Sytuacja epidemiologiczna wymusza na pracodawcach konieczność wprowadzania szeregu zmian w codziennym funkcjonowaniu firmy. Wprowadzenie wszystkich wymaganych rozporządzeń i zaleceń to podstawa, jednak w sklepach, gdzie przebywa na co dzień wiele osób, takich zmian należy wdrożyć więcej niż wymagane prawem minimum.
Jedną z najbardziej skutecznych metod ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa wśród pracowników – poza środkami ochrony osobistej, wzmożoną dbałością o higienę i regularną dezynfekcją wszystkich przestrzeni i przedmiotów – jest wprowadzenie pracy zmianowej. Oto najważniejsze zasady, których przestrzeganie sprawi, że będzie ona skuteczna.
- Wytłumacz pracownikom powód wdrożenia systemu zmianowego i jego zasadność – podział na grupy ma na celu ograniczenie ryzyka zainfekowania całego zespołu w przypadku, gdy ktoś okaże się chory.
- Podziel pracowników na grupy. Nie muszą być one tej samej wielkości, np. poranna zmiana może być liczniejsza niż popołudniowa. Dostosuj liczebność zmian do potrzeb swojego sklepu, godzin największego ruchu, itp.
- Trzymaj się ustaleń i nie mieszaj grup. To bardzo ważne, by pracownicy nie rotowali między zmianami – w przeciwnym wypadku, jeśli pracownik ze zmiany A zostanie skierowany do zmiany B i w międzyczasie okaże się chory, kwarantannie będą musieli być poddani wszyscy pracownicy, z jakimi miał kontakt.
- Wprowadź przerwę techniczną. To bardzo ważne, bo pozwoli ograniczyć ryzyko stykania się porannej i popołudniowej zmiany. Wystarczy pół godziny. Ustal z pracownikami zasady zmianowości: pracownicy kończący zmianę, przed zamknięciem sklepu podczas przerwy technicznej oraz na koniec dnia powinni dodatkowo zdezynfekować dokładnie sklep oraz usunąć śmieci i odpady w postaci środków ochrony osobistej (zużyte maseczki, rękawiczki, ręczniki). Oczywiście sprzątanie sklepu i dezynfekcja powinny odbywać się dużo częściej, warto jednak ustalić z pracownikami, że każda zmiana przygotuje sklep dla następnej. Taki harmonogram znacznie ułatwi im pracę oraz podniesie bezpieczeństwo pracowników i klientów sklepu.
Epidemia koronawirusa spowodowała wiele zmian w funkcjonowaniu przedsiębiorstw, ale pamiętaj, że wciąż zgodnie z prawem, pracodawca nie może dopuścić do pracy nikogo, kto nie ma aktualnych badań lekarskich. Co zrobić, jeśli nasz pracownik musi odbyć badanie wstępne i ma problem ze znalezieniem placówki, która w czasie epidemii je wykonuje? Co w takim wypadku również z badaniami okresowymi?
Badanie wstępne pracowników
Informacje zamieszczane na stronach rządowych (www.gov.pl) nie pozostawiają wątpliwości. Zgodnie z prawem (znowelizowana 31 marca Ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych) - jeśli nie mamy dostępu do lekarza medycyny pracy to wstępne badanie może przeprowadzić każdy inny lekarz dowolnej specjalności. Z takim orzeczeniem pracownik może bez przeszkód przystąpić do pracy, ale musimy pamiętać, że jego ważność może być krótsza niż standardowego – zgodnie z ustawą takie „awaryjne” zaświadczenia przestają być honorowane po upływie 30 dni od dnia odwołania stanu epidemii.
Czytaj także: Bezpieczeństwo i ochrona żywności - wytyczne, które pomogą w codziennej pracy sklepu
Badania okresowe
Z kolei wymóg badań okresowych został zawieszony przez przepisy Tarczy Antykryzysowej na czas trwania stanu epidemii. Pamiętaj jednak, że po jego zakończeniu badania należy wykonać niezwłocznie – ustawodawca daje na to 60 dni. Warto więc na bieżąco kontrolować sytuację, aby nie przeoczyć żadnego z terminów.
Pamiętaj też, że zgodnie z obowiązującym prawem, w obu przypadkach orzeczenie lekarskie może być wydane zdalnie - z wykorzystaniem Internetu lub usługi telemedycyny. Warto zachęcać pracowników do skorzystania z powyższych możliwości.
Podobne artykuły