17-09-2021

17/9/2021

5 powodów, dla których praca w handlu jest tak ważna z punktu widzenia ekonomii

Choć do sektora MŚP zalicza się aż 99 proc. polskich firm[1], w świecie zdominowanym przez globalne marki trudno dostrzec codzienny trud niezależnych przedsiębiorców. Zdaniem prof. dr. hab. Henryka Mruka, Jurora w konkursie „Herosi Polskiej Przedsiębiorczości” Grupy Eurocash, to właśnie na mniejszych podmiotach opiera się nasza gospodarka. Warto tu docenić szczególnie właścicieli sklepów detalicznych, bo ich rola społeczno-ekonomiczna jest nie do przecenienia.

Wsparcie podatkowe dla regionu

Każda firma jest zobowiązana do odprowadzania podatków na rzecz państwa, a im bardziej rozwija sprzedaż, tym większymi kwotami zasila jego budżet. Według danych PARP polskie przedsiębiorstwa generują blisko ¾ PKB, przy czym małe i średnie podmioty odpowiadają za co 2. jego złotówkę. Spośród ponad 2 mln firm aż 22,4 proc. prowadzi działalność handlową[2]. To duża i znacząca grupa, której podatki na poziomie regionu wracają do nas jako środki na edukację, infrastrukturę i rozwój. Prof. dr hab. Henryk Mruk przypomina, że oprócz podatków ważna jest też sieć powiązań, w jakich funkcjonują przedsiębiorcy:

Silną stroną niezależnych sklepów detalicznych jest współpraca  z lokalnymi producentami, wzbogacanie oferty handlowej ich wyrobami, np. pieczywem, warzywami, owocami, wyrobami mięsnymi, nabiałem. Takie działania stanowią spoiwo  dla społeczności lokalnej, nadają sens i smak życiu pojedynczych osób oraz całych grup społecznych.

Lokalne sklepy blisko potrzeb

Pomimo, że wyprawy do galerii handlowych stały się rytuałem wielu rodzin, badania pokazują, że 43 proc. Polaków woli robić zakupy w lokalnych sklepach[3]. Oferta sklepów osiedlowych jest coraz bardziej atrakcyjna – i asortymentowo, i cenowo. Wynika to m.in. z rosnącej popularności modelu franczyzowego, który pozwala przedsiębiorcom rozwijać się, odpowiadając jednocześnie na potrzeby klientów. Do pobliskich sklepów konsumenci udają się po produkty pierwszej potrzeby, a także po kontakt z drugim człowiekiem. Ich rola społeczna jest niepodważalna, ale rzadko doceniana – mówi prof. Mruk:

Oceniamy lokalne sklepy jako element otoczenia, tzw. „dobro wolne”. Nie uświadamiamy sobie ich istnienia, a tymczasem właściciele tych miejsc wstają o brzasku i udają się na spoczynek długo po zachodzie słońca, po to, byśmy mieli świeże produkty następnego ranka. Uważam, że wysiłek właścicieli oraz załóg niezależnych sklepów, ich praca, ale też pogoda ducha, budują szczęście społeczności lokalnych.

Samopomoc i wspieranie społeczności

Społeczne znaczenie pracy w handlu niezależnym można rozpatrywać także na poziomie samopomocy. Właściciele oraz personel takich sklepów czują się częścią lokalnych społeczności, tym chętniej więc dbają o ich dobrostan. W sklepie za rogiem łatwo spotkać np. ogłoszenia o zgubionych kluczach czy zachęcające do głosowania w budżecie partycypacyjnym, lecz siłę tych miejsc ujawniła tak naprawdę dopiero pandemia. W czasie lockdownu właściciele osiedlowych sklepów jako pierwsi wyciągnęli rękę do klientów, o czym przypomina prof. Mruk:

Wiele sklepów zorganizowało system dowożenia zakupów do domów klientów, czy to we  własnym zakresie, czy z pomocą wolontariuszy. Właściciele sklepów okazywali wsparcie lokalnym drużynom sportowym, strażakom, szkołom, domom opieki społecznej. Byli aktywni we wspieraniu akcji charytatywnych. Imponujące jest ich zaangażowanie oraz skala tej pomocy.

Siła w skali: miejsca pracy

Choć przeciętny właściciel sklepu zatrudnia jedną, dwie czy kilka osób, w skali kraju handel niezależny stanowi znaczącą grupę pracodawców. 68 proc. Polaków zatrudnionych w przedsiębiorstwach (6,8 mln osób) pracuje w firmach małych i średnich, a 22,3 proc. z nich – w handlu[4]. Tam często traktowane są przez szefów po partnersku, a nawet jak członkowie rodziny. Zdaniem prof. Mruka wynika to z faktu, że dobra (a więc zadowolona) obsługa to jeden z największych atutów takich miejsc:

Właściciele sklepów są świadomi tego, że punkt wyjścia to właściwa oferta oraz obsługa. Te właśnie kanony biznesu znalazły się u podstaw ich działania, a troska o pracowników nie zmieniła się nawet w czasie epidemii. Wtedy wymagała ona szczególnego wysiłku, innowacji i kreatywnych pomysłów. Należało zadbać o zapewnienie miejsc pracy, o stosowne do warunków wynagrodzenie, o terminowe wypłacanie pensji. Było warto, bo dobre relacje właścicieli z personelem sklepu to filary jego kultury i atmosfery, którą tak bardzo cenią klienci.

Promowanie przedsiębiorczych postaw

Mówi się, że osoby szczególnie pełne inicjatywy zostały obdarzone genem przedsiębiorczości. Otwartość na wyzwania, kreatywność, brak oporów przed podejmowaniem ryzyka – to cechy, które często charakteryzują właścicieli niezależnych biznesów. Niektórzy z nich handlowe szlify zdobyli samodzielnie, inni przed pójściem na swoje uczyli się w pracy u kogoś. Teraz służą wiedzą, przykładem oraz inspiracją kolejnym przyszłym przedsiębiorcom, a to napędza handel do dalszego rozwoju. Warto pamiętać, że do sukcesu w handlu niezbędny jest jeszcze jeden czynnik: odrobina optymizmu i pogody. Bo jak mówi na koniec prof. Mruk:

Korzenie przedsiębiorczości wyrastają z optymizmu właścicieli sklepów. Widoczna jest ich radość życia, spokój, duma  z własnej pracy, poczucie humoru, pogoda, nadzieja,  miłość do rodziny, do ludzi,  zainteresowanie zadowoleniem klientów. Pozytywne emocje zdecydowanie przeważają nad negatywnymi. I taka właśnie proporcja cechuje ludzi czynu, przedsiębiorców

[1] Źródło: Raport PARP o stanie sektora MŚP w Polsce https://www.parp.gov.pl/storage/publications/pdf/PARP-26_Raport-2021-07-22_WCAG_210726.pdf. Dostęp 09.09.2021

[2] Ibidem.

[3] Źródło: dane z globalnego badania YouGov, opublikowanego w maju 2021 r., cyt. za: Mazurkiewicz P., Polacy polubili małe sklepy. Czy na długo?, https://www.rp.pl/handel/art113121-polacy-polubili-male-sklepy-czy-na-dlugo  Dostęp 8.09.2021 r.

[4] Źródło: PARP, dz. cyt.

       

Podobne artykuły