie wsparcia dostępny jest tutaj.
Na co można dostać dofinansowanie z PFRON? Fundusz umożliwia osobom niepełnosprawnym otrzymanie wsparcia finansowego na rozpoczęcie działalności gospodarczej, rolniczej albo wpłaty wkładu do spółdzielni socjalnej.
Dofinansowanie PFRON przysługuje osobom niepełnosprawnym zarejestrowanym w powiatowym urzędzie pracy, mającym status bezrobotnych.
Wnioski o przyznanie dotacji należy składać w powiatowym urzędzie pracy, według miejsca zamieszkania.
Zatrudniając osoby niepełnosprawne, pracodawcy mogą uzyskać dofinansowanie z PFRON. Jest to znakomite rozwiązanie dla obydwu stron, jako że pracownicy niepełnosprawni chwalą sobie pracę w handlu, a przedsiębiorcy mają dzięki temu możliwość skorzystania z dodatkowych środków z racji przyjęcia do pracy osoby niepełnosprawnej.
Pracownicy muszą posiadać orzeczenie o niepełnosprawności. Pracodawca jest z kolei zobowiązany jest do zarejestrowania niepełnosprawnych pracowników lub pracownika w ewidencji PFRON. Wymogiem jest legalne zatrudnienie. Pracownikowi nie może również przysługiwać ustawowe prawo do świadczeń emerytalnych.
Dofinansowanie nie będzie możliwe w przypadku, gdy pracownicy zatrudnieni są na umowę o charakterze cywilnoprawnym albo gdy orzeczono lekki lub umiarkowany stopień niepełnosprawności.
To zaledwie część możliwości dofinansowania do otwarcia działalności lub rozwoju już prowadzonej firmy. Na rynku dostępnych jest bardzo wiele rozwiązań, od wspomnianych powyżej dotacji, przez fundusze pożyczkowe, instytucję Aniołów Biznesu, czy nawet formy crowdfundingu.
Biorąc pod uwagę bardzo szeroki zakres dostępnych możliwości, można powiedzieć, że wystarczy mieć dobry pomysł i inicjatywę, by rozwinąć skrzydła. Chcąc zaś poszerzyć swoją wiedzę w zakresie wszelkich zagadnień związanych z prowadzeniem własnego sklepu lub punktu handlowego, można skorzystać z bogatej oferty szkoleń, warsztatów i konferencji organizowanych przez Akademię Eurocash.
Wydawałoby się, że skomplikowane zagadnienia współczesnej informatyki i sprzedaż towarów w sklepie nie mają ze sobą wiele wspólnego. A jednak obie dziedziny coś łączy, a mianowicie – pojęcie big data.
Oznacza ono, w największym skrócie, ogromną ilość bogatych w różnorodne treści danych, przetwarzanych z potężną szybkością. I, jak się okazuje, w równym stopniu przesyłanie i przetwarzanie informacji w terabajtach, petabajtach, czy bardziej znanych nam z codzienności – gigabajtach, znajduje swoje zastosowanie zarówno w badaniach nad ruchem cząstek elementarnych w fizyce, jak i do określania potrzeb konsumentów w dziedzinie handlu. Kto szybciej przetwarza dane, ten ma większą szansę na sukces. Dlatego właśnie hasło big data trafiło do biznesu. Sama szybkość jednak nie wystarczy.
Big data ma zastosowanie wszędzie tam, gdzie dużej ilości danych cyfrowych towarzyszy potrzeba zdobywania nowych informacji lub wiedzy. Szczególne znaczenie odgrywa wzrost dostępności Internetu oraz usług świadczonych drogą elektroniczną, które w naturalny sposób są przystosowane do wykorzystywania baz danych.[1]
Dlatego też modelowe wykorzystanie big data opiera się na pięciu filarach:
Chodzi zatem nie tylko o gromadzenie i przetwarzanie danych, ale przede wszystkim o to, żeby wyciągać z nich wnioski, umożliwiające takie działanie, które przyniesie konkretne i wymierne korzyści biznesowe.
Przczytaj też: Kogo obowiązuje kasa fiskalna i na jakich zasadach?
Dla właściciela sklepu big data są optymalnym sposobem dotarcia do konsumenta i stworzenia jego profilu. Po co taki profil? Nie chodzi tu oczywiście o wspomniane wyżej dane osobowe, ale o:
Pozwala to nie tylko określić, jaki jest nasz klient, ale też dostrzec różnice między grupami konsumentów i szybko reagować na zmiany w trendach zakupowych, modowych czy nawet, patrząc szerzej, kulturowych. Trzeba bowiem pamiętać, że to, co modne, błyskawicznie dezaktualizuje się, ustępując miejsca kolejnym nowościom.
W skali świata miliardy osób codziennie coś kupują i przez to codziennie zostawiają setki miliardów danych, które, odpowiednio przetworzone, pozwalają coraz precyzyjniej dopasowywać ofertę handlową do ich potrzeb. Trzeba tylko umieć z tych danych korzystać.
Big data to podstawa e-commerce, czyli sklepów internetowych, gdzie kontakty z klientem są najczęściej bezosobowe. Jednak każda wirtualna wizyta tegoż klienta w e-sklepie, pozostawia ślad, który można skutecznie wykorzystać. Wiadomo bowiem które strony przeglądał, jak je filtrował, (np. ze względu na płeć czy typ produktów, których szukał), widać towary, które wybierał, lub też co i za ile kupił. Jeśli klient coś kupił, to najczęściej zdecydował się na rejestrację i logowanie na stronie, co również może dostarczyć wielu interesujących informacji. Zresztą dane konsumentów można analizować wszechstronnie, zaczynając od obszaru poszukiwań i potrzeb zakupowych, aż po np. dni, kiedy najchętniej dokonują zakupów, co pozwala określić kiedy warto umieścić zdjęcia nowego asortymentu na stronie.
Zbieraniu big data służą także wszelkiego rodzaju aplikacje telefoniczne oraz karty lojalnościowe. Na przykład sklepy kosmetyczne Kontigo dysponują aplikacją mobilną, która umożliwia zakupy w sklepie internetowym sieci przy pomocy smartfona, co często usprawnia proces zakupowy. Dzięki temu, w łatwy i szybki sposób każda konsumentka może dobrać kosmetyki do swojego typu urody, sieć zyskuje dane o jej potrzebach. Mając profil konsumentki Kontigo jest w stanie indywidualizować ofertę dla każdej użytkowniczki aplikacji.
Uzupełnieniu big data służą też wszystkie elementy stron internetowych, skłaniające do interakcji: propozycja „oceń produkt” pozwala ustalić, czy warto daną pozycję mieć w asortymencie, z kolei pole „zostaw wiadomość” daje zazwyczaj wiedzę o najbardziej poszukiwanych, czyli popularnych towarach.
Podobnie profiluje swoja ofertę sieć sklepów alkoholowych Duży Ben. Dzięki aplikacji mobilnej Ekipa Dużego Bena”, powiadamiającej o promocjach i umożliwiającej jednocześnie sprawdzenie, czy dany produkt jest w najbliższym sklepie, sieć zyskuje niezbędną wiedzę o konsumentach – poczynając od ich upodobań, a kończąc na okolicy, w której mieszkają.
Warto wiedzieć: 8 zasad, które zapewnią w Twoim sklepie sprawną i miłą obsługę klienta
Oczywiście, właścicielowi sklepu trudno byłoby po „godzinach” przetwarzać big data i szukać optymalnych, „cyfrowych” pomysłów na rozwój biznesu. Warto więc skorzystać z gotowych rozwiązań, wśród których świetnym narzędziem jest eurocash.pl. Klienci korzystający z platformy zyskują wiedzę na najważniejsze tematy prowadzące do handlowego sukcesu, czyli:
Wszystko to, w znacznej mierze dzięki operowaniu big data, pozwala wyprzedzić konkurencję, a zarazem perfekcyjnie dostosować ofertę do miejsca, w którym sklep funkcjonuje.
Sporą zaletą jest i to, że w celu zaopatrzenia sklepu wystarczy skorzystać z komputera lub telefonu. Listy zakupowe są łatwe w obsłudze, a dodatkowo, wszystko, w co najczęściej zaopatrujemy się dla naszych konsumentów, pojawia się na nich automatycznie. Nie trzeba się więc obawiać, że w sklepie zabraknie niezbędnego towaru.
Wbrew pozorom, także w sklepie małopowierzchniowym codziennie zbieramy big data. Jeśli, na przykład, sprawdzamy raporty kasowe, to jesteśmy w stanie zaobserwować zakupowe tendencje. Na tej podstawie wiadomo, które produkty są przez konsumentów kupowane, ile pieniędzy na nie wydają, co cieszy się popularnością, a co zalega na półkach, co sprzedajemy częściej, a co rzadziej, ale za to drożej.
To bardzo przydatna wiedza, chociaż jej wykorzystanie zależy od indywidualnego talentu właściciela sklepu. To warto się dzielić zebranymi informacjami, im więcej wiemy o naszych klientach tym lepszą możemy im zapewnić usługę. Współdzielenie danych jest bezpieczne i nie stanowi zagrożenia a pozwala nam skutecznie budować przewagę konkurencyjną.
Czy big data to przyszłość handlu? W świecie, w którym szybki przepływ i przetwarzanie informacji wydają się najważniejszym orężem, umiejętność korzystania z wszelkiego rodzaju baz danych jest po prostu niezbędna. Wygrywa ten, kto ma wiedzę i potrafi z niej skutecznie korzystać.
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Big_data
[2] https://www.web.gov.pl/wiedza/587_4420_big-data-w-biznesie-jak-handel-bankowosc-czy-transport-korzystaja-z-big-data.html; https://www.artefakt.pl/blog/sem/big-data-w-marketingu-online-i-jej-zastosowanie-w-analizie-danych-o-ruchu-na-stronie
https://grupaeurocash.pl/blog/zadowolony-konsument-5-najwazniejszych-trendow-w-2020-rokuOd czasu wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę wielu ekonomistów zadaje sobie pytanie, który typ sklepów okaże się zwycięski w rywalizacji o względy klientów w tej wciąż nowej sytuacji na polskim rynku. Czy niedziela bez zakupów oznacza zwiększenie ruchu w dyskontach w piątki i soboty? A może odwrotnie - małoformatowe sklepy są stałymi punktami na mapie niedzielnych wędrówek? Jak wynika z pierwszych raportów podsumowujących zmiany w handlu, wbrew niektórym pesymistycznym prognozom, detaliści mają się całkiem dobrze.
Część ekonomistów twierdzi, że detaliści ucierpieli wskutek zakazu handlu w niedziele. Powołują się przy tym na dane Biura Analiz Sejmowych, zgodnie z którymi ich tygodniowe obroty spadły w 2018 roku o 20-30 proc.
Jednak spora grupa ekspertów, a wśród nich Jacek Owczarek, członek zarządu i dyrektor finansowy Grupy Eurocash, uważa, że pomimo chwilowego spadku obrotów, sklepy te będą notować wzrosty.
„Fakty są takie, że w ubiegłym roku (pierwszy z zakazem handlu w niedziele - red.) zamknięto 3 tys. sklepów, a rok wcześniej zamknięto ich 3,6 tys. W związku z tym łączenie tego z jakąkolwiek legislacyjną zmianą wydaje mi się dosyć dużym nadużyciem - komentuje Jacek Owczarek.
„W przyszłości te sklepy mają szansę coraz bardziej się specjalizować i przez to, że są bliżej klienta, dostosowywać do niego własną ofertę. A z drugiej strony sądzę, że polski konsument jest coraz bardziej zmęczony standardową ofertą sieci” – dodaje.
Małoformatowe sklepy mają więc przed sobą całkiem niezłe perspektywy, chociaż z nieco innych powodów jak inne kanały sprzedaży.
Wyniki galerii handlowych przeanalizował Retail Institute. Jak wynika z badań – im mniejsze centrum, tym trudniej mu utrzymać się na powierzchni. Jednak duże galerie odnotowały jedynie minimalny spadek sprzedaży. Jest to głównie efekt specyfiki asortymentu, jak i nastawienia odwiedzających je klientów.
Konsumenci, którzy planują kupno ubrań, butów, kosmetyków w sklepach sieciowych określonych marek, po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę robią zakupy w ciągu tygodnia, podobnie jak klienci specjalistycznych sklepów z meblami, AGD i sprzętem sportowym.
Dla detalistów jednak taka wyprawa konsumentów do centrum handlowego po ściśle określone ubrania, buty czy wyposażenie domu nie ma większego znaczenia, ponieważ w większości przypadków prowadzony przez nich biznes nie konkuruje z nimi markami oferowanych produktów.
Trudno stwierdzić jednoznacznie, czy zmiany, jakie obserwujemy w handlu detalicznym, są wynikiem nowych regulacji prawnych, czy też szerszymi zmianami społecznymi, jakie obserwujemy na przestrzeni ostatnich kilku lat.
Dyskonty i centra handlowe wciąż cieszą się ogromną popularnością wśród klientów. Zakaz handlu w niedzielę nie spowodował, że Polacy porzucili zakupy w tych miejscach. Spowodował natomiast zmianę ich przyzwyczajeń zakupowych. Dziś zakupy najczęściej robią w dyskontach w piątek popołudniu lub w sobotę.
Na to pytanie odpowiada badanie przeprowadzone przez firmę Selactivv, która na podstawie danych pozyskanych z 14 mln smartfonów i 200 tys. aplikacji przygotowała raport na temat tego, jak Polacy spędzają niedziele niehandlowe.
Z zebranych informacji wynika, że w te dni najchętniej przebywamy z rodziną, spędzając czas na placu zabaw czy spacerze w parku. Zakupy najczęściej przesuwamy na sobotę, a w niedzielę wolną od handlu braki w domowych zapasach uzupełniamy zakupami na stacjach benzynowych.
Z zakupów w soboty i piątkowe popołudnia mogą też rezygnować ci, którzy akurat wtedy pracują, studiują, czy też po prostu wolą spędzić część dnia lub wieczoru inaczej niż w labiryncie półek i w kolejce do kasy. Czasem też wiedząc, że nie będą mieć możliwości zrobienia zapasów wcześniej, w niedzielę kupują tylko produkty do szybkiego przyrządzania, czyli dania instant albo gotowe.
Wreszcie, nawet precyzyjnie przemyślana lista sobotnich zakupów może okazać się niepełna i trzeba gdzieś zdobyć produkt, którego zabrakło. Także w tej sytuacji otwarty w niedzielę sklep małoformatowy okazuje się wybawieniem.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że oferta promocyjna w dyskontach i sklepach małoformatowych jest porównywalna, a jednocześnie zakupy w tych drugich pochłaniają mniej czasu i energii. To także działa na ich korzyść.
W kontekście zakazu handlu w niedzielę ważne jest, że małoformatowe sklepy są bardzo często przedsiębiorstwami rodzinnymi, które mogą być otwarte w dni objęte zakazem, o ile ich obsługą, zgodnie z ustawą, zajmuje się tego dnia sam właściciel.
Według Jacka Owczarka, w grupie sklepów o powierzchni od 40 do 100 metrów kwadratowych aż 63 proc. otwiera się dla klientów w siódmym dniu tygodnia.
Również w danych finansowych publikowanych przez Grupę Eurocash dotyczących II kwartału br. jasno wynika, że sprzedaż żywności w Polsce wzrosła w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy (od sierpnia 2018 do lipca 2019) o 5,6 proc., w tym sklepy małoformatowe sprzedały o 6 proc. więcej. Traciły hiper- i supermarkety - sprzedaż tam malała o 0,3 proc.
Potencjał osiedlowych sklepów podkreśla także raport przygotowany przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
„Segment sieciowych sklepów convenience […] jest bardzo perspektywiczny, o czym świadczyć może liczba firm, które zaczynają swoją działalność w tym segmencie. Związane to jest głównie ze zmianami preferencji polskich klientów. […] Prognozy przyszłych trendów konsumenckich wskazują, że ceny artykułów spożywczych będą odgrywały coraz mniejszą rolę w decyzjach zakupowych, natomiast spodziewany jest duży wzrost znaczenia wygody dokonywania zakupów, szerokiego asortymentu produktów oraz wysokiej jakości obsługi. Sklepy convenience, jako położone blisko swoich klientów, doskonale wpisują się w rosnący trend wygody i szybkości zakupów […]".
Jednocześnie jednak ten sam ministerialny raport zwraca uwagę na konieczność wsparcia małoformatowych sklepów i jako jedno z podstawowych rozwiązań wskazuje konsolidację, a dokładniej łączenie się w sieci franczyzowe.
W sytuacji ostrej konkurencji o portfel klienta szansą dla niezależnych sklepów jest wchodzenie w sieci partnerskie lub franczyzowe. Dzięki konsolidacji osiedlowe sklepy występują pod wspólną marką i jednym, znanym i budzącym zaufanie klientów logo. Przedsiębiorcy współpracujący z Grupą Eurocash wskazują wiele zalet bycia franczyzobiorcą. Podkreślają, że dzięki franczyzie mają w sklepach wiele ciekawych ofert promocyjnych, zdecydowanie niższe ceny produktów oraz bardzo cenne wsparcie reklamowe i marketingowe.
Według prowadzonych badań, zarówno właściciele sklepów franczyzowych, jak i niezależnych uważają, że przynależność do sieci zapewnia większą liczbę klientów, wzrost sprzedaży a w efekcie wyższą wartość jednorazowych zakupów. Wśród licznych zalet franczyzy wymieniają także możliwość korzystania z nowoczesnych technologii i know-how partnera biznesowego, dostęp do dostawców i efektywną logistyka oraz szeroki wybór marek własnych.
Jak pokazują badania instytutu badawczego PMR Research, za niespełna 10 lat w tej formule działać będzie ponad 55 tys. sklepów małoformatowych, co stanowi ponad 30 proc. wzrost w stosunku do sytuacji obserwowanej w 2018 roku.
Analizując powyższe dane, właściciele mało powierzchniowych sklepów nie powinni się zastanawiać, czy przystąpić do sieci, tylko raczej, którą z nich wybrać.
Nawet jeśli jesteśmy częścią dużej grupy, to potrzeby zakupowe naszych klientów różną się. Dlatego pożądane są różnice w asortymencie. Na przykład na osiedlu zamieszkiwanym głównie przez studentów lepiej postawić na FMCG, w tym produkty instant, piwa czy gotowe kanapki. W miejscu, gdzie większość mieszkańców to seniorzy lub rodziny z dziećmi, największą popularnością będą się cieszyć produkty do przyrządzania posiłków „od podstaw”, czyli na przykład mięso, warzywa, owoce, a także słodycze.
Z myślą o wsparciu niezależnych przedsiębiorców, we wrześniu ubiegłego roku Grupa Eurocash uruchomiła innowacyjną i unikalną w skali całej branży platformę eurocash.pl. Jej funkcjonalności pozwalają w efektywny sposób zarządzać sklepem i podejmować trafne decyzje biznesowe.
• wiedzę o lokalnym rynku, w tym dane o tym, kto mieszka w okolicy i jak perfekcyjnie dostosować do jego potrzeb swój asortyment
• najszybszą na rynku, „uczącą się” użytkownika wyszukiwarkę towarów, która daje możliwość składania zamówień szybko i wygodnie,
• inteligentne, oparte na zaawansowanych algorytmach listy zakupowe,
• dostęp do sekcji „Wiem Więcej” z informacjami pozwalającymi skutecznie konkurować na rynku (wiedza ekspertów, nowości oraz trendy rynkowe).
Można więc dobrze dopasować ofertę zarówno do tych klientów, którzy braki w domowym zaopatrzeniu zauważyli właśnie w niedzielę, jak i do tych, którzy nie przywiązują wagi do sobotnich zakupów. Nie powinno więc w asortymencie sklepu zabraknąć lekkich alkoholi, napojów, papierosów czy różnego rodzaju przekąsek. W ten sposób do osiedlowego detalisty trafi zarówno spora część klientów dyskontów, którzy zapomnieli o niektórych produktach z listy, jak i tych, którzy wolą kupić to, czego im potrzeba, w małym sklepie.
Możliwość handlowania w niedzielę pozwala więc niezależnym przedsiębiorcom zarabiać wtedy, gdy giganci muszą zamknąć drzwi. Trzeba tylko skoncentrować się na tym, które produkty mogą stanowić specyfikę niedzielnego zapotrzebowania i odpowiednio dostosować swój asortyment.
Badania przeprowadzone przez PKO BP na podstawie obserwacji przepływu pieniędzy z kont bankowych klientów, pokazują, że wciąż spora grupa klientów nadal traktuje niedziele jak dni handlowe i idzie po zakupy tam, gdzie zakupy są tego dnia możliwe, czyli na stacje benzynowe albo do sklepów małoformatowych. „Jeśli chodzi o same niedziele, to dzienna wartość transakcji kartami PKO BP w małych sklepach wzrosła z około 1,5 mln zł w latach 2016-2017 do 2-2,5 mln zł w 2018-2019”– czytamy w raporcie PKO BP.
Jak widać, wieszczenie zmierzchu małoformatowych sklepów jest zdecydowanie przedwczesne. Przeciwnie, wszystko wskazuje na to, że mają przed sobą jasną przyszłość, a niehandlowe niedziele stwarzają im perspektywy stabilnego rozwoju. Są blisko konsumenta, elastycznie reagują na jego potrzeby, a jednocześnie nie wymuszają zakupów ponad miarę. Prawie połowa Polaków (44%) robi zakupy w sklepach małoformatowych w ciągu tygodnia. Ta grupa nabywców odwiedza inne formaty rzadziej: np.: dyskonty - 10 razy w ciągu miesiąca w porównaniu do 13-tu wizyt w sklepach małoformatowych. Te dane pokazują, że trudno byłoby mu się bez nich obejść. Warto więc w niedzielę szeroko otworzyć drzwi.
Źródła
https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykuly/jacek-owczarek-eurocash-osrodkow-konsolidujacych-h,47511
Za https://einstitute.com.pl/podsumowanie-i-kwartalu-2019-na-rynku-centrow-handlowych/: „W I kw. 2019 roku odwiedzalność ponad 120. centrów handlowych biorących udział w badaniach Retail Institute spadła o -0,5 proc. w porównaniu do wyników z 2018 roku. Oznacza to, że centra handlowe w I kw. 2019 roku odwiedziło 0,5 mln klientów mniej niż w analogicznym czasie roku poprzedniego. Największe spadki nadal odnotowują centra małe (-4,8 proc.) i średnie (-1,8 proc.). Klienci natomiast chętnie odwiedzają centra duże i bardzo duże, mające ponad 40 tys. m. kw. powierzchni najmu, które I kw. 2019 roku zamknęły 2,2 proc wzrostem.”
http://wyborcza.pl/7,155287,24590562,jak-nie-zakupy-to-wiemy-kto-skorzystal-na-zakazie-handlu.html#S.DT-K.C-P.1-B.1-L.1.foto:undefined
http://www.dlahandlu.pl/nonfood/nielsen-stacje-paliw-beneficjentem-zakazu-handlu-w-niedziele,73956.html
Raport okresowy, wyniki Grupy Eurocash II kw. 2019, sierpień 2019
http://franczyza.org.pl/raport-o-franczyzie
Na podstawie prognoz PMR dla Grupy Eurocash
https://www.money.pl/gospodarka/zakaz-handlu-w-niedziele-dyskonty-przegrywaja-6358580085143169a.html oraz https://www.pkobp.pl/media_files/8f64fcbb-2a09-45a8-a3d8-1b9cf5d458d2.pdf
Raport „Nielsen Shopper Trends 2018-19 – Traditional Trade”
Od lat prowadzisz swój biznes i pewnie nie raz zadawałeś sobie pytanie: co jeszcze mogę zrobić, aby pozyskać nowych klientów? Twój sklep znajduje się blisko ich domu, szkoły, miejsca pracy. Zazwyczaj posiada asortyment, który zaspokaja ich podstawowe potrzeby.
Współczesny konsument jest bardziej wymagający i oczekuje, że Twój sklep wyróżniać się będzie nie tylko dobrą lokalizacją blisko jego miejsca zamieszkania, ale także zapewni mu znacznie wyższy komfort zakupów. Dowiedz się, jak właściwie odpowiedzieć na potrzeby dzisiejszego klienta wprowadzając praktyczne i nowoczesne rozwiązania w Twoim sklepie!
Przeczytaj też 8 zasad, które zapewnią w Twoim sklepie sprawną i miłą obsługę klienta
Dzisiejszy klient wybiera najczęściej przestronne miejsca zakupowe. W małych sklepach spożywczych trudno jest zadbać o więcej przestrzeni, jednak zachowany porządek między alejkami zapewnia dużo większy komfort Twojemu klientowi.
Dobre doświadczenie zakupowe zapewni także odpowiednia temperatura w sklepie. Klimatyzacja nie tylko chroni produkty przed roztopieniem (m.in. wyroby czekoladowe), ale również pozytywnie wpływa na samopoczucie Twoich klientów.
Pamiętaj, że zakupy w Twoim sklepie robią zazwyczaj kobiety, a w szczególności matki z dziećmi. Warto więc zapewnić podjazdy dla matek z wózkami oraz podjazdy dla osób niepełnosprawnych.
Dzisiejszy konsument oczekuje przede wszystkim dostępności jego ulubionych towarów w Twoim sklepie. Aby dostosować ofertę sprzedażową do klientów w każdym przedziale wiekowym, należy przede wszystkim zadbać o różnorodność asortymentu z każdej grupy towarowej. Wśród produktów na półce w Twoim sklepie powinny znaleźć się zarówno produkty tańsze (dla klienta o niższych dochodach), jak i droższe (dla klienta, który wydaje więcej na konsumpcję).
To też Cię zainteresuje: Jak zarządzać asortymentem w sklepie spożywczym
Dzisiejsi konsumenci coraz bardziej zwracają też uwagę na jakość żywności. I nie chodzi tu o termin przydatności do spożycia, ale przede wszystkim o skład danego produktu. Często poziom cen produktów idzie w parze z ich jakością. Im wyższa jakość produktu, tym wyższa cena. Dlatego postaraj się zapewnić w swoim sklepie bardziej wymagającym klientom produkty wysokiej jakości i o naturalnym składzie.Od pewnego czasu zauważalny jest także wzrost sprzedaży produktów dietetycznych, eko oraz bio. Klienci świadomie sięgają po produkty „light” oraz produkty „naturalne”. Wśród kupujących są również tacy, którzy poszukują produktów typu „fit”. Coraz częściej konsumenci w sklepach spożywczych wkładają do koszyka produkty marki własnej.
Innowacyjność w sklepie spożywczym może polegać na: wymianie wyposażenia w sklepie, interaktywnych formach komunikacji z klientem, zastosowaniu nowoczesnej technologii, zmienności sposobu dostarczania towarów, dostępności dodatkowych usług, zakupach on-line. Klienci bardzo lubią programy lojalnościowe, aplikacje czy telewizory wewnątrz sklepu. Każda dodatkowa usługa np. kasa samoobsługowa typu scan&go czy dostawa zakupów typu click&collect wprowadzona w Twoim sklepie z pewnością ucieszy Twoich klientów.
Wyposażenie sklepu to nie tylko regały i półki, ale również znajdujące się w nim dodatkowe urządzenia.
Oprócz elektrycznych krajalnic oraz wag metkujących, na rynku dostępna jest szeroka gama dodatkowych urządzeń służących do krojenia, mielenia, ubijania czy pakowania oferowanego asortymentu. Przykładem wyposażenia, które zwiększy atrakcyjność stoiska mięsnego w Twoim sklepie są: pakowarki próżniowe oraz urządzenia do przygotowania kotletów, steków i mięsa na grilla, zastępujące rozbijanie produktów na desce.
Dodatkowymi urządzeniami zwiększającymi atrakcyjność sklepu są: piec do wypieku pieczywa oraz krajalnica do pieczywa. Pamiętaj, że sklep posiadający piec do wypieku pieczywa nie jest już uzależniony od dostaw piekarni.
Coraz większa część Twoich klientów oczekuje możliwości zakupu w Twoim sklepie gotowych produktów do zjedzenia na szybko, podczas przerwy w pracy czy szkole. W wielu sklepach coraz częściej pojawiają się: koncept kawowy, mini bistro, świeże soki czy dania gotowe. Porozmawiaj ze swoimi klientami i zastanów się, czy mini-gastronomia w Twoim sklepie nie sprawi, że będą oni chętniej go odwiedzać?
Dbając o potrzeby swoich klientów, sprawiasz, że chętniej odwiedzają Twój sklep. Dopasuj swoją ofertę sprzedażową do stylu życia, współczesnych trendów i oczekiwań Twoich klientów – dzięki temu zapewnisz wyższą sprzedaż i lojalność konsumentów!
Chcesz wiedzieć więcej, jak nowocześnie zarządzać sklepem?
Skorzystaj z oferty Akademii Umiejętności Eurocash i zapisz się na warsztat Zarządzanie sklepem!
Zapisz się poprzez platformę: www.akademiaeurocash.com.pl.
Każdy kapitan statku wie, jak trudno jest samotnie wędrować po oceanach. Na morzu dobra, zgrana załoga bez trudu przeprowadzi statek przez mielizny i oprze się burzom. Podobnie jest w świecie biznesu. Za sukcesem lub porażką firmy stoją ludzie. Dobry menedżer to ten, który zna swój zespół, jego atuty i słabe strony. Lider, który sprawnie poprowadzi go do celu.
Od czego zacząć budowanie zespołu? Wydaje się, że najważniejszym procesem jest poznanie osób, z którymi przyszło nam współpracować. Każdy z członków grupy to odrębna osobowość z własnym systemem wartości i priorytetami. To co ich łączy, to wspólny cel.
Nie ma recepty ani skutecznego instruktażu jak zbudować idealny zespół. Możemy jednak oprzeć się na kilku wskazówkach, które pomogą nam w jego tworzeniu pamiętając, że uniwersalnym kluczem do zbudowania dobrze funkcjonującego zespołu są szacunek i wzajemne zaufanie.
Czytaj też nasz poradnik: Jak zatrudnić obcokrajowca i nie utonąć w gąszczu przepisów? 5 ważnych porad dla pracodawców
Możemy wyróżnić cztery zasadnicze fazy budowania zespołów[1]. Pierwszy to formowanie. Tutaj rządzą emocje. Wszytko jest nowe i interesujące, a członkowie zespołu wzajemnie się sobie przyglądają. Drugi etap to czas burzy, moment w którym członkowie zespołu poznają swoje role w nim. W tej fazie budowania zespołu uaktywniają się osobowości. Trzeci krok to stabilizacja. Budują się więzi pomiędzy współpracownikami, wyznaczane są cele zespołowe.
Ostatni etap to właściwe działanie. To na co należy zwrócić uwagę już na początku procesu to określenie zasad współpracy w zespole oraz współpracy z liderem. Swoisty kodeks zasad zawiera wartości i normy, co pozwala zbudować każdej ze stron poczucie bezpieczeństwa, niezbędne z kolei do zbudowania zaufania w zespole.
Dobrze funkcjonujący zespół to ten, w którym każdy zna swoje zadanie. Lider grupy powinien określić pozycję i wpływ poszczególnych członków zespołu. Tą fazę może wspierać poprzez otwarty dialog i pogłębianie rozumienia wzajemnych interesów. „Próba sił” jest próbą siły lidera i jego odwagi cywilnej do „nazywania rzeczy po imieniu”. - Najgorszym z możliwych rozwiązań jest autorytarne odwołanie się do sztywnych reguł i własnego autorytetu formalnego. Wtedy pojawia się mało autentyczna komunikacja i rozmowy schodzą do „podziemia” - mówi Bożena Grabowska, trener biznesu i coach PCC (ICF).
Po trzecie, marzeniem każdego lidera, jest samodzielny zespół, odpowiedzialność i podejmowanie inicjatywy. - Po to jednak by tak mogło się stać, trzeba zostawić miejsce na błędy i czas na ich samodzielne korygowanie... a na to często nie ma czasu. Jeśli lider wyjdzie z założenia, że sam "zrobi najlepiej i najszybciej", to członkowie zespołu zajmą ponownie pozycję posłusznych wykonawców, mniej lub bardziej sfrustrowanych. W tej fazie buduje się zaufanie do lidera i poczucie „sprawstwa” członków zespołu. - dodaje Grabowska.
W każdej grupie społecznej czy zawodowej, zasadniczym elementem jej funkcjonowania jest sposób porozumiewania się i przekazywania sobie wzajemnych celów i oczekiwań. Proces komunikacji ma istotny wpływ na zarządzanie zespołem. W rodzinie, podstawą jej funkcjonowania jest zaufanie.
Podobnie rzecz ma się do zespołu. Grupa ludzi, których łączy wzajemne zaufanie jest wydajniejsza i mniej podatna na konflikty, a tym samym szybciej osiąga wyznaczone cele. Ufamy tym osobom, w których widzimy partnera, którzy nas nie okłamują, dzielą się z nami wiedzą i liczą z naszym zdaniem.
Według Jakuba Bączka, który odpowiadał m.in. za przygotowanie mentalne polskich siatkarzy, skutecznie działający model komunikacji wspierający zespół powinien opierać się na czterech kluczowych komunikatach:
Zobacz też: Emocje w biznesie? Tak, szczególnie w relacjach z klientem
W rozmowach z członkami zespołu podkreślaj, że im ufasz, powierzasz im to zadanie, ponieważ masz do nich zaufanie. Rolą dobrego lidera jest zapobieganie lub gaszenie konfliktów w momencie ich powstania. Tutaj zadziała przekaz podkreślający, że każdy ma prawo do własnego zdania, a my jako zespół czy organizacja jesteśmy otwarci na dyskusję.
Pokazujemy, że różnica zdań nie jest nam obca, a o każdej sytuacji bez obawy można rozmawiać wprost. Kolejny przekaz, na który warto zwrócić uwagę, to działanie zespołowe. Razem możemy (jako zespół) osiągnąć więcej, zrealizować wyznaczone cele, które przełożą się na nasz osobisty sukces i satysfakcję. Dobrze działający zespół jest jak zdrowy organizm. Warto zatem podkreślać rolę każdej osoby w zespole, angażując ją w działanie i pytając o zdanie.
Trudno jest budować zespół bez wzajemnych relacji. Zgodnie ze szkołą public relations, to właśnie w organizacji zaczynają się wszystkie dobre i złe rzeczy, a pracownik jest najlepszym rzecznikiem miejsca, w którym pracuje. Tej regule podlegają także zespoły.
Dbając o dobrą komunikację w zespole należy pamiętać o bezpośrednich kontaktach, wyznaczyć dzień lub godzinę, kiedy drzwi szefa są otwarte, a każdy członek zespołu może przyjść i porozmawiać na ważny dla niego temat. Rozmawiaj z zespołem, pytaj ich o zdanie i słuchaj pomysłów swoich podwładnych. Organizuj regularne spotkania zespołowe.
Dbaj, by informacja o nich dotarła do wszystkich zainteresowanych. Każdy z nas lubi wiedzieć jak jego praca jest oceniana, dlatego przekazuj informacje zwrotne o efektach pracy zespołu i jego poszczególnych członków. Chwal za dobrą pracę. Jeśli trzeba krytykuj, ale konstruktywnie, tak by podkreślić, że zgłoszone zastrzeżenia czy uwagi są czysto merytoryczne. Pokaż kierunki zmian.
Budowanie zespołu i jego doskonalenie to proces. To co warto zapamiętać, to to, że o sukcesie zespołu i całego przedsięwzięcia decyduje zaangażowanie oraz praca nad jego utrzymaniem.
- Drogi liderze, jeśli już przygotowałeś swój zespół do samodzielności, to oddaj władzę („deleguj uprawnienia”), interesuj się i doceniaj… a kiedy trzeba delikatnie koryguj i znów doceniaj. Z pewnością wszystkie strony będą zadowolone. - komentuje Bożena Grabowska.
Wsparciem w budowaniu efektywnych zespołów mogą być dedykowane programy szkoleniowe lub studia uzupełniające wiedzę menadżerów z tego obszaru. Szczególnie w firmach w których pracownicy mają wpływ na budowania wizerunku całej organizacji. Dobrym przykładem takich działań jest Grupa Eurocash, która w 2010 roku założyła Akademię Umiejętności Eurocash, która wspiera przedsiębiorców działających w oparciu o zasoby Grupy w prowadzeniu sklepów i marketów.
- Przedsięwzięcie cieszy się dużym powodzeniem. Tylko w okresie od września 2017 r. do sierpnia 2018 r. w konferencjach i warsztatach Akademii wzięło udział łącznie 18 000 właścicieli i pracowników sklepów, a 14 000 osób skorzystało z platformy edukacyjnej. - komentuje Agata Wrzecionowska-Dzierba, menadżer Akademii Umiejętności Eurocash.
Przeczytaj również: Jak komunikować ceny? Pricing i strategie cenowe - lekcja obowiązkowa
[1] Źródło: fragmentem książki „Zarządzanie zespołami”, autor: Ewelina Krok, wydawnictwo Onepress.pl
[2] Jakub B.Bączek, Harvard Business Rewiev, 15 komunikatów, które zwiększą efektywność twojego zespołu.
Czy wiesz, że zapewniając higienę i bezpieczeństwo produktów w swoim sklepie powodujesz, że Twoi klienci chętniej robią w nim zakupy? Dbając o bezpieczeństwo żywności zapewniasz, że spożyte przez klienta produkty nie spowodują uszczerbku na jego zdrowiu. Dowiedz się, jak skutecznie zachowywać bezpieczeństwo produktów sprzedawanych w Twoim sklepie!
Żywność bezpieczna to produkty wolne od wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń i czynników zagrażających zdrowiu: chemicznych, biologicznych, fizycznych i drobnoustrojów.
Do dbania o bezpieczeństwo żywności obliguje Cię nie tylko troska o Twoich klientów, ale także ustawa z dnia 11 maja 2001 r. o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia. Zgodnie z regulacjami prawnymi:
Każdy kto wprowadza żywność do obrotu ma obowiązek zapewnić bezpieczeństwo i wysoką jakość zdrowotną produktów.
Nad bezpieczeństwem i higieną produktów spożywczych czuwa Państwowa Inspekcja Sanitarna. Podczas kontroli w Twoim sklepie, jeżeli dojdzie do jakichkolwiek uchybień, możesz otrzymać mandat karny. Konsekwencją niestosowania systemu HACCP (z ang. Hazard Analysis and Critical Control Points) jest kara grzywny.
Warto też pamiętać, że jeżeli Twój klient zachoruje po spożyciu produktu zakupionego w Twoim sklepie, możesz również zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej przez organy kontrolujące sklep, czyli Sanepid.
Jeśli chcesz uniknąć dotkliwych kar, a przede wszystkim – zapewnić swoim klientom dostęp do bezpiecznej żywności – zapoznaj się z 5 krokami, które umożliwią zachowanie bezpieczeństwa i higieny produktów w Twoim sklepie spożywczym:
Podstawowym sposobem zapewnienia bezpieczeństwa i higieny produktów w sklepie spożywczym jest wdrożenie i stosowanie systemu HACCP, za który w zupełności odpowiada właściciel sklepu wraz z powołanym zespołem do spraw HACCP.
HACCP to system polegający na analizie zagrożeń i krytycznych punktów kontroli. To zapewnianie bezpieczeństwa żywności, które opiera się przede wszystkim na zapobieganiu zagrożeniom, które tę żywność mogą zepsuć.
System HACCP składa się z:
Jako właściciel jesteś odpowiedzialny za sporządzenie dokumentacji – możesz ją także pobrać na platformie Akademii Umiejętności Eurocash http://www.akademiaeurocash.com.pl (w kursie e-learningowym „HACCP w sklepie spożywczym”).
Punktem kontroli CP w sklepie spożywczym nazywamy każde miejsce, w którym odbywa się sprawdzenie jakości produktów spożywczych.
Punkty kontroli CP to:
Analiza Punktów Kontroli pozwoli Ci na ocenę zagrożeń dla bezpieczeństwa żywności występujących w Twoim sklepie. Sprawdź, czy sprzedawane w sklepie produkty nie są przeterminowane, nadpsute i czy posiadają odpowiednie specyfikacje. Sprawdź, jakie są warunki przechowywania (temperatura, wilgotność, czas) w pomieszczeniach magazynowych czy na hali sprzedaży. Przeanalizuj, czy dbasz o odpowiednią segregację poszczególnych grup produktów, np. surowe mięso nie może być przechowywane ani też wystawiane do sprzedaży obok produktów przeznaczonych do bezpośredniego spożycia. Przyjrzyj się całemu procesowi sprzedaży i zastanów się, gdzie mogą pojawić się zagrożenia. Dla przykładu w miejscach samoobsługowych zagrożenie często wywołują sami klienci, kiedy przebierają w produktach – odkładają czy przekładają je. Nadzór nad klientami będzie w takim przypadku ważnym punktem kontroli.
Każdy Punkt Kontroli /CP/ może w każdej chwili zostać Krytycznym Punktem Kontroli /CCP/, jeśli zostanie uznany za stanowiący zagrożenie w sklepie spożywczym.
Stosowanie systemu HACCP to ścisłe przestrzeganie zasad i reguł zawartych i opisanych w dokumentacji. Wszyscy pracownicy Twojego sklepu powinni w szczególny sposób dbać o higienę i bezpieczeństwo produktów. To oni mają bezpośredni kontakt z produktami i to od nich zależy ich bezpieczeństwo. Zapoznaj pracowników z Księgą HACCP oraz z Księgą Higieny w swoim sklepie. Przekaż im informacje na temat higieny i bezpieczeństwa produktów oraz uświadom, jak ważna jest ich rola podczas kontaktu z produktami spożywczymi.
System HACCP obejmuje kontrolę podczas:
Analiza systemu HACCP obejmuje kontrolę oraz ocenę skuteczności wyników funkcjonowania systemu. Odbywa się to poprzez zapisywanie wyników podczas wewnętrznych audytów. Należy cały czas kontrolować, czy nie dochodzi do żadnych przekroczeń. W przypadku naruszenia monitorowanej wartości należy podjąć środki naprawcze. A w przypadku reklamacji zgłoszonej przez klienta, właściciel sklepu ma obowiązek stosować się do instrukcji dotyczącej postępowania reklamacyjnego.
Stosując system HACCP należy na bieżąco monitorować pod względem higieny i bezpieczeństwa także całą drogę umieszczenia produktów w sklepie – od momentu przyjęcia towaru aż po sprzedaż. Prowadząc dokumentację HACCP, dowodzisz, że sprawujesz ciągły nadzór nad obrotem żywności w sklepie. Zadbaj o przeszkolenie pracowników oraz zachęć ich do dbałości o bezpieczeństwo i higienę produktów spożywczych. Wspólnie czuwajcie nad prawidłowym prowadzeniem dokumentacji. Jest to istotne w przypadku kontroli, gdyż to, co nie zostało zapisane, nie zostało wykonane!
Warto dbać o higienę i bezpieczeństwo produktów sprzedawanych w sklepie – Twoi klienci, mając gwarancję wysokiej jakości żywności kupowanej w Twoim sklepie, chętnie będą do niego wracać.
Chcesz wiedzieć więcej, jak zadbać o higienę i bezpieczeństwo produktów sprzedawanych w Twoim sklepie?
Skorzystaj z oferty Akademii Umiejętności Eurocash i zapisz się na warsztat z BHP/HACCP w sklepie spożywczym!
Zapisz się poprzez platformę: www.akademiaeurocash.com.pl.
O własnym biznesie, przynajmniej czasami, myśli chyba każdy. Powody mogą być różne – od zmęczenia pracą, brak poczucia wpływu na własny rozwój czy brak szans na upragniony awans Czasem zainspirować nas może atrakcyjny, pusty lokal niedaleko domu, który pobudza wyobraźnię i staje się źródłem ciekawych pomysłów. Pozostaje jednak pytanie – jak nie dać się pokonać na rynku większej i silniejszej konkurencji? Jeśli kapitał na biznes jest niewielki, a chęć sprawdzenia się na rynku coraz większa, wybór wydaje się prosty i najmniej ryzykowny. To franczyza. Dzięki niej wszelkie działania nabiorą sensu, a nad całością otworzy się parasol ochronny sieci, do której przystąpimy.
Samotna walka na rynku często wydaje się skokiem na zbyt głęboką wodę. Brak doświadczenia, albo zdobywanie go zbyt wysokim kosztem, może sprawić, że dobrze zapowiadający się z początku biznes trzeba niestety zamknąć.
Często okazuje się, że nawet najlepszy pomysł to za mało, by odnieść sukces. Trzeba jeszcze przyciągnąć klientów i sprawić, że będą do nas wracać. Zazwyczaj jednak wymaga to czasu. Chodzi nie tylko o to, żeby dopasować swoją działalność do potrzeb konsumentów i rozszerzać asortyment zgodnie z ich oczekiwaniami. Sporo energii, inwencji i środków trzeba poświęcić na promocję.
Klienci zupełnie inaczej traktują markę, którą znają i do której się przyzwyczaili niż nieznaną firmę. Nowa marka musi dopiero zbudować swój wizerunek i to od podstaw, a to dopiero połowa sukcesu.
Warto przeczytać: Pomysł na biznes czy powtórka z biznesu? Pierwsze kroki z własną firmą
Nawet jeśli nasz biznes jest projektem niskonakładowym, jak np. domowe rękodzieło, trzeba znaleźć nie tylko jak najtańsze, ale i jakościowo najlepsze źródło zakupu produktów. Podobnie w przypadku, gdy zakładamy sklepik osiedlowy. Kluczowa w tym biznesie jest relacja między dostawcą a przedsiębiorcą, gdyż towar złej jakości może nam zepsuć opinię. Poza tym rabaty czy opóźnione płatności za towar, który dopiero mamy sprzedać, to także kwestia długofalowego budowania wzajemnych relacji. Jeśli dysponujemy niewielkim kapitałem, trudności mogą się pojawić już na samym początku naszej działalności.
Debiutant na rynku musi dopiero znaleźć swoje ścieżki do miejsc, gdzie będzie się zaopatrywać. W większości przypadków to praca metodą prób i błędów, aż do momentu, kiedy uda się wypracować właściwy model. Do tego dołączą jeszcze skomplikowane kwestie formalne: zasady rozliczania się, płacenia pensji pracownikom, podatki.
Kluczem do własnego biznesu może okazać się partner, który wprowadzi nas w arkana handlu dzieląc się wiedzą, doświadczeniem i co ważne sprawdzonymi relacjami.
W samej Grupie Eurocash działa blisko 15 tysięcy niezależnych sklepów operujących pod kilkoma znanymi i lubianymi szyldami, które różnią się nie tylko rodzajem oferowanych produktów ale także warunkami współpracy. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jeśli twoim wyzwaniem jest sklep specjalistyczny, sprawdź ofertę sieci Gama, gdzie klienci nie tylko zrobią zakupy, ale również dowiedzą się czegoś więcej o wybranych produktach. Koncept charakteryzuje się też wysoką personalizacją wystroju wnętrz i bliską współpracą z producentami, która gwarantuje fachową wiedzę w zakresie oferowanego asortymentu.
Dla wielu początkujących przedsiębiorców niejednokrotnie wyzwaniem jest proces zarządzania sklepem. Małych biznesów nie stać też na zakup specjalistycznych systemów sprzedażowych i analitycznych. Także tutaj rozwiązaniem może okazać się franczyzodawca, który nie tylko w ramach współpracy oferuje programy informatyczne optymalizujące proces zarządzania, ale także dodatkowo gwarantuje szkolenia w tym zakresie. Dobrym przykładem takiego partnerstwa jest sieć Lewiatan, która swoim franczyzobiorcom zapewnia dostęp do szkoleń multimedialnych dostępnych za pośrednictwem Internetu 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
Samotność rynkowa jest trudna i ryzykowna. Dlatego też, jeśli na rynku nie czujemy się pewnie, warto pomyśleć o franczyzie. Koszt przystąpienia do sieci jest znacznie mniejszy niż budowa własnej firmy od podstaw. Do tego dochodzą wprawdzie stałe opłaty miesięczne czy uzależnione od zysku. Czasem też franczyzobiorcy płacą za wsparcie marketingowe sieci. W gruncie rzeczy jednak to przedsięwzięcie opłaca się bardziej niż ryzykowanie własnym kapitałem na nie do końca zbadanym obszarze.
Franczyza oznacza własny biznes pod znaną marką, a także wsparcie we wszystkich dziedzinach, co jest ogromnym ułatwieniem już w samym momencie startu.
Przede wszystkim jednak wejście do sieci uwalnia od rynkowej samotności, choć nie odbiera samodzielności. W wielu przypadkach właśnie ta samodzielność jest wartością dla franczyzodawcy, ponieważ firma, osadzona w określonej lokalnej społeczności i doskonale zorientowana w jej potrzebach, umożliwi mu dotarcie do nowych klientów.
Z kolei franczyzobiorca może sobie wybrać taką dziedzinę działania, która pokrywa się z jego zainteresowaniami. Jeśli na przykład jest on pasjonatem win albo piw kraftowych, świetnie odnajdzie się w sklepie alkoholowym sieci Duży Ben która w ramach umowy oferuje m.in. doradztwo przy zakupie asortymentu. Jeśli na osiedlu brakuje dobrze zaopatrzonego warzywniaka z podstawową ofertą produktów pierwszej potrzeby, przyszły franczyzobiorca może rozważyć przystąpienie do sieci sklepów abc.
Wybór systemów franczyzy jest szeroki – od punktów usługowych poprzez handel aż po gastronomię i hotele.
Bezpieczeństwo nie oznacza oczywiście zwolnienia z wszelkiej biznesowej odpowiedzialności. Przeciwnie - jest ona bardzo potrzebna. Włączenie do systemu sieci franczyzowej pozwala jednak poczuć się na rynku znacznie pewniej i korzystać z wypracowanych przez franczyzodawcę sposobów działania. Przystępując do sieci franczyzobiorca zyskuje:
Przed wyborem sieci warto przyjrzeć się historii franczyzodawcy, a także sprawdzić, czy działa na tyle dynamicznie, żeby można było mu zaufać. Jak w to ma miejsce w przypadku każdej decyzji biznesowej, dołączenie do nowej, niezweryfikowanej na rynku marki, z natury rzeczy obarczona jest większym ryzykiem.
Jeśli natomiast jest to system sprawdzony, tak jak na przykład sieć sklepów abc, która działa od 20 lat i wciąż się rozwija, ryzyko jest znacznie mniejsze. System został już bowiem na przestrzeni wielu lat swojej działalności przetestowany i ulepszony.
Trzeba też pamiętać, że poczucie bezpieczeństwa, które daje przynależność do sieci, nie zwalnia z zaangażowania w działalność własnej firmy. Franczyzodawca dysponuje, co prawda, narzędziami, które w znacznym stopniu ułatwiają dobre wejście na rynek i chronią nasz biznes przed zatonięciem, ale sukces zależy tylko od tego, jak tym biznesem pokierujemy.
Urządzenia mobilne zmieniają naszą rzeczywistość. Wpływając na różne aspekty naszego życia. Z poziomu telefonu czy tabletu robimy zakupy, umawiamy wizyty u lekarza, kupujemy bilety do kina, zamawiamy jedzenie i zakupy z dostawą do domu. Coraz częściej usługi i handel online przenikają się z tradycyjnymi formami sprzedaży. Czy to jeszcze trend, czy już nowy sposób robienia zakupów i styl życia?
Internet i wszystkie związane z nim udogodnienia, takie jak zakupy online, na stałe wpisały się w model zakupowy Polaków. Rośnie też rola handlu elektronicznego w czasach wciąż ewoluujących urządzeń mobilnych. Wg danych instytutu Kantar TNS już co drugi Polak wykorzystuje je do płacenia za towary i usługi – od zakupu jedzenia, po rezerwację wyjazdu wakacyjnego. Dziś, blisko 80 procent konsumentów swoje zakupy zaczyna od przeglądania ofert w wyszukiwarkach internetowych. Jednocześnie coraz częściej spotykamy w stacjonarnych sklepach klientów, którzy w telefonach szukają informacji o wybranym produkcie, porównując go z ofertą sklepu, w którym są.
- Wielokanałowość sprzedaży to nie przyszłość handlu, ale zjawisko które już trwa. Proces zakupowy jest rozciągnięty w czasie, a na decyzje konsumenta ma wpływ wiele czynników w świecie realnym i wirtualnym - komentuje zachodzące zmiany Andrzej Szałowski, Dyrektor Marketingu Eurocash Dystrybucja.
Tendencja ta będzie się jeszcze pogłębiać kiedy za zakupy zaczną odpowiadać dzisiejsze nastolatki, nie wyobrażające już sobie świata bez smartfonów.
Rynek usług e-commerce w Polsce rośnie w tempie ok. 20 -25 procent rocznie[1] – najszybciej w Europie. Sprzedawcy tradycyjni udostępniają swoją ofertę online, a ikony sprzedaży internetowej otwierają punkty stacjonarne. Powszechne są aplikacje pozwalające precyzyjnie dotrzeć do konsumenta. Według raportu Interaktywnie.com, wartość polskiego rynku handlu online w 2019 roku przekroczy 50 mld złotych, a w 2023 roku osiągnie 60 mld[2]. Sprzedaż w internecie rośnie nawet siedmiokrotnie szybciej niż handel w tradycyjnym modelu. Spośród 38,6 mln Polaków, już 58 procent ma dostęp do internetu[3]. Z tej formy robienia zakupów dzisiaj korzysta ok. 54 proc. polskich konsumentów, czyli ok. 15 mln osób. Spójrzmy, jak to się przekłada na zakupy spożywcze i wzrost w tej kategorii zakupów.
Potencjał rozwoju internetowego handlu żywnością jest duży. Wyniki badań konsumenckich pokazują, że w rozwoju sprzedaży produktów spożywczych online, kluczowe znaczenie mają dwa czynniki: umiejętność dopasowania się do oczekiwań klientów i innowacje technologiczne.
Sprawdź też Ile kosztuje nas czas spędzony na zakupach w hipermarkecie a ile w sklepie osiedlowym?
Dostępne dane rynkowe mówią, że do tej pory z tej formy zakupów korzysta zaledwie 24 procent Polaków[4], a według danych Euromonitor International, średnie tempo wzrostu e-grocery wynosi 15-20 procent rok do roku.
- W naszej opinii, już za kilka lat konsument będzie robił zakupy w dwóch miejscach: blisko domu i w Internecie. Dlatego zależy nam na tym, aby rozwijać sklepy małoformatowe i dostarczać im rozwiązania, które będą je wspierać nie tylko w zarządzaniu biznesem, ale także w zrozumieniu potrzeb konsumentów. W ubiegłym roku udostępniliśmy naszym partnerom - właścicielom sklepów spożywczych, platformę eurocash.pl. Dzięki niej mogą zwiększać efektywność swoich sklepów i dostosować ofertę do kupujących w okolicy. A to dopiero początek. Wciąż pracujemy nad nowymi możliwościami platformy. - zapowiada Andrzej Szałowski - Ponadto jesteśmy udziałowcem bardzo dobrze rozwijającego się supermarketu online Frisco.pl. Wiedza i doświadczenie zgromadzone na podstawie obserwacji rozwoju Frisco.pl są czynnikami wspomagającymi dalszy rozwój innych narzędzi handlu internetowego.
[1] Źródło: Raport E-commerce w Polsce 2017. Gemius dla e-Commerce Polska (https://www.gemius.pl/wszystkie-artykuly-aktualnosci/najnowsze-dane-o-polskim-e-commerce-juz-dostepne.html)
[2] Źródło: Raport Interaktywnie.com 11 stycznia 2019 r.
[3] jw.
[4] Dane Eurostat, listopad 2018 r.
Po sukcesach poprzednich edycji plebiscytu „Herosi Przedsiębiorczości” i „Lokalni Herosi”, Grupa Eurocash po raz kolejny zaprasza do udziału w programie wspierającym aktywnych przedsiębiorców, właścicieli lokalnych sklepów, w rozwoju ich biznesu. Hasło tegorocznej akcji to „Herosi Innowacyjności”. Innowacyjność rozumiana jest tutaj jako usprawnienie biznesu lub pozytywną zmianę w jego otoczeniu. Masz pomysł na rozwiązania, które mogą ułatwić klientom codzienne zakupy, a Tobie prowadzenie sklepu? Zgłoś swój pomysł już dziś! .! Łączna pula nagród w konkursie wynosi 1 mln złotych, a najwyższy grant to 100 000 złotych. Ambasadorami akcji są osoby znane z mediów Katarzyna Dowbor, Zbigniew Urbański i Przemysław Talkowski. Wejdź na stronę www.herosiprzedsiebiorczosci.pl i skorzystaj z generatora wniosków, dzięki któremu złożysz swoją aplikację w dwóch prostych krokach!
Innowacyjność dziś to dużo więcej niż najnowsze technologie. To przede wszystkim dopasowanie rozwiązań do potrzeb prowadzonego przez przedsiębiorców biznesu, dzięki którym możliwy jest rozwój sklepu oraz podniesienie satysfakcji klientów. Pomysły, które otrzymaliśmy od naszych uczestników w poprzedniej edycji konkursu zainspirowały nas do tego, aby tegoroczną edycję konkursu zadedykować właśnie pojmowanej szeroko innowacyjności.
- To kolejna odsłona projektu Herosi. Sukces projektów Herosi Przedsiębiorczości i Lokalni Herosi pokazuje nam, że inicjatywy prospołeczne cieszą się dużym zainteresowaniem przedsiębiorców, którzy chętnie angażują się nie tylko w rozwój własnego biznesu, ale i w życie lokalnych społeczności - mówi Marta Gampf, pomysłodawca akcji i Dyrektor Marketingu w Grupie Eurocash. - Warto przypomnieć, że w poprzednich edycjach udział wzięło łącznie ponad 500 przedsiębiorców.
Projekty można zgłaszać w jednej z trzech kategorii tematycznych. Każdą z nich reprezentuje jeden dedykowany ambasador.
Pierwszą kategorią - Zmieniam świat lokalnie - opiekuje się Katarzyna Dowbor, dziennikarka i prezenterka telewizyjna. Kategoria została stworzona dla przedsiębiorców angażujących się w życie lokalnej społeczności, którzy chcą wprowadzić pozytywną zmianę w otoczeniu sklepu.
Inwestuję w technologię to kategoria dla osób, które śledzą najnowsze rozwiązania w branży handlowej, podążają za nowinkami technologicznymi i właśnie taką innowację chcą wprowadzić w swoim sklepie. Ambasadorem jest Zbigniew Urbański, dziennikarz technologiczny i prezenter telewizyjny.
Stawiam na praktyczne rozwiązania zakłada projekty, które wpłyną na usprawnienie pracy w sklepie i doświadczenia jego klientów., Ambasadorem kategorii jest znany dziennikarz biznesowy i społeczny - Przemysław Talkowski.
Swoje innowacje przedsiębiorcy mogą zgłaszać w jednej z trzech kategorii na stronie akcji. Jury konkursu, złożone z niezależnych ekspertów i ambasadorów akcji, wybierze ponad 50 projektów, które otrzymają nagrody pieniężne o łącznej wartość 1 mln złotych – 1 nagroda w wysokości do 100 000 zł, 3 nagrody do 50 000 zł oraz 50 nagród do 15 000 zł.
- Po sukcesie poprzednich edycji Herosów postanowiliśmy kontynuować akcję i dać przedsiębiorcom możliwość wprowadzania innowacji, które realnie odpowiedzą na potrzeby i oczekiwania ich klientów. W poprzedniej edycji postawiliśmy na działania skierowane do lokalnych społeczności m.in. poprzez zaangażowanie organizacji pożytku publicznego. Teraz zachęcamy właścicieli sklepów do zgłaszania do konkursu projektów, które wprowadzą zmiany nie tylko w okolicy, ale także w samych sklepach, co przysłuży się konsumentom – mówi Marta Gampf, Dyrektor Marketingu w Grupie Eurocash. Wierzymy, że niezależni przedsiębiorcy doskonale znają swoje bliskie otoczenie i wiedzą, jak ulepszać i rozwijać swój biznes - dodaje.
Zbieranie zgłoszeń potrwa do 14 lipca 2019 roku. Projekty, które przejdą weryfikację formalną, zostaną poddane ogólnopolskiemu głosowaniu na stronie www.herosiprzedsiebiorczosci.pl, które ruszy w pierwszej połowie września Po tym etapie wszystkie inicjatywy zostaną ocenione przez Jury,a ocena końcowa wniosku będzie sumą punktów za poparcie społeczne (punkty z internetowego głosowania) oraz za biznesowy potencjał pomysłu. Zwycięskie pomysły zostaną ogłoszone 24 września 2019 roku podczas Kongresu Akademii Umiejętności w Łodzi.
Szczegółowe informacje o akcji „Herosi Innowacyjności” oraz regulamin znajdują się na stronie www.herosiprzedsiebiorczosci.pl.
Minimalizowanie kosztów prowadzonej działalności gospodarczej to jedno z najważniejszych wyzwań stojących obecnie przed właścicielami sklepów spożywczych. Optymalnie działające przedsiębiorstwa handlowe są w stanie lepiej konkurować na lokalnym rynku. Podpowiadamy, jak w prosty i skuteczny sposób ograniczyć koszty stałe i podnieść rentowność swojego biznesu.
Obliczając rentowność sklepu dowiadujesz się, na ile opłacalny jest Twój biznes. Niezależni przedsiębiorcy często nie analizują samodzielnie wyników finansowych swojego sklepu i liczą na podpowiedzi biura rachunkowego. Niestety taka postawa często prowadzi do kryzysowych sytuacji.
Możesz sam reagować z wyprzedzeniem na każdą trudną sytuację – obliczanie rentowności Twojego biznesu to prosta matematyka, która nie zajmuje dużo czasu. A kontrolując na bieżąco sytuację i planując z wyprzedzeniem ponoszone koszty, jesteś w stanie uniknąć wielu niespodzianek.
Pamiętaj, że kondycja finansowa Twojego przedsiębiorstwa zazwyczaj pogarsza się z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc – rzadko jest to etap trwający 24 godziny.
Z rentownością biznesu jest jak z profilaktyką chorób – lepiej zapobiegać niż leczyć. W momencie utraty kondycji finansowej nie jesteśmy bowiem w stanie odbudować w tydzień czy dwa tego, co straciliśmy przez wiele miesięcy zaniedbań.
Akademia Umiejętności Eurocash podczas warsztatów dla właścicieli i kierowników sklepów prezentuje proste i sprawdzone metody obliczania rentowności oraz analizowania wyników finansowych sklepów spożywczych. Wielu uczestników naszych szkoleń jest zaskoczona, że obliczanie rentowności jest w rzeczywistości tak proste!
Zanim sprawdzisz, kiedy odbędzie się najbliższy warsztat Akademii Umiejętności Eurocash dotyczący rentowności sklepu w Twojej okolicy, poznaj 5 sprawdzonych sposobów na ograniczenie kosztów stałych:
Zanim zaczniesz minimalizować koszty prowadzonej przez siebie działalności, musisz szczegółowo określić ich strukturę. Znajomość ogólnie wydatkowanej miesięcznie kwoty na koszty stałe to zdecydowanie za mało. Aby efektywnie zarządzać swoim przedsiębiorstwem powinieneś znać strukturę swoich kosztów w rozbiciu na poszczególne składniki, czyli m.in.: wynagrodzenia, energia, czynsz, amortyzacja, itd.
Czy jako osoba prowadząca własną działalność wiesz, o ile procent wzrosły Twoje koszty stałe w ostatnim miesiącu, kwartale, półroczu czy też roku?
Sprawdzonym sposobem na systematyczną analizę poziomu kosztów stałych jest prowadzenie rejestru wydatków w rozbiciu na poszczególne składniki np. w arkuszu kalkulacyjnym. Warto dopisywać do poszczególnych wydatków komentarze z uwagami, np. podwyżka energii o 10%. Dzięki systematycznej kontroli ponoszonych kosztów (w ujęciu wartościowym i procentowym całości budżetu naszego sklepu), łatwiej jest podejmować decyzje dotyczące konkretnych cięć.
Żyjemy w tak zabieganych czasach, że często odwlekamy zmiany umów zawartych 5 lat wcześniej z dostawcami energii czy telefonii komórkowej. Warto do nich wrócić, ponieważ może okazać się, że umowy posiadają już nieaktualne stawki i obecnie płacisz za te usługi zdecydowanie za dużo. Być może konkurencyjni dostawcy mogą zaproponować Ci znacznie lepsze oferty? A może łącząc usługi w kompleksowej ofercie u jednego dostawcy wynegocjujesz niższe stawki?
Jeśli wynajmujesz lokal dla swojego sklepu, to warto, abyś odświeżył sobie także umowę najmu. Być może nowe okoliczności lub długotrwała współpraca z właścicielem lokalu są dobrym argumentem do renegocjowania takiej umowy, a tym samym – ograniczenia jednego z największych kosztów stałych Twojego sklepu.
Zadbaj o to, aby w Twoim sklepie był przestrzegany system HACCP, który często wpływa na poziom kosztów nie tylko stałych, ale również zmiennych (np. w zakresie strat towarowych).
Sprawdź, czy wszystkie bonety z mrożonkami odmrażane są zgodnie z wytycznymi? Być może warstwa lodu jest obecnie tak gruba, że zużywasz znacznie więcej energii niż powinieneś.
Sprawdź, jakich żarówek używasz? Być może ich wymiana przyniesie pewne oszczędności w zakresie zużycia energii. A może najwyższy czas zamontować czujki ruchu w magazynie, aby światło nie paliło się w nim przez cały czas?
Sprawdzaj sprawność spłuczek czy też szczelność kranów. Systematycznie kontroluj i reguluj wysokość temperatury we wszystkich pomieszczeniach – dobrym rozwiązaniem jest także posiadanie regulatorów z programatorem czasowym.
Porozmawiaj ze swoimi pracownikami – a może oni mają świetny pomysł na minimalizację wydatków Twojego sklepu? Zazwyczaj to właśnie Twoi pracownicy są najlepszym źródłem informacji na temat tego, czy jakiś sprzęt w Twoim sklepie jest już przestarzały i generuje wysokie koszty albo czy nadszedł czas na wymianę żarówek. Wynagradzaj swoich ludzi za aktywność i zaangażowanie. Zmotywowany zespół jest bardziej efektywny i generuje wyższe obroty. Nawet jeśli koszty osobowe wzrosną wartościowo, to w ujęciu procentowym będą maleć, ponieważ Ty w ten sposób uzyskasz zwiększony przychód.
Zanim zabierzesz się za ograniczanie kosztów prowadzonej działalności, warto abyś najpierw poznał dogłębnie swoje finanse. Tylko dzięki systematycznej analizie, jesteś w stanie uzyskać lepszy wynik finansowy. A lepszy wynik to nowe inwestycje i lepsza pozycja konkurencyjna na lokalnym rynku!
Skorzystaj z oferty Akademii Umiejętności Eurocash i zapisz się na warsztat szkoleniowy z Rentowności sklepu na platformie edukacyjnej https://www.akademiaeurocash.com.pl/
Możesz także obejrzeć nasze krótkie e-szkolenie dot. rentowności TUTAJ>>
Spróbuj wyszukać ponownie.