Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Tarcza antykryzysowa – uregulowana w ustawie z 31 marca 2020 r. zawiera rozwiązania mające pomóc zarówno pracodawcom, jak i tym przedsiębiorcom, którzy nie zatrudniają pracowników.

Zobacz kolejne wersje Tarczy antykryzysowej:

O pomocy dla przedsiębiorców, którzy są jednocześnie pracodawcami, pisaliśmy w naszych poprzednich artykułach o Tarczy antykryzysowej, w szczególności o ułatwieniach dla pracodawców, dofinansowaniu wynagrodzeń oraz świadczeniach postajowych.

W dzisiejszym artykule skupimy się na dofinansowaniu części kosztów działalności dla samozatrudnionych, czyli dla przedsiębiorców, którzy są osobami fizycznymi i którzy nie zatrudniają żadnych pracowników.

Na czym polega ta pomoc?

Jest to dofinansowanie w wysokości 50%, 70% lub 90% kwoty minimalnego wynagrodzenia miesięcznie, które przedsiębiorca może przeznaczyć na pokrycie kosztów działalności. Wysokość dofinansowania zależy od tego, jaki spadek obrotów w swojej firmie odnotował dany przedsiębiorca. Jest ono wypłacane miesięcznie, nie dłużej jednak niż przez 3 miesiące.

To wsparcie finansowane jest ze środków starosty. W miastach na prawach powiatu (czyli w dużych miastach, na przykład Warszawie, Poznaniu, Szczecinie czy Jeleniej Górze) organem, który rozdziela tę pomoc, jest prezydent miasta. I starosta, i prezydent działają w tym przypadku za pośrednictwem podległych sobie urzędów, czyli powiatowych urzędów pracy.

Kto może się ubiegać się o to dofinansowanie?

O wsparcie może się ubiegać przedsiębiorca, który:

  • jest osobą fizyczną (czyli ta forma pomocy nie należy się spółkom prawa handlowego, np. spółce jawnej, czy spółce z ograniczoną odpowiedzialnością); kategoria ta obejmuje jednak wspólników spółki cywilnej (podkreślamy: wspólników spółki, a nie spółkę jako całość),
  • nie zatrudnia pracowników,
  • nie zalega w regulowaniu zobowiązań podatkowych, składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Pracy lub Fundusz Solidarnościowy do końca trzeciego kwartału 2019 r. (czyli według stanu z 30 września 2019 r.),
  • nie jest zagrożony ogłoszeniem upadłości – inaczej mówiąc, może uregulować swoje zobowiązania pieniężne, których termin płatności już minął,
  • odnotował spadek obrotów w następstwie wybuchu epidemii COVID-19.

Jak ustalić spadek obrotów uprawniający do otrzymania pomocy?

Żeby to obliczyć, bierzemy 2 dowolne miesiące przypadające od 1 stycznia 2020 r. do dnia poprzedzającego złożenie wniosku (za miesiąc uważa się także 30 kolejno następujących po sobie dni kalendarzowych – w przypadku gdy dwumiesięczny okres porównawczy rozpoczyna się w trakcie miesiąca kalendarzowego, to jest w dniu innym niż pierwszy dzień danego miesiąca kalendarzowego). Obliczamy łącznie obrót za ten okres i porównujemy go do obrotu, jaki osiągnęliśmy w tym samym czasie w zeszłym roku. Jeśli spadek obrotów jest większy niż 30%, możemy ubiegać się o to dofinansowanie.

Z tej metody obliczania spadku obrotów wynika, że wsparcie to zostanie przyznane tylko tym przedsiębiorcom, którzy działają ponad rok – jeśli bowiem prowadzisz działalność krócej, nie będziesz mieć z czym porównać aktualnych obrotów i nie będziesz w stanie ustalić spadku obrotów na potrzeby tej konkretnej formy wsparcia (być może jednak spełniasz warunki otrzymania innego finansowania).

Na czym polega to świadczenie?

Polega ono na dofinansowaniu części kosztów prowadzenia działalności gospodarczej przez okres nie dłuższy niż 3 miesiące od dnia złożenia wniosku.

Konkretna wysokość świadczenia zależy o tego, jak bardzo u danego przedsiębiorcy spadły obroty.

I tak w przypadku spadku obrotów o co najmniej 30% wsparcie przysługuje w wysokości 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia, czyli na przykład 1300 zł miesięcznie (50% minimalnego wynagrodzenia, które wynosi obecnie 2600 zł, jego wysokość w 2020 r. można potwierdzić tutaj: http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190001778/O/D20191778.pdf).

Jeśli obroty spadły o co najmniej 50%, pomoc przysługuje w wysokości 70% kwoty minimalnego wynagrodzenia, czyli 1820 zł miesięcznie.

Natomiast przedsiębiorca, który doświadczył spadku obrotów o co najmniej 80%, otrzyma wsparcie w wysokości 90% minimalnego wynagrodzenia, czyli 2340 zł miesięcznie.

Środki są przekazywane co miesiąc.

Jak ubiegać się o dofinansowanie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej?

Wniosek o dofinansowanie składa się do powiatowego urzędu pracy właściwego ze względu na miejsce prowadzenia działalności gospodarczej. Przedsiębiorca ma na to 14 dni od dnia ogłoszenia naboru przez dyrektora powiatowego urzędu pracy. Trzeba zatem dokładnie śledzić stronę internetową urzędu pracy i wypatrywać na niej takiej informacji.

We wniosku wśród licznych oświadczeń, które podpisujemy, znajduje się też i takie: „Jestem świadomy odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia”.

Podpisując wniosek, oświadczamy, że:

  • w związku z epidemią wystąpił u nas spadek obrotów gospodarczych w wymaganej wysokości,
  • nie występują przesłanki do ogłoszenia naszej upadłości,
  • nie zalegamy w regulowaniu zobowiązań podatkowych, składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Pracy lub Fundusz Solidarnościowy do końca trzeciego kwartału 2019 r. (czyli według staniu z 30 września 2019 r.),
  • przeznaczymy dofinansowanie na koszty prowadzenia działalności gospodarczej.

Dodatkowo trzeba podać numer rachunku bankowego, ponieważ ustawa nie przewiduje wypłaty świadczenia w gotówce.

Wniosek składa się do powiatowego urzędu pracy w formie:

  • tradycyjnej (pocztą lub osobiście w urzędzie poprzez pozostawienie wniosku w miejscu do tego wyznaczonym) lub
  • elektronicznej (za pośrednictwem strony: https://www.praca.gov.pl).

Ponieważ wsparcie jest udzielane na podstawie umowy zawartej ze starostą (lub z prezydentem miasta) należy również ją dołączyć do wniosku. Jest ona dostępna pod tym adresem: https://www.praca.gov.pl/eurzad/index.eup?eform=PSZ-DKDG#/inneSprawy/wyborUrzedu.

Na co można przeznaczyć dofinansowanie?

Uzyskane w ten sposób środki możemy przeznaczyć na sfinansowanie „części kosztów prowadzenia działalności gospodarczej”. W ustawie nie sprecyzowano, o jakie koszty chodzi. Z pewnością będą to wydatki związane z prowadzeniem firmy, takie jak czynsz najmu, raty leasingu, podatki, składki na ZUS (jeśli przedsiębiorca nie został z nich zwolniony), telefon czy Internet. Nie możemy natomiast za te pieniądze nabywać towarów i usług, które co prawda są związane z epidemią, jednak nie stanowią kosztów prowadzenia działalności gospodarczej (zakup komputera, żeby mogło niego korzystać dziecko w czasie zdalnego nauczania, nie będzie mógł być zaliczony do kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, choć z pewnością jest związany z epidemią i z pewnością ułatwi nam pracę).

Należy też pamiętać, że jeśli przedsiębiorca otrzymał już inne środki publiczne na dane koszty prowadzenia działalności gospodarczej, to nie może na te same koszty wnioskować jeszcze o to świadczenie. Innymi słowy – jeśli otrzymamy na przykład mikropożyczkę (o której pisaliśmy tutaj: https://grupaeurocash.pl/blog/kto-i-jak-moze-otrzymac-mikropozyczke-w-ramach-tarczy-antykryzysowej) i przeznaczymy ją na podatki i składki, to dofinansowanie, o którym jest tu mowa, musimy przeznaczyć na inne koszty funkcjonowania naszej firmy.

Tarcza antykryzysowa nie określa trybu, w jakim organy przyznające wsparcie mogą skontrolować przedsiębiorcę, który je otrzymał. Przypomnijmy jednak, że wniosek o dofinansowanie obejmuje również oświadczenie składane pod odpowiedzialnością karną, że środki zostaną przeznaczone na koszty prowadzenia działalności.

Dodatkowo trzeba wiedzieć, że przedsiębiorca jest zobowiązany do prowadzenia działalności gospodarczej przez okres, na który przyznane zostało dofinansowanie. Jeśli pomimo uzyskanego wsparcia przedsiębiorca przestanie prowadzić działalność, będzie musiał zwrócić otrzymane pieniądze bez odsetek, proporcjonalnie do okresu nieprowadzenia działalności gospodarczej. Zwrot musi nastąpić w ciągu 30 dni od dnia doręczenia wezwania starosty.

Zastrzeżenie

Cel niniejszych materiałów jest wyłącznie informacyjny. Mają one charakter edukacyjny i ogólny. W żadnym wypadku nie należy ich traktować jak indywidualnej porady prawnej. Grupa Eurocash zastrzega sobie prawo do zmiany ich treści, w szczególności w sytuacji zmiany prawa, orzecznictwa oraz praktyki organów administracji.

       

Przewodnik po Tarczy antykryzysowej - co powinieneś wiedzieć o dofinansowaniu kosztów przez starostę?
Tarcza antykryzysowa – uregulowana w ustawie z 31 marca 2020 r. zawiera rozwiązania mające pomóc zarówno pracodawcom, jak i tym przedsiębiorcom, którzy nie zatrudniają pracowników. Zobacz kolejne wersje Tarczy antykryzysowej: wersja 1.0: dziennikustaw.gov.pl/D2020000056801.pdf), wersja 2....

Higiena i czystość w sklepie muszą być zachowywane zawsze, niezależnie od okoliczności. Niemniej w czasie epidemii warto podwoić wysiłki wkładane w dezynfekcję obiektu, przedmiotów oraz urządzeń, które są dotykane przez wiele osób oraz miejsc przechowywania i ekspozycji towaru. Codzienna dezynfekcja sklepu raczej nie budzi wątpliwości - większość kwestii dotyczących bezpieczeństwa sanitarnego opisana jest jasno w rozporządzenia GIS.

A co w przypadku wystąpienia koronawirusa lub podejrzenia zakażenia u kogokolwiek z naszych pracowników? W takim wypadku należy niezwłocznie powiadomić sanepid, a następnie stosować się do wszystkich jego zaleceń. Może się również zdarzyć, że stacja sanitarno-epidemiologiczna sama zgłosi się do nas z wytycznymi – je również należy wdrożyć natychmiast i w całości.

Ważne! Nie należy podejmować się dezynfekcji środkami, których nie znamy i nie wiemy jakie mają działanie na ludzi i produkty spożywcze. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo własne i personelu jest zawsze priorytetem!

W przypadku, gdy otrzymamy decyzję sanepidu o nakazie zamknięcia lub dezynfekcji placówki z powodu zarażenia pracownika lub klienta, należy to zrobić od razu, a także powiadomić przedstawiciela sieci, z którym kontaktujemy się zwykle.  Przedsiębiorcy współpracujący z Eurocash są również proszeni, by niezwłocznie zgłosić ten fakt również Zespołowi ds. COVID-19 (infolinia czynna przez całą dobę 7 dni w tygodniu, +48 507 001 070; adres e-mail: koronawirus@eurocash.pl.). Zespół Grupy Eurocash ds. COVID-19 pomoże rozstrzygnąć wszelkie wątpliwości, przekaże obowiązujące procedury, a także przekaże kontakt do wskazanej dla danego sklepu specjalistycznej firmy przeprowadzającej dezynfekcję. Dzięki temu pomoc otrzymamy niezwłocznie.

Podczas dezynfekcji obiekt musi pozostać zamknięty dla klientów i pracowników, dostęp do obiektu jest możliwy po dwóch godzinach od zabiegu.

Pamiętajmy, że:

  • produkty nieopakowane (sprzedawane luzem, dostępne bezpośrednio dla klienta lub pracownika) muszą zostać usunięte i poddane utylizacji.
  • po dezynfekcji (z zachowaniem wymaganego okresu na wywietrzenie sklepu wskazanego przez firmę specjalistyczną) sklep może zostać otwarty ponownie – po uprzednim umyciu powierzchni wykorzystywanych do pracy z nieopakowaną żywnością;
  • jeśli wobec pracowników sklepu została zastosowana kwarantanna, muszą bezwzględnie się do niej stosować! Pamiętajmy, że to właściciel sklepu decyduje, czy wznawia działalność z nowym zespołem, czy nie.

Pamiętajmy też, aby o decyzji o czasowym zamknięciu sklepu powiadomić sieć, z którą współpracujemy, Zespół ds. COVID-19, dostawców, a przede wszystkim naszych klientów.

Od 16 kwietnia obowiązują przepisy nakładające obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach ogólnodostępnych. Sklep jest jednym z takich miejsc. Nie oznacza to jednak, że jego personel koniecznie musi mieć na sobie maseczkę – można bowiem korzystać z innych form ochrony.

1.     Nakaz zasłaniania ust i nosa dotyczy tylko pracowników wykonujących bezpośrednią obsługę klientów. Pracownicy wykonujący inne zadania w miejscach odosobnionych, np. w części administracyjnej czy magazynowej sklepu, w tym czasie nie muszą mieć osłoniętej twarzy. Jednak jako dobrą praktykę zalecamy poinstruowanie pracowników, aby osłaniali twarz na każdym stanowisku pracy.

2. Zwolnieni z obowiązku noszenia maseczek są pracownicy, którym nie pozwala na to stan zdrowia.  Rozporządzenie nie doprecyzowuje o jakie schorzenia chodzi, ale w komentarzach wymienia się wszystkie przypadłości wiążące się trudnościami w oddychaniu. W przypadku, gdy pracownik zgłosi nam taki fakt postarajmy się zapewnić mu możliwość pracy na stanowisku, które tego nie wymaga, np. przy fakturowaniu albo przyjęciu towaru, albo na stanowisku oddzielonym od klientów szybą lub przesłoną, gdzie wystarczy tylko przyłbica.

Wszystkie środki ochrony indywidualnej zakupione dla pracowników – maseczki, przyłbice, rękawiczki jednorazowe, a także spirytus używany do dezynfekcji – przedsiębiorca ma prawo przy rozliczeniu ująć w kosztach.

Zdaniem Ministerstwa Finansów przedsiębiorcy z uwagi na aktualną sytuację w kraju mają prawo dokonać takiego rozliczenia na podstawie ogólnej zasady wynikającej z przepisów o podatku dochodowym, w myśl której kosztami uzyskania przychodów są wydatki poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów (art. 22 ust. 1 ustawy o PIT).

Tekst został stworzony przez Dział Kontroli Jakości Grupy Eurocash

       

Zasady dotyczące dezynfekcji sklepu i stosowania środków ochrony przed koronawirusem
Higiena i czystość w sklepie muszą być zachowywane zawsze, niezależnie od okoliczności. Niemniej w czasie epidemii warto podwoić wysiłki wkładane w dezynfekcję obiektu, przedmiotów oraz urządzeń, które są dotykane przez wiele osób oraz miejsc przechowywania i ekspozycji towaru. Codzienna dezynfekcja...

Przewodnik po Tarczy antykryzysowej – dofinansowanie części wynagrodzeń i należnych składek

Tarcza antykryzysowa, czyli rządowy program pomocy przedsiębiorcom w trakcie epidemii COVID-19, obejmuje wiele form wsparcia. Na naszym blogu publikujemy artykuły na temat tych różnych rozwiązań:

Szczególnym problemem, z którym zmagają się przedsiębiorcy w tym okresie, jest zapewnienie środków na wypłatę wynagrodzeń pracownikom oraz należnych od nich składek na ubezpieczenie społeczne.
Jedną z form wsparcia przedsiębiorców doświadczających właśnie takich trudności jest możliwość uzyskania dofinansowania wynagrodzeń i składek na ubezpieczenie społeczne ze środków starosty.
Na wstępie warto wyjaśnić, że choć są to środki pozostające zgodnie z ustawą w gestii starosty, to w miastach na prawach powiatu (czyli w większych ośrodkach) funkcję tę pełni prezydent miasta. Rozpatrywaniem wniosków o dofinansowanie zajmują się instytucje i urzędy podległe staroście lub właśnie prezydentowi miasta – w tym wypadku powiatowy urząd pracy.
Rozwiązanie to zostało wprowadzone w ramach tarczy antykryzysowej, a potem nieznacznie je zmodyfikowano w tarczy antykryzysowej 2.0. W tym artykule przedstawiamy aktualny stan prawny. Teksty obu tych ustaw znajdują się tutaj:

Dla kogo przewidziane jest to wsparcie?

To dofinansowanie przeznaczone jest dla przedsiębiorców, czyli:

  • osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą,
  • osób prawnych prowadzących działalność gospodarczą (na przykład spółek z ograniczoną odpowiedzialnością),
  • wspólników spółki cywilnej w zakresie wykonywanej przez nich działalności gospodarczej.

W przypadku tej formy pomocy istotna jest wielkość firmy, otrzymać ją bowiem mogą tylko mikroprzedsiębiorcy oraz mali i średni przedsiębiorcy. Oznacza to, że nie mogą z niej skorzystać duże podmioty, czyli takie, które zatrudniają co najmniej 250 pracowników lub ich roczny obrót netto przekroczył równowartość 50 milionów euro, lub też sumy aktywów ich bilansu przekroczyły równowartość 43 milionów euro.
Jednak rozmiar firmy to nie jedyny warunek, jaki należy spełnić. Ze tego wsparcia może bowiem skorzystać tylko takie przedsiębiorstwo, u którego wystąpił spadek obrotów o co najmniej 30%. Spadek ten obliczamy w następujący sposób: łączny obrót z dowolnych 2 miesięcy (lub dowolnych kolejnych 60 dni) – które przypadają po 1 stycznia 2020 r. a przed dniem poprzedzającym dzień złożenia wniosku – porównujemy z łącznym obrotem z tego samego okresu z poprzedniego roku. Niestety oznacza to, że z tego dofinansowania nie skorzystają przedsiębiorcy, którzy działają krócej niż rok, ponieważ nie mają do czego porównać obrotu z ostatniego okresu, czyli nie są w stanie wykazać wymaganego spadku obrotów.
Ponadto wsparcie to należy się tylko takiemu pracodawcy, który nie zalega w regulowaniu zobowiązań podatkowych, składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Pracy lub Fundusz Solidarnościowy do końca trzeciego kwartału 2019 r. (czyli według stanu z 30 września 2019 r.). Wyjątkiem od zasady jest sytuacja, gdy przedsiębiorca zawarł ugodę z ZUS lub otrzymał decyzję urzędu skarbowego w sprawie spłaty tych należności.

Poza tym firma ubiegająca się o to świadczenie nie może być zagrożona ogłoszeniem upadłości – czyli musi być w stanie uregulować swoje zobowiązania pieniężne, których termin płatności już minął.

Dodatkowo nie może otrzymać tego dofinansowania pracodawca, który uzyskał świadczenie na te same koszty z innych środków publicznych (na przykład ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych) – o tym rodzaju pomocy pisaliśmy tutaj https://grupaeurocash.pl/blog/tarcza-antykryzysowa-dofinansowanie-wynagrodzen-pracownikow-z-fgsp

Wsparcie przysługuje nie tylko na dofinansowanie wynagrodzeń osób fizycznych, które zawarły z pracodawcą umowy o pracę (w tym o pracę nakładczą, która zdarza się już rzadko), ale też na umowy zlecenia albo inne umowy o świadczenie usług (osoby te jednak muszą podlegać obowiązkowi ubezpieczeń emerytalnych i rentowych na podstawie konkretnej umowy u tego pracodawcy). Dlatego też należy pamiętać, że świadczenie nie będzie przysługiwało na przykład na zleceniobiorcę, który jest studentem i nie są odprowadzane za niego składki na ubezpieczenie społeczne.
Uzyskanie dofinansowania nie jest uzależnione od wysokości wynagrodzenia danego pracownika!
Nie ma też – w ramach tej konkretnej formy wsparcia – konieczności zawierania z pracownikami porozumienia dotyczącego wprowadzenia przestoju lub obniżonego wymiaru czasu pracy.

Na czym polega to świadczenie?

Polega na dofinansowaniu części wynagrodzeń pracowników oraz należnych od tych wynagrodzeń składek na ubezpieczenia społeczne przez okres nie dłuższy niż 3 miesiące od dnia złożenia wniosku.
Konkretna wysokość świadczenia zależy o tego, jak bardzo u danego pracodawcy spadły obroty.
I tak w przypadku spadku obrotów o co najmniej 30% wsparcie przysługuje w wysokości, która nie przekracza sumy 50% wynagrodzeń poszczególnych pracowników objętych wnioskiem i składek na ubezpieczenia społeczne należnych od tych wynagrodzeń. Jednak nie może to być więcej niż 50% minimalnego wynagrodzenia, powiększonego o składki na ubezpieczenia społeczne odprowadzane przez pracodawcę za każdego pracownika, czyli na przykład 1300 zł (50% minimalnego wynagrodzenia, które wynosi obecnie 2600 zł, jego wysokość w 2020 r. można potwierdzić tutaj: http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190001778/O/D20191778.pdf) plus 50% składki emerytalnej, rentowej i wypadkowej odprowadzanej przez pracodawcę.
Jeśli obroty spadły o co najmniej 50%, pomoc przysługuje w wysokości, która nie przekracza sumy 70% wynagrodzeń poszczególnych pracowników objętych wnioskiem i składek od tych wynagrodzeń, jednak nie może być wyższa niż 70% minimalnego wynagrodzenia, powiększonego o składki na ubezpieczenia społeczne odprowadzane przez pracodawcy za każdego pracownika, czyli 1820 zł (70% minimalnego wynagrodzenia) + 70% składki emerytalnej, rentowej i wypadkowej odprowadzanej przez pracodawcę.
Natomiast przedsiębiorca, który doświadczył spadku obrotów o co najmniej 80%, otrzyma wsparcie w wysokości, która nie przekracza sumy 90% wynagrodzeń poszczególnych pracowników objętych wnioskiem o dofinansowanie i składek od tych wynagrodzeń, jednak nie będzie ono większe niż 90% minimalnego wynagrodzenia, powiększonego o składki na ubezpieczenia społeczne odprowadzane przez pracodawcę za każdego pracownika, czyli 2340 zł (90% minimalnego wynagrodzenia) plus 90% składki emerytalnej, rentowej i wypadkowej odprowadzanej przez pracodawcę.
Pozostałą część wynagrodzenia i składek firma musi zapłacić z własnych środków.

Jak uzyskać dofinansowanie?

Wniosek o udzielenie tego wsparcia ze środków starosty (lub jak już wspominaliśmy prezydenta miasta) składa się do powiatowego urzędu pracy właściwego ze względu na siedzibę przedsiębiorcy lub miejsce wykonywania pracy przez pracowników. Czas na złożenie wniosku to 14 dni od dnia ogłoszenia naboru przez dyrektora powiatowego urzędu pracy. Trzeba zatem koniecznie monitorować stronę internetową „swojego” urzędu pracy i na bieżąco śledzić, czy został ogłoszony nabór wniosków.
Formularze wniosków znajdują się na stronach powiatowych urzędów pracy, na przykład tutaj: https://poznan.praca.gov.pl/dla-pracodawcow-i-przedsiebiorcow/tarcza/wynagrodzenia
Złożenie wniosku jest możliwe poprzez:

  1. serwis praca.gov.pl po opatrzeniu go kwalifikowanym podpisem elektronicznym lub profilem zaufanym (ePUAP),
  2. w postaci papierowej za pośrednictwem poczty na adres urzędu pracy,
  3. osobiście w urzędzie poprzez pozostawienie wniosku w skrzynce podawcza.

Wniosek taki zawiera oświadczenia o spadku obrotów, braku przesłanek do ogłoszenia upadłości, niezaleganiu w płaceniu podatków i ZUS do końca trzeciego kwartału 2019, statusie mikroprzedsiębiorcy, małego lub średniego przedsiębiorcy, zatrudnianiu pracowników objętych wnioskiem, ich wynagrodzeniu i należnych składkach społecznych. Należy też podać numer rachunku bankowego.
Trzeba pamiętać, że wszystkie informacje podajemy pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.

Dofinansowanie jest przyznawane na podstawie zawartej umowy, którą załącza się do wniosku. Jej wzór również znajdziemy na stronie powiatowego urzędu pracy, na przykład tutaj: https://poznan.praca.gov.pl/dla-pracodawcow-i-przedsiebiorcow/tarcza/wynagrodzenia
Jest wypłacane firmie w transzach miesięcznych, przez maksymalnie 3 miesiące. Za każdym razem, by otrzymać pieniądze za dany miesiąc, trzeba złożyć oświadczenie o zatrudnianiu w tym miesiącu pracowników objętych dofinansowaniem oraz o kosztach wynagrodzeń każdego z nich i składek na ZUS, według stanu na ostatni dzień miesiąca, za który dofinansowanie jest wypłacane.

Ważne jest, że przedsiębiorca nie może zwolnić pracowników objętych tym świadczeniem przez cały okres jego trwania. Jeśli nie dotrzyma tego warunku, będzie musiał zwrócić otrzymane środki (bez odsetek, proporcjonalnie do okresu nieutrzymania w zatrudnieniu pracownika) w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania do zwrotu.

Zastrzeżenie

Cel niniejszych materiałów jest wyłącznie informacyjny. Mają one charakter edukacyjny i ogólny. W żadnym wypadku nie należy ich traktować jak indywidualnej porady prawnej. Grupa Eurocash zastrzega sobie prawo do zmiany ich treści, w szczególności w sytuacji zmiany prawa, orzecznictwa oraz praktyki organów administracji.

       

Przewodnik po Tarczy antykryzysowej – dofinansowanie części wynagrodzeń i należnych składek
Przewodnik po Tarczy antykryzysowej – dofinansowanie części wynagrodzeń i należnych składek Tarcza antykryzysowa, czyli rządowy program pomocy przedsiębiorcom w trakcie epidemii COVID-19, obejmuje wiele form wsparcia. Na naszym blogu publikujemy artykuły na temat tych różnych rozwiązań: dof...

Doniesienia o epidemii koronawirusa wywołują coraz większe obawy pracodawców i pracowników. Poniżej prezentujemy informacje o tym, co pracodawcy mogą zrobić, aby zadbać o bezpieczeństwo swoich pracowników oraz funkcjonowanie sklepu, a czego – zgodnie z prawem - nie wolno robić.

Pracodawcy mogą, a nawet powinni:

  • wyposażyć swoich pracowników w indywidualne środki ochrony, np.  maseczki ochronne, nitrylowe jednorazowe rękawiczki, płyny do dezynfekcji,
  • dać wolne pracownikom na czas badań lekarskich,
  • prowadzić szkolenia i instruować ich na temat aktualnych zaleceń związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy w sklepie.

Czego nie wolno robić pracodawcy?:

  • wysyłać pracowników na przymusowe badania lekarskie,
  • zakazywać pracownikom udawania się do miejsc o podwyższonym ryzyku w celach prywatnych,
  • żądać informacji o miejscu odbywania urlopu wypoczynkowego,
  • odmawiać urlopu wypoczynkowego ze względu na możliwość wystąpienia zachorowania,
  • izolować od reszty zespołu tych pracowników, co do których istnieje podejrzenie potencjalnego zakażenia.

Zgodnie z art. 207 § 2 ustawy z dnia 26.06.1974 r. - Kodeks pracy – dalej k.p., na pracodawcy ciąży obowiązek ochrony zdrowia i życia pracowników poprzez zapewnienie im bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. Powinien on również podejmować określone działania zmierzające do ochrony pracowników przed takim zagrożeniem.

A czy pracodawca ma prawo sprawdzać czy personel jego sklepu nie ma gorączki? Możliwość sprawdzenia, czy zatrudniony przez nas pracownik nie przyszedł do sklepu z gorączką wynika bezpośrednio z przepisów BHP. Zatrudniający ma obowiązek chronić zdrowie i życie pracowników oraz zapewnić bezpieczne i higieniczne warunki pracy (art. 207 k.p.), zaś podwładny ma obowiązek współdziałać z firmą w realizacji tych zadań (art. 211 pkt 7 k.p.). Na pracowniku spoczywa również obowiązek zaniechania wykonywania prac jeżeli jest „osobą zakażoną, chorą na chorobę zakaźną lub nosicielem”, a przy wykonywaniu pracy istnieje możliwość zakażenie innej osoby (art. 5 ust. 2 ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń oraz chorób zakaźnych).

W oparciu o powyższe przepisy pracodawcy mają  więc prawo kontrolować, czy ich  pracownicy nie mają gorączki, ale pod warunkiem, że wyniki tych badań nie będą rejestrowane, przekazywane do żadnego systemu elektronicznego oraz utrwalane w formie papierowej. Nie należy dokonywać pomiaru w obecności osób trzecich (np. reszty zespołu), ani tych wyników komentować. Tylko w takim przypadku nie dojdzie do przetwarzania danych, a zapisy RODO nie mają zastosowania.

Warto rozważyć zastosowanie urządzenia, które nie dokonuje pomiaru temperatury, a jedynie wskazuje czy badany osoba ma prawidłową temperaturę czy gorączkę. To najwygodniejsze i najbezpieczniejsze z dostępnych rozwiązać pozwalające zadbać i o zdrowie, i o komfort pracowników.

Czytaj także: Tarcza antykryzysowa i jej ułatwienia dla pracodawców

Ważne: w przypadku wątpliwości, zawsze warto sięgnąć po aktualne wytyczne GIS. Należy zadbać  również o to, żeby znali i stosowali je pracownicy.

Tekst powstał w oparciu o materiały partnera Akademii Umiejętności Eurocash, Kancelarii SKS.

       

Koronawirus - co może, a czego nie może pracodawca?
Doniesienia o epidemii koronawirusa wywołują coraz większe obawy pracodawców i pracowników. Poniżej prezentujemy informacje o tym, co pracodawcy mogą zrobić, aby zadbać o bezpieczeństwo swoich pracowników oraz funkcjonowanie sklepu, a czego – zgodnie z prawem - nie wolno robić. Pracodawcy mogą, a...

Koronawirus przenosi się głównie drogą kropelkową z człowieka na człowieka. Zgodnie z obecnym stanem wiedzy oraz stanowiskiem zarówno WHO, jak i GIS (Główny Inspektorat Sanitarny), jego żywotność na przedmiotach jest niska, zaś żywność – bezpieczna. Niemniej jednak należy wprowadzić procedury bezpieczeństwa wskazane przez GIS i Ministerstwo Rozwoju, tak aby zadbać o komfort klientów i pracowników sklepu:

  1. Podstawą i bezdyskusyjnym warunkiem bezpieczeństwa jest higiena rąk – należy je dokładnie myć wodą z mydłem lub dezynfekować środkiem na bazie alkoholu (min. 60 proc.), w szczególności:
  • przed rozpoczęciem pracy;
  • przed kontaktem z żywnością, która jest przeznaczona do bezpośredniego spożycia, ugotowana, upieczona, usmażona;
  • po obróbce lub kontakcie z żywnością surową, nieprzetworzoną;
  • po zajmowaniu się odpadami i śmieciami;
  • po zakończeniu procedur czyszczenia/dezynfekcji;
  • po skorzystaniu z toalety;
  • po kaszlu, kichaniu, wydmuchaniu nosa;
  • po jedzeniu, piciu lub paleniu;
  • po kontakcie z pieniędzmi.
  1. Do pakowania żywności, która jest luzem, należy używać dostępnych rękawic foliowych oraz torebek. GIS jako niehigieniczne zachowanie określa przebieranie i dotykanie produktów, które są przeznaczone do spożycia bez mycia i obróbki termicznej (np. pieczywo, bułki, wyroby cukiernicze). Dlatego należy uniemożliwić klientom samodzielne ich nakładanie, np. chowając do przeszklonej witryny i porcjując lub pakując je wcześniej.
  2. Pieczywo powinno być odpowiednio zabezpieczone – chleb powinien być sprzedawany zafoliowany. Drobniejsze wypieki, np. bułki, również należy zafoliować i sprzedawać porcjowane np. po dwie-trzy sztuki.
  3. Pamiętaj o zapewnieniu rękawiczek ochronnych dla pracowników i klientów.

Zarówno Główny Inspektor Sanitarny, jak i Katedra i Zakład Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przypominają, że jak dotąd wszystko wskazuje na to, że koronawirus nie przenosi się drogą pokarmową. Niemniej warto dla komfortu klientów zachować szczególną dbałość o higienę i bezpieczeństwo sprzedawanej przez nas żywności. Można również udzielać im wskazówek – zgodnych z zaleceniami tych instytucji – by pieczywo po przyniesieniu do domu umieścić na 2 minuty w piekarniku nagrzanym do ok. 200 stopni Celsjusza.

Tekst powstał w oparciu o wytyczne GIS i MR.

Czytaj też: Zasady dotyczące dezynfekcji sklepu i stosowania środków ochrony przed koronawirusem

       

Bezpieczeństwo i higiena żywności – wytyczne, które pomogą w codziennej pracy sklepu
Koronawirus przenosi się głównie drogą kropelkową z człowieka na człowieka. Zgodnie z obecnym stanem wiedzy oraz stanowiskiem zarówno WHO, jak i GIS (Główny Inspektorat Sanitarny), jego żywotność na przedmiotach jest niska, zaś żywność – bezpieczna. Niemniej jednak należy wprowadzić procedury bezpie...

Panująca epidemia COVID-19 wpływa na życie całego społeczeństwa. Szczególna odpowiedzialność spada w tych dniach na tych przedsiębiorców, którzy jednocześnie są pracodawcami.

Główną bolączką jest oczywiście zapewnienie środków na wypłatę wynagrodzeń i utrzymanie stanu zatrudnienia. W tym zakresie Tarcza antykryzysowa wprowadza możliwość uzyskania dofinansowania do wynagrodzeń i składek na ubezpieczenie społeczne pracowników. W tym artykule skupimy się na kwestiach dotyczących wsparcia pracodawców, które znalazły się w tej ustawie, ale które nie są bezpośrednio związane z wynagrodzeniami.

Badania lekarskie pracowników na ułatwionych zasadach

Tarcza antykryzysowa zawiesiła obowiązek wykonywania badań okresowych, który wynikał z przepisów Kodeksu pracy. Badań tych nie trzeba wykonywać w czasie trwania stanu epidemii, jednak należy to zrobić w czasie nie dłuższym niż 60 dni od dnia jego odwołania. Nie dotyczy to badań wstępnych (czyli osób przyjmowanych do pracy) i kontrolnych (które są obowiązkowe, gdy pracownik wraca do pracy po spowodowanej chorobą nieobecności trwającej dłużej niż 30 dni). Można je jednak wykonać w innym trybie, a mianowicie w razie braku dostępności lekarza uprawnionego do przeprowadzenia badania wstępnego lub kontrolnego (czyli lekarza medycyny pracy), badanie takie może przeprowadzić i wydać odpowiednie orzeczenie lekarskie inny lekarz. Konsultacja może się odbyć za pośrednictwem systemów teleinformatycznych czy systemów łączności, czyli inaczej mówiąc nie musimy iść do lekarza osobiście – wystarczy spotkanie przez na przykład Skype’a czy innego komunikatora. Takie orzeczenie wydane przez innego lekarza straci moc po upływie 30 dni od dnia odwołania stanu epidemii. Wydane w tym trybie orzeczenie lekarskie trzeba włączyć do akt osobowych pracownika.

Jeżeli jakieś odrębne przepisy w zakresie badań lekarskich lub badań psychologicznych wymagają posiadania aktualnego orzeczenia lekarskiego albo psychologicznego, a jego ważność upłynęła po 7 marca 2020 r., orzeczenie to zachowuje swą ważność. Straci ją jednak po upływie 60 dni od dnia odwołania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii. Dotyczy to na przykład badania do celów sanitarno-epidemiologicznych (dawna książeczka sanepidowska).

Przedłużone zezwolenia na pracę dla cudzoziemców

W ramach Tarczy antykryzysowej przedłużono terminy ważności pozwolenia na pracę dla cudzoziemców. Ma to szczególne znaczenie w branżach, w których zatrudnieni są obcokrajowcy spoza Unii Europejskiej, czyli najczęściej z krajów Europy Wschodniej. Ta modyfikacja wynika z tego, że załatwienie spraw urzędowych w czasie trwania stanu epidemii jest utrudnione, a możliwości przemieszczania się między krajami mocno ograniczone.

Jeżeli zatem ostatni dzień ważności zezwolenia na pracę, przypada w okresie stanu epidemii, to ulega ono automatycznemu przedłużeniu. Straci ono swą ważność dopiero po upływie 30 dni od dnia odwołania tego stanu. Wydłużenie terminu ważności dotyczy również decyzji o przedłużeniu zezwolenia na pracę lub przedłużeniu zezwolenia na pracę sezonową. Pracownik będący cudzoziemcem może zatem legalnie pracować przez cały okres stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii.

Zmieniono również termin złożenia wniosku o przedłużenie zezwolenia na pracę. Ponieważ ustawa przedłużyła ważność zezwolenia, wniosek ten składamy nie wcześniej niż 90 dni przed upływem okresu ważności zezwolenia na pracę (jest on określony w tym zezwoleniu) – i to się nie zmieniło – i nie później niż w ostatnim dniu ważności przedłużonego okresu (czyli nie później niż 30 dni od dnia ustania stanu epidemii).

Handel w niedzielę znowu możliwy

W czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii (ten stan mamy obecnie) oraz w okresie 30 dni po ich odwołaniu ograniczony został zakaz handlu w niedzielę.

Zakaz ten został wprowadzony Ustawą z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni i dotyczył placówek handlowych (czyli obiektów, w których jest prowadzony handel oraz są wykonywane czynności z nim związane, a w szczególności: sklepów, stoisk, straganów, hurtowni, składów węgla, składów materiałów budowlanych, domów towarowych, domów wysyłkowych, biur zbytu) – jeżeli w takiej placówce praca jest wykonywana przez pracowników lub osoby zatrudnione.

Od tego zakazu jest sporo wyjątków, na przykład nie dotyczył on placówek handlowych, w których handel prowadzi przedsiębiorca (będący osobą fizyczną) wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek, a także piekarni, cukierni i lodziarni, w których przeważająca działalność polega na handlu wyrobami piekarniczymi i cukierniczymi. Dla tych placówek Tarcza antykryzysowa niewiele zmienia. Natomiast przedsiębiorcy, których zakaz handlu w niedzielę i święta dotyczy, mogą skorzystać na jego złagodzeniu.

Ograniczenie zakazu oznacza, że w niedzielę (która nie jest jednocześnie świętem) można wykonywać czynności związane z handlem, polegające na rozładowywaniu, przyjmowaniu i ekspozycji towarów pierwszej potrzeby oraz powierzaniu pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywanie takich czynności.

Podkreślamy, że zwolnienie z zakazu handlu nie obowiązuje w niedziele, w które przypada święto – tak będzie na przykład 3 maja 2020 r. Tego dnia obowiązuje całkowity zakaz handlu.

Elastyczny czas pracy

Ta możliwość ma szczególne znaczenie dla pracodawców, którzy zmagają się nie tylko ze spadkiem obrotów w związku z panującą epidemią, lecz również z brakami kadrowymi, ponieważ ich pracownicy zachorowali albo muszą opiekować się dziećmi do lat 8.

Co istotne, zastosowanie opisanych poniżej opcji nie jest uzależnione od wielkości pracodawcy czy liczby zatrudnionych przez niego osób. Może z nich skorzystać nawet taki przedsiębiorca, który zatrudnia tylko jedną osobę.

O jakich rozwiązaniach mówimy? Otóż pracodawca, u którego wystąpił spadek obrotów gospodarczych w następstwie epidemii COVID-19 może:

  • ograniczyć nieprzerwany odpoczynek dobowy pracownika do nie mniej niż 8 godzin (zamiast wymaganych w Kodeksie pracy co najmniej 11 godzin) i nieprzerwanego odpoczynku tygodniowego do nie mniej niż 32 godzin (zamiast wymaganych w Kodeksie pracy co najmniej 35 godzin),
  • zawrzeć z pracownikami porozumienie o wprowadzeniu systemu równoważnego czasu pracy, w którym dopuszczalne jest przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy, nie więcej jednak niż do 12 godzin (możliwa jest zatem praca w systemie: 12 godzin pracy, 24 godziny wolne od pracy), w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 12 miesięcy (podczas gdy normalnie Kodeks pracy pozwala co do zasady na stosowanie 1-miesięcznego okresu),
  • zawrzeć z pracownikami porozumienie o mniej korzystnych warunkach zatrudnienia niż te, które wynikają z ich umów o pracę, jednak zakres tych zmian i czas ich obowiązywania musi być ustalony w tym porozumieniu (możliwe jest zatem obniżenie czasu pracy, obniżenie wynagrodzeń, zawieszenie wypłaty dodatków do pensji czy premii).

Czytaj także : Ewidencja czasu pracy - obowiązek każdego przedsiębiorcy

Jaki przedsiębiorca może wprowadzić elastyczny czas pracy?

Aby pracodawca mógł skorzystać z tej możliwości, musi spełnić dwa warunki.

Po pierwsze, musi u niego wystąpić spadek obrotów gospodarczych, czyli spadek sprzedaży towarów lub usług o co najmniej 15% (chodzi o spadek pod względem ilości lub wartości). Ten spadek obrotów musi też wystąpić w konkretnym czasie. Bierzemy dwa dowolne miesiące kalendarzowe tego roku (przypadające od 1 stycznia 2020 r. do dnia poprzedzającego złożenie wniosku), następnie ustalamy, jaki mieliśmy w nich obrót, i porównujemy z tymi samymi miesiącami kalendarzowymi poprzedniego roku. Obliczenie spadku obrotów w ten sposób będzie możliwe tylko u tych pracodawców, którzy prowadzą swą działalność dłużej niż rok. Tylko oni bowiem będą mieli do czego porównać aktualne obroty.

Innym sposobem ustalenia spadku obrotów jest porównanie jednego miesiąca do miesiąca poprzedniego, jednak spadek obrotów musi wynieść wówczas co najmniej 25% (również pod względem ilościowym lub wartościowym). W tym wariancie bierzemy pod uwagę jeden wybrany miesiąc kalendarzowy (między 1 stycznia 2020 r. a dniem poprzedzającym złożenie wniosku), ustalamy obrót za ten miesiąc i porównujemy go do poprzedniego miesiąca kalendarzowego. Czyli na przykład sprawdzamy, czy w lutym osiągnęliśmy mniejszy obrót niż w styczniu, w marcu – mniejszy niż w lutym, w kwietniu – mniejszy niż w marcu. Jeśli spadek obrotów wynosi co najmniej 25% (i drugi warunek, o którym mowa niżej, również został spełniony), można zastosować zmiany w czasie pracy pracowników.

W przypadku, gdy okres porównawczy rozpoczyna się w trakcie miesiąca kalendarzowego (czyli w innym dniu niż pierwszy dzień miesiąca), za miesiąc uważa się 30 kolejno po sobie następujących dni kalendarzowych.

Po drugie, choć to wsparcie nie wiąże się z dofinansowaniem ze środków publicznych, pracodawca nie może zalegać w regulowaniu zobowiązań podatkowych, składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Pracy lub Fundusz Solidarnościowy do końca trzeciego kwartału 2019 r. (czyli według stanu z 30 września 2019 r.).

Jak zawrzeć porozumienie z pracownikami?

Do zmiany czasu pracy na bardziej elastyczny i odpowiadający aktualnym „epidemicznym” warunkom konieczne jest zawarcie porozumienia z pracownikami.

Porozumienie to powinno zostać zawarte między pracodawcą a związkami zawodowymi, a jeśli takich związków w firmie nie ma, to z przedstawicielami pracowników wyłonionymi w trybie przyjętym u danego pracodawcy. Jeżeli w przedsiębiorstwie nie działa zakładowa organizacja związkowa, a z powodu COVID-19 nastąpiły trudności w przeprowadzeniu wyborów przedstawicieli pracowników, to porozumienie może być zawarte z przedstawicielami, których pracownicy wybrali wcześniej do innych celów przewidzianych przepisami prawa pracy.

Kopię takiego porozumienia pracodawca ma obowiązek przekazać właściwemu okręgowemu inspektorowi pracy w terminie 5 dni roboczych od dnia jego zawarcia.

Zastrzeżenie

Cel niniejszych materiałów jest wyłącznie informacyjny. Mają one charakter edukacyjny i ogólny. W żadnym wypadku nie należy ich traktować jak indywidualnej porady prawnej. Grupa Eurocash zastrzega sobie prawo do zmiany ich treści, w szczególności w sytuacji zmiany prawa, orzecznictwa oraz praktyki organów administracji.

Opublikowano 29.04.2020

       

Tarcza antykryzysowa i jej ułatwienia dla pracodawców
Panująca epidemia COVID-19 wpływa na życie całego społeczeństwa. Szczególna odpowiedzialność spada w tych dniach na tych przedsiębiorców, którzy jednocześnie są pracodawcami. Główną bolączką jest oczywiście zapewnienie środków na wypłatę wynagrodzeń i utrzymanie stanu zatrudnienia. W tym zakresie...

Mikropożyczka na koszty prowadzenia działalności w kwocie do 5000 zł to kolejne rozwiązanie, które wprowadzono w ramach tzw. tarczy antykryzysowej, a następnie zmodyfikowano w jej aktualizacji, zwanej tarczą antykryzysową 2.0.

Przypomnijmy, że tekst ustawy, zwanej tarczą antykryzysową, możesz znaleźć tutaj: http://dziennikustaw.gov.pl/D2020000056801.pdf

Ustawa ta została uchwalona 31 marca 2020 r. i zawierała różne formy pomocy dla przedsiębiorców dotkniętych skutkami trwającej epidemii COVID-19 (na przykład zwolnienie ze składek na ZUS, dofinansowanie wynagrodzeń czy wypłatę różnego rodzaju świadczeń). Ponieważ jednak jej stosowanie budziło wiele wątpliwości, a zawarte w niej rozwiązania zostały uznane za niewystarczające, rząd przystąpił do prac nad kolejną ustawą, która nie tylko wprowadza nowe formy wsparcia, ale modyfikuje też te poprzednie. I tak powstała tarcza antykryzysowa 2.0, czyli ustawa z 16 kwietnia 2020 r. Jej tekst znajdziesz tutaj: http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20200000695/O/D20200695.pdf

W tym artykule wyjaśniamy, kto może ubiegać się o udzielenie pożyczki do kwoty 5000 zł, jak się o nią ubiegać i kto po upływie 3 miesięcy może liczyć na jej umorzenie.

Co to jest mikropożyczka?

To pożyczka udzielana mikroprzedsiębiorcom przez starostę ze środków Funduszu Pracy. Ma ona służyć przeciwdziałaniu negatywnym skutkom epidemii COVID-19, na przykład utracie płynności finansowej firm wskutek zakazu ich działalności lub spadkowi przychodów związanemu z trwającymi obostrzeniami.

Wsparcie to może być przeznaczone na pokrycie przez pożyczkobiorcę bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Można je zatem przeznaczyć na przykład na czynsz najmu lokalu, raty leasingowe czy materiały eksploatacyjne.

Pożyczka może być udzielona do wysokości 5000 zł i jest oprocentowana. Jednak oprocentowanie to jest minimalne -  w skali roku wynosi ono bowiem 0,05 stopy redyskonta weksli przyjmowanych przez Narodowy Bank Polski, a ta „stopa redyskonta weksli” z kolei to obecnie 0,55% w skali roku (aktualna wysokość tego wskaźnika). Koszt pożyczki jest więc naprawdę znikomy. Trzeba jednak wiedzieć, że może być ona udzielona tylko raz!

Co do zasady mikropożyczkę trzeba spłacić w ciągu maksymalnie 12 miesięcy, jednak pożyczkobiorcy przysługuje karencja w spłacie kapitału wraz z odsetkami przez okres 3 miesięcy. Oznacza to, że do spłaty zadłużenia przystępujemy dopiero po upływie 3 miesięcy od dnia udzielenia pożyczki. W pewnych przypadkach może być ona umorzona, o czym piszemy w dalszej części artykułu.

Przeczytaj też: Tarcza antykryzysowa i jej ułatwienia dla pracodawców

Kto może dostać mikropożyczkę?

Zgodnie z przepisami Tarczy antykryzysowej o udzielenie pożyczki mogą się ubiegać mikroprzedsiębiorcy.

Pojęcie to rozumiemy zazwyczaj intuicyjnie, ale warto zapoznać się też z definicją zawartą w ustawie Prawo przedsiębiorców. Mianowicie mikroprzedsiębiorcą jest taki przedsiębiorca, który w co najmniej jednym roku z ostatnich 2 lat obrotowych spełniał łącznie oba następujące warunki:

  1. zatrudniał średniorocznie mniej niż 10 pracowników (średnioroczne zatrudnienie określa się w przeliczeniu na pełne etaty, a nie na osoby) oraz
  2. osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 2 mln euro lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 2 mln euro (średnie kursy walut można sprawdzić na stronie Narodowego Banku Polskiego: http://www.nbp.pl/home.aspx?f=/kursy/arch_a.html).

Przypominamy, że przedsiębiorca, który w ogóle nie zatrudniał pracowników (a jednocześnie spełnia warunek limitu obrotów lub sumy aktywów), też może być zaliczany do grupy mikroprzedsiębiorców (ponieważ zatrudniał mniej niż 10 pracowników) i również może ubiegać się o mikropożyczkę.

Co bardzo ważne – o pożyczkę może się starać mikroprzedsiębiorca, który prowadził działalność gospodarczą przed 1 marca 2020 r. Oznacza to, że z tej formy pomocy skorzystać mogą o podmioty, które zostały przedsiębiorstwami najpóźniej 29 lutego 2020 r.

Warunkiem otrzymania mikropożyczki nie jest – w przeciwieństwie do innych form wsparcia – spadek obrotów wywołany wystąpieniem COVID-19. Sytuacja przedsiębiorcy nie musi się pogorszyć, aby mógł się ubiegać o jej udzielenie.

Jak uzyskać mikropożyczkę?

Wniosek o pożyczkę mikroprzedsiębiorca składa do powiatowego urzędu pracy, właściwego ze względu na miejsce prowadzenia działalności gospodarczej.

Formularze wniosku dostępne są tutaj: https://psz.praca.gov.pl/dla-pracodawcow-i-przedsiebiorcow/tarcza/pozyczka.

Do wniosku trzeba załączyć umowę i formularz informacji dotyczący udzielonej nam już pomocy publicznej (załącznik nr 1 do wniosku). Również te załączniki dostępne są tutaj: https://psz.praca.gov.pl/dla-pracodawcow-i-przedsiebiorcow/tarcza/pozyczka.

Pamiętajmy, że wszystkie informacje podajemy pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.

Wniosek może być złożony w postaci elektronicznej (poprzez platformę praca.gov.pl) lub w postaci papierowej (osobiście lub pocztą do urzędu), przy czym wykorzystanie drogi elektronicznej znacznie przyśpiesza otrzymanie pożyczki, bo nie wymaga osobistego stawiennictwa w urzędzie pracy.

Na jakich zasadach mikropożyczka może zostać umorzona?

Istotą pożyczki jest to, że udostępnione pożyczkobiorcy środki muszą zostać zwrócone w określonym czasie. Mikropożyczkę, udzielaną w ramach wsparcia państwa dla przedsiębiorców, trzeba spłacić w ciągu maksymalnie 12 miesięcy, jednak pożyczkobiorcy przysługuje karencja w przez okres 3 miesięcy.

Na szczęście ustawa przewiduje również możliwość umorzenia pożyczki wraz z odsetkami – pod warunkiem, że mikroprzedsiębiorca będzie prowadził swoją działalność gospodarczą przez 3 miesiące od dnia jej udzielenia (ten warunek wprowadzono w tarczy antykryzysowej 2.0, gdyż wcześniejszy wymóg utrzymania zatrudnienia przez okres 3 miesięcy budził wiele wątpliwości – obecnie nie ma już tego problemu).

Aby doszło do umorzenia pożyczki, mikroprzedsiębiorca, który ją otrzymał, musi złożyć wniosek. Umorzenie nie nastąpi automatycznie! Termin złożenia wniosku nie został wyraźnie wskazany w ustawie, lecz trzeba przyjąć, że aby uniknąć konieczności spłaty pożyczki, trzeba go złożyć niezwłocznie po upływie 3 miesięcy od jej udzielenia.

We wniosku o umorzenie mikroprzedsiębiorca oświadcza, że prowadził działalność gospodarczą przez wymagany okres (czyli przez 3 miesiące od dnia udzielenia pożyczki). Również w tym przypadku musimy pamiętać, że informacje te podajemy pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.

Przychód z tytułu umorzenia mikropożyczki nie stanowi przychodu w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz przepisów o podatku dochodowym od osób prawnych, a zatem przedsiębiorca nie zapłaci podatku dochodowego od kwoty umorzonej pożyczki.

Zastrzeżenie

Cel niniejszych materiałów jest wyłącznie informacyjny. Mają one charakter edukacyjny i ogólny. W żadnym wypadku nie należy ich traktować jak indywidualnej porady prawnej. Grupa Eurocash zastrzega sobie prawo do zmiany ich treści, w szczególności w sytuacji zmiany prawa, orzecznictwa oraz praktyki organów administracji.

Opublikowano 24.04.2020

       

Kto i jak może otrzymać mikropożyczkę w ramach Tarczy antykryzysowej?
Mikropożyczka na koszty prowadzenia działalności w kwocie do 5000 zł to kolejne rozwiązanie, które wprowadzono w ramach tzw. tarczy antykryzysowej, a następnie zmodyfikowano w jej aktualizacji, zwanej tarczą antykryzysową 2.0. Przypomnijmy, że tekst ustawy, zwanej tarczą antykryzysową, możesz zna...

Już jest! Zapowiadano ją już od momentu wejścia w życie Tarczy antykryzysowej. Niecierpliwie wyczekiwana Tarcza antykryzysowa 2.0 została uchwalona przez parlament, podpisana prezydenta i weszła w życie.

Co to jest Tarcza antykryzysowa 2.0?

Tarczą 2.0 nazywamy Ustawę z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Jej pełny tekst znaleźć można tutaj: https://dziennikustaw.gov.pl/DU/2020/695

Modyfikuje ona niektóre rozwiązania uregulowane w pierwszej Tarczy antykryzysowej, a także wprowadza nowe rozwiązania, które mają służyć wsparciu przedsiębiorców. Szczególnie wyczekiwane były zmiany w zakresie zwolnienia ze składek na ZUS.

Zasady zwolnienia ze składek na ZUS opisaliśmy w tym artykule: Co powinieneś wiedzieć o zwolnieniu ze składek na ZUS.

Tarcza 2.0 rozszerzyła krąg podmiotów uprawnionych do zwolnienia ze składek na ubezpieczenie społeczne.

W pierwotnej wersji ustawy możliwość zwolnienia ze składek na ZUS dotyczyła tylko podmiotów, które zgłosiły się do ZUS jako płatnik składek przed dniem 1 lutego 2020 r. Na wsparcie nie mogły też liczyć firmy, które zgłosiły do ubezpieczenia 10 osób i więcej.

Aktualnie ze zwolnienia mogą skorzystać przedsiębiorcy, którzy zarejestrowali się jako płatnicy składek przed 1 kwietnia 2020 r. To duża ulga dla młodych biznesów! Ze zwolnienia mogą bowiem skorzystać teraz też Ci, którzy zgłosili się do ubezpieczenia między 1 lutego a 31 marca 2020 r.

Dodatkowo wprowadzono zwolnienie dla płatników składek, którzy zarejestrowali do ubezpieczenia 10 i więcej, ale mniej niż 50 osób. Mogą oni skorzystać ze zwolnienia z 50% składek.

Podsumujmy zatem aktualny stan.

Za jaki okres przysługuje zwolnienie ze składek na ubezpieczenie społeczne?

Można złożyć wniosek o zwolnienie ze składek na ubezpieczenie za okres maksymalnie 3 miesięcy, od marca do maja 2020 r. Wniosek może dotyczyć też wszystkich tych miesięcy albo tylko jednego lub dwóch z nich.

Jakich składek dotyczy zwolnienie?

Zwolnienie dotyczy składek:

  • na ubezpieczenia społeczne (czyli emerytalne, rentowe i chorobowe),
  • na ubezpieczenie zdrowotne (składka na NFZ),
  • na Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy,
  • Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych lub Fundusz Emerytur Pomostowych, należnych za okres od dnia 1 marca 2020 r. do dnia 31 maja 2020 r., wykazanych w deklaracjach rozliczeniowych złożonych za ten okres.

Pamiętaj więc, że nawet jeśli złożysz wniosek o zwolnienie z obowiązku opłacania składek, nadal musisz składać deklaracje rozliczeniowe.

Zwolnienie może dotyczyć tylko składek nieopłaconych! Wyjątkiem są składki za marzec 2020 r., o czym piszemy w dalszej części tego artykułu.

Kto może skorzystać ze zwolnienia ze składek w całości?

Ubiegać się o zwolnienie ze składek na ZUS w całości może przedsiębiorca:

Ponadto o zwolnienie ze składek na ZUS w całości ubiegać się może przedsiębiorca opłacający składki wyłącznie na własne ubezpieczenia społeczne lub ubezpieczenie zdrowotne, który był zgłoszony jako płatnik składek przed 1 kwietnia 2020 r., a jego przychód z tej działalności w pierwszym miesiącu, za który jest składany wniosek (czyli w marcu, jeśli nie chcesz płacić składek już za marzec) nie był wyższy niż 300% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej w 2020 r. (jeśli chodzi samozatrudnionych, to nie zniesiono limitu przychodu i wynosi on 15 681,00 zł).

Kto może skorzystać ze zwolnienia ze składek w części?

O zwolnienie ze składek na ZUS w wysokości 50% łącznej kwoty należności z ich tytułu (muszą one też być wykazane w deklaracji rozliczeniowej złożonej za dany miesiąc), może ubiegać się przedsiębiorca, jeżeli zarejestrował się jako płatnik składek:

  • przed 1 lutego 2020 r. i na dzień 29 lutego 2020 r. zgłosił do ubezpieczeń społecznych od 10 do 49 ubezpieczonych,
  • w okresie od 1 lutego 2020 r. do 29 lutego 2020 r. i na dzień 31 marca 2020 r. zgłosił do ubezpieczeń społecznych od 10 do 49 ubezpieczonych,
  • w okresie od 1 marca 2020 r. do 31 marca 2020 r. i na dzień 30 kwietnia 2020 r. zgłosił do ubezpieczeń społecznych od 10 do 49 ubezpieczonych.

Przypominamy, że „zgłoszeni do ubezpieczeń społecznych ubezpieczeni” to: sam przedsiębiorca, jego pracownicy, zleceniobiorcy (jeśli podlegali ubezpieczeniu społecznemu u tego przedsiębiorcy), osoby współpracujące. Ustalając liczbę ubezpieczonych, nie uwzględniamy natomiast pracowników młodocianych.

Jak ubiegać się o zwolnienie w ramacj Tarczy antykryzysowej 2.0?

W tym zakresie nic się nie zmieniło. Wniosek składa się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Należy to zrobić do 30 czerwca 2020 r.

Wniosek można złożyć:

  • drogą elektroniczną przez PUE ZUS,
  • drogą elektroniczną przez PUE ZUS, za pośrednictwem strony www.gov.pl,
  • listem tradycyjnym za pośrednictwem poczty,
  • osobiście w placówce ZUS – do skrzynki na dokumenty (bez kontaktu z pracownikiem ZUS).

Formularze wniosków są udostępniane na stronie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych https://www.zus.pl/baza-wiedzy/biezace-wyjasnienia-komorek-merytorycznych/firmy/-/publisher/details/1/zwolnienie-z-obowiazku-oplacenia-naleznosci-z-tytulu-skladek-za-marzec-maj-2020-r_/2551396

Co ze składkami za marzec 2020 r., które zostały już zapłacone przed wejściem w życie Tarczy antykryzysowej 2.0?

Jak wspomnieliśmy wyżej, zwolnienie ze składek (lub ich części) ma dotyczyć tylko składek, które nie zostały zapłacone. Jeśli zatem zapłaciliśmy składki w jakiejś części, to w tej części nie przysługuje nam już zwolnienie.

Jest to krzywdzące w stosunku do podmiotów, które zapłaciły składki za marzec, ponieważ na podstawie pierwszej wersji Tarczy antykryzysowej nie miały prawa wnioskować o zwolnienie. Przepisy, które pozwalają im ubiegać się o zwolnienie, weszły w życie dopiero po 15 kwietnia, a zatem już po terminie płatności składek za marzec.

Dlatego do Tarczy 2.0 wprowadzono przepis, który mówi, że takie podmioty wyjątkowo mogą być zwolnione również ze składek, które zostały opłacone. Składki te podlegają zwrotowi na wniosek płatnika składek w ciągu 30 dni od złożenia wniosku o zwrot.

Zastrzeżenie

Cel niniejszych materiałów jest wyłącznie informacyjny. Mają one charakter edukacyjny i ogólny. W żadnym wypadku nie należy ich traktować jak indywidualnej porady prawnej. Grupa Eurocash zastrzega sobie sobie prawo do zmiany treści, w szczególności w sytuacji zmiany prawa, orzecznictwa oraz praktyki organów administracji.

Opublikowano 22.04.2020

       

Co Tarcza antykryzysowa 2.0 zmieniła w zwolnieniu ze składek na ZUS?
Już jest! Zapowiadano ją już od momentu wejścia w życie Tarczy antykryzysowej. Niecierpliwie wyczekiwana Tarcza antykryzysowa 2.0 została uchwalona przez parlament, podpisana prezydenta i weszła w życie. Co to jest Tarcza antykryzysowa 2.0? Tarczą 2.0 nazywamy Ustawę z dnia 16 kwietnia 2020 r....

Cały świat zmaga się z pandemią koronawirusa. Rządy państw europejskich zalecają kwarantannę domową. Podobnie jest w Polsce. Odwoływane są koncerty, wydarzenia masowe, zamykane są kina, teatry, muzea, szkoły i niektóre sklepy, z wyjątkiem tych spożywczych. Ta wyjątkowa sytuacja powszechnej kwarantanny diametralnie odmieniła oblicze handlu. Jak zatem możliwe jest, że w dobie #zostanwdomu rośnie sprzedaż niektórych produktów?

Handel a kwarantanna

Agencje zajmujące się monitoringiem i analizą handlu detalicznego potwierdzają, że już na przełomie lutego i marca nastąpił wzrost sprzedaży dla całego koszyka zakupów, jednak największy wzrost zakupów został odnotowany w 11 tygodniu roku, 09-15.03, kiedy to rząd ogłosił decyzję o zamknięciu szkół oraz granic Polski, a Polacy zaczęli masowe przygotowania do życia w kwarantannie.

Wzrosty sprzedaży dotyczyły szczególnie takich kategorii jak:

  • środki czystości,
  • tzw. suche produkty spożywcze

Dane za ostatni tydzień lutego, zatem jeszcze przed rekomendacją wdrożenia kwarantanny, pokazują również aż trzykrotny wzrost wartości sprzedaży online typu „zakupy na zapas”.

W wybranych przypadkach poziom sprzedaży odpowiada sprzedaży świątecznej, a w niektórych znacznie ją przewyższa. Niepewność związana z aktualną sytuacją zdrowotną ma istotny wpływ na zachowania konsumentów. Z jednej strony postępują oni zgodnie z zaleceniami instytucji sanitarnych, ale czasami reagują również nadmiernie poprzez gromadzenie wybranych artykułów pierwszej potrzeby – komentuje Dyrektor Zarządzająca Nielsen Connect w Polsce Karolina Zajdel-Pawlak. [1]

Walka z pandemią – dlaczego dezynfekcja jest aż tak ważna?

Służby medyczne podają, że koronawirus przenosi się drogą kropelkową, czyli kiedy zakażona osoba kicha lub kaszle. Ponadto wirus może zostać przeniesiony również przez dotyk powierzchni, na której znajduje się wirus – ślina osoby chorej, a następnie dotyk swoich ust, nosa lub oczu. Stąd tak powszechne nawoływanie do dbania o higienę – mycia i odkażania rąk.

Stosowanie się do zaleceń instytucji sanitarnych przyczyniło się do wzrostu popytu
na środki czystości, w szczególności na żele antybakteryjne.
Dane Nielsena pokazują, że w okresie 24.02-01.03, czyli na dwa dni przed datą, kiedy to w Polsce potwierdzono pierwszy przypadek zachorowania na koronawirusa, sprzedano blisko 480 tys. sztuk żeli antybakteryjnych do rąk. [2]

W porównaniu do analogicznego tygodnia rok wcześniej wzrosła sprzedaż środków czystości:

  • mydła o 66%,
  • papieru toaletowego o 24%.[3]

Również dane CRM dotyczące analizy koszyka zakupowego potwierdzają, że zarówno w sklepach małoformatowych, jak i supermarketach odnotowano wzrost popytu na mydła oraz na papier toaletowy w supermarketach. [4]

Dodatkowo w drugim tygodniu marca – wnoszącym powszechną kwarantannę i zamknięcie większości instytucji oraz szkół Polacy oprócz masowego wyposażania się w środki higieny osobistej zarówno te dedykowane dla dorosłych, głównie mydło i żele antybakteryjne, papier toaletowy, jak i te przeznaczone dla najmłodszych – baby care, zainwestowali także w środki odkażające. W tym czasie odnotowano trzycyfrowe wzrosty zakupu spirytusu, który jest traktowany jako surowiec do tworzenia środków odkażających.

Kolejne tygodnie marca to w dalszym ciągu wysoka sprzedaż rękawiczek i spirytusu.

Polacy robią zakupy na zapas – jak to wpływa na handel?

Widmo kwarantanny i wiążącej się z nią izolacji spowodowało, że Polacy postanowili się odpowiednio na nią przygotować. Zanim zamknęli się w domach, ruszyli na zakupy spożywcze. Przytaczane analizy CRM wskazują na wzrost sprzedaży konserw, dań gotowych oraz tzw. suchych produktów spożywczych, czyli makaronów, kasz, płatków zbożowych i ryżu.

Informacje zebrane przez agencję badawczą Nielsen dotyczące przełomu lutego i marca , czyli 9 tygodnia roku pokazują, że:

  • aż o 95% wzrosła sprzedaż ryżu,
  • o 84% mąki,
  • o 65% makaronu.[5]

Jednak kluczowy okazał się tydzień, w którym ogłoszono zamknięcie szkół. Wówczas Polacy robili największa zapasy, co miało swoje odzwierciedlenie w wynikach sprzedaży. Dotyczyło to zwłaszcza produktów z długim terminem przydatności, jak: mąk, makaronów, kasz czy wody. Rosły również inne kategorie: mleko, jajka, mięso oraz baby food – jedzenie dla niemowląt.

Co istotne, dla większości tych kategorii wzrosła zarówno liczba, jak i średnia wartość transakcji, co potwierdza dokonywanie zakupów na zapas.

Zakupy w czasie kwarantanny – czy Polacy stosują się ogólnych do zaleceń?

Dane zebrane za kolejny tydzień marca: 16-22.03 wskazują, że Polacy konsumują zakupy zrobione tydzień wcześniej i respektują zalecenia kwarantanny – zdecydowanie spadła ilość, jak i wartość sprzedaży w porównaniu do poprzedniego szczytowego pod względem zakupów tygodnia.

Jednak w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku, pomimo mniejszej ilości transakcji aż o 24% w przypadku sklepów małoformatowych, to i tak znacząco zwiększyła się średnia liczba kupowanych produktów oraz wartość paragonu, co w rezultacie spowodowało wzrost wartości sprzedaży o 4,5%. Podobnie w supermarketach, Polacy kupowali dużo rzadziej, tutaj wartość sprzedaży była niższa jedynie o 3,3% niż przed rokiem, dzięki znacznie większej ilości produktów w koszyku.

Ostatni tydzień marca to dalsze utrzymanie się trendu sprzed tygodnia – Polacy kupują rzadziej, lecz ich zakupy są większe. Spadki odnotowały kategorie typowo impulsowe: gumy do żucia, batony, energetyki, jogurty pitne. W sklepach małoformatowych średnia wartość koszyka wyniosła 21,70 zł i była wyższa o 1,55 zł w porównaniu do poprzedniego tygodnia i niemal o połowę wyższa niż przed rokiem.

W supermarketach średnia wartość koszyka również nieco wzrosła w porównaniu do poprzedniego tygodnia, była nawet o 10 zł wyższa niż podczas okresu świąt Bożego Narodzenia, przy znacząco niższej liczbie transakcji. Jednak, biorąc pod uwagę analogiczny okres sprzed roku, całkowita wartość sprzedaży spadla o 3,6%. Wielki wzrost średniej wartości transakcji (ponad 60%) nie zrekompensował spadku ilości transakcji (-41%).

W porównaniu do poprzednich tygodni spadła sprzedaż drożdży, co wiązało się z brakiem dostępności produktu. Na paragonach zaczął częściej pojawiać się asortyment typowo wielkanocny – chrzan, figurki czekoladowe czy produkty do pieczenia ciast.[6]

Warto przczytać:Zasady dotyczące dezynfekcji sklepu i stosowania środków ochrony przed koronawirusem

Kwarantanna, czyli wzrost zakupów online na przykładzie Frisco

Wprowadzenie kwarantanny, a co za tym idzie, ograniczenie do minimum wyjść z domu oraz strach przed zakażeniem koronawirusem, spowodował wzrost zakupów spożywczych w Internecie. Kanał zakupów online zapewnia nie tylko bezpieczeństwo, ale również dostęp do niezbędnych produktów wraz z dostawą do domów.

Jacek Palec, prezes zarządu Frisco.pl potwierdza: Realizujemy mniej więcej dwukrotność tego, co robiliśmy przed koronawirusem.

W zwykłych warunkach rośniemy na poziomie 30% rok do roku, ale teraz tempo wzrostu przyspieszyło3-4krotnie. Zarówno z powodu zwiększonej liczby dostaw, jak i większych koszyków.[7]

Tak nagły wzrost zainteresowania zakupami online spowodował pewne utrudnienia. Prezes zarządu Frisco.pl wspomina m.in. o wydłużonym terminie dostaw, zapewniając jednocześnie, że wszystkie przyjęte zamówienia zostaną dostarczone.

Standardem naszych usług jest dostawa na następny dzień, a część jest nawet realizowana tego samego dnia, w którym zostało złożone zamówienie. Aktualna sytuacja przełożyła się na wielokrotny wzrost zapotrzebowania na nasze usługi w bardzo krótkim czasie, dlatego okres oczekiwania na zamówienie uległ wydłużeniu – obecnie klienci zamawiają zakupy na początek czerwca. Dlaczego ten termin tak się wydłużył? Wynika to wprost z popytu, który obecnie wielokrotnie przewyższa możliwości operacyjne naszego centrum logistycznego. Wysoki poziom automatyzacji procesów logistycznych sprawia, że działamy jak fabryka i obecnie doszliśmy do maksymalnego poziomu jej wydajności. Automatyczne linie się nie zatrzymują, pracownicy przychodzą do pracy zmianowo, tak by centrum pracowało 24 godziny na dobę. W tydzień od rozpoczęcia epidemii w Polsce doszliśmy do poziomu sprzedaży planowanego na przyszły rok. Gdy rozpoczęliśmy budowę naszego centrum logistycznego 2 lata temu, nikt nie mógł przewidzieć takiego rozwoju sytuacji.

Mimo wszystko systematycznie staramy się zwiększać naszą dostępność– codziennie uwalniamy około 150-200 dodatkowych okienek na następny dzień – mówi Jacek Palec z Frisco.pl.

Na chwilę obecną Frisco.pl ma 70 tys. zamówień do przodu do zrealizowania. Co więcej, od ostatniego tygodnia lutego – czyli od momentu pojawienia się pierwszych informacji dotyczących zachorowań w Polsce, do 15 kwietnia firma dostarczyła 6,4 mln produktów o łącznej wadze ponad 4000 ton. Przy 120 kierowcach była to przepotężna praca do wykonania. Do obsługi tak dużej liczby zamówień konieczna była pełna mobilizacja całego zespołu Frisco.pl i wszystkich dostępnych zasobów. Zwiększona została obsada magazynu, który obecnie pracuje bez przerwy, a automatyczne linie się nie zatrzymują. Zaangażowano także 100 proc.  służby dostaw i zwiększono flotę.

Ponadto został zmieniony sposób zamówień, tak by móc dostarczać zakupy większej liczbie klientów i jednocześnie zwiększyć dostępność asortymentu. Klienci mają możliwość wybrania terminu dostawy z dużym wyprzedzeniem oraz płatności online na 5 dni przed datą dostawy.

Frisco.pl obserwuje także znaczący wzrost liczby nowych klientów – w pierwszym tygodniu kwietnia był on aż 7-krotnie wyższy w porównaniu do analogicznego okresu 2019 roku.

Istotnie zwiększyła się także wartość koszyka, która rośnie systematycznie od ostatniego tygodnia lutego. Początkowo we Frisco.pl obserwowano wzrosty na poziomie 20-30% w stosunku do średniej z poprzednich miesięcy. W połowie marca wartość koszyka zakupowego była już o 70 proc. wyższa, niż w pierwszych dwóch miesiącach 2020 roku (poza ostatnim tygodniem lutego, który już zawyżał tą średnią). Ostatni, przedświąteczny tydzień to już wzrosty sięgające nawet 85%.

Odnotowano wzmożone zainteresowanie zakupem i znaczne wzrosty w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku (wzrost wartości sprzedaży w marcu 2020 w porównaniu do marca 2019):

  • dań gotowych - wzrost od 330% do ponad 630% (w zależności od rodzaju dania)
  • konserw mięsnych - wzrost o niemal 2700%
  • konserw rybnych - wzrost o 325%
  • produktów suchych (kaszy - wzrost o 325%, makaronu - wzrost o 273%, mąki - wzrost o 243%, ryżu - wzrost o 238%)
  • świeżej pakowanej wieprzowiny – wzrost o 394%
  • świeżych pasztetów – 380%
  • kiełbas i wędliny pakowanych – odpowiednio wzrost o 220% i 201%
  • drobiu pakowanego – wzrost o 356%
  • pieczywa – wzrost o 292%
  • warzyw i owoców od 25% do 120%

Na początku marca zauważono również niemal masowy zakup papieru toaletowego. Jak przyznaje prezes Frisco, w szczycie paniki, w jednym dniu, sprzedali trzy tiry papieru toaletowego. Teraz jednak sytuacja się normalizuje i nie są odnotowywane tak skokowe wzrosty popytu na dane produkty.

Co istotne, Frisco dba o to, by klienci mogli zaopatrzyć się w potrzebny produkt, dlatego, nawet jeśli nie mogą kupić np. ryżu czy makaronu jednej marki, to mają do wyboru inną.

Czytaj też: Bezpieczeństwo i higiena żywności – wytyczne, które pomogą w codziennej pracy sklepu

Podwójny brak kontaktu jako środek ostrożności w walce z pandemią

O co chodzi w podwójnym braku kontaktu? Pierwszym elementem jest brak kontaktu pracownika z żywnością w procesie pakowania. Od niemal roku Frisco.pl korzysta z nowego wysoce zautomatyzowanego magazynu – większość etapów przygotowania zamówienia odbywa się bez udziału pracowników – zastępują ich przenośniki rolkowe oraz roboty współpracujące. Na czas pandemii przywrócono opakowania foliowe na wszystkie produkty, dzięki czemu wykluczono kontakt pracownika z żywnością. Zwiększono również zasady bezpieczeństwa – u pracowników codziennie jest sprawdzana temperatura, wszyscy zostali wyposażeni w środki antyseptyczne, rękawiczki i maseczki. Drugi element to dostawa bezkontaktowa – płatność online jest jedyną możliwą obecnie formą płatności, a przekazanie zakupów odbywa się w odległości 2 metrów przez kierowców pracujących w jednorazowych rękawiczkach i maseczkach ochronnych – zgodnie z zaleceniami WHO i GIS.

Epidemia koronawirusa jest zjawiskiem niezwykle dynamicznym, mającym wpływ na światową gospodarkę, ale co istotne, widocznym również na wielu rynkach lokalnych. Rozwój sytuacji epidemiologicznej w Polsce z pewnością będzie kształtował zachowania konsumenckie, a tym samym handel detaliczny. Dalszy monitoring sprzedaży pokaże, czy i jak będzie się zmieniał koszyk zakupowy Polaka.

Już teraz prezes Frisco.pl wskazując na ogromne zainteresowanie ze strony nowych klientów, które z pewnością podyktowane jest sytuacją epidemiologiczną, ale również atrakcyjnością cenową oferowanych produktów, przewiduje duże możliwości rozwoju kategorii zakupów online.

Z doświadczeń wiemy, że osoby, które spróbują tej formy zakupów, chętnie korzystają z niej w przyszłości, szczególnie jeśli spotkają się z wysokim standardem usługi. Już teraz obserwujemy na przykład, że część osób, która wcześniej kupowała produkty świeże w innych sklepach, teraz kupuje je u nas. Jedna dostawa wystarczyła, aby przekonali się o jakości i świeżości dostarczanych owoców, warzyw, mięsa czy pieczywa.[8]

Przed pandemią największym wyzwaniem dla branży e-grocery był rozwój kategorii poprzez rekrutację nowych klientów, którzy wcześniej nie korzystali z tej formy zakupów.

Wśród warszawiaków robiących zakupy spożywcze online Frisco.pl było sklepem pierwszego wyboru na duże, planowane zakupy do domu. Nadal jednak na tę formę decydowało się ok. 10% mieszkańców Warszawy. Obecnie zakupy online stały się nieodłącznym elementem walki z zagrożeniem, umożliwiającym bezpieczne pozostanie w domach. Przedstawiciele firmy podkreślają, że obserwują ogromne zainteresowanie ze strony nowych klientów, którzy wcześniej nie robili zakupów spożywczych przez internet - w sytuacji zagrożenia COVID-19 podwójny brak kontaktu podczas realizacji dostawy stał się czynnikiem decydującym o rezygnacji z tradycyjnej formy zakupów.

Wyzwaniem będzie jednak utrzymanie jak największej liczby tych klientów i spowodowanie aby docenili wygodę tej usługi w momencie gdy do zakupów nie motywują ich obawy. Osoby, które spróbują zakupów spożywczych online, chętnie korzystają z tej formy w przyszłości, szczególnie jeśli spotkają się z wysokim standardem usługi. Z tego powodu przedstawiciele firmy zapewniają, że nie przyjmują zamówień, których nie byliby w stanie obsłużyć i z najwyższą uwagą podchodzą do kwestii jakości i bezpieczeństwa realizowanych dostaw.

Obecna sytuacja przekonała również część stałych klientów Frisco.pl do rozszerzenia kategorii produktowych, które kupują online. Zmianę można zaobserwować szczególnie w kontekście produktów świeżych – np. w styczniu pieczywo znajdowało się w co trzecim zamówieniu, obecnie jest już w co drugim. W przypadku owoców i warzyw mówimy o wzroście z poziomu 75% do prawie 100% udziału w zamówieniach. Jesteśmy pewni, że jakość produktów świeżych, które oferujemy, przekona wszystkich klientów by w przyszłości nadal robili u nas kompleksowe zakupy spożywcze. Z doświadczeń wiemy, że o ile woda rekrutuje klientów (w normalnej sytuacji sprzed pandemii), to produkty świeże utrzymują ich lojalność – konkluduje Jacek Palec z Frisco.pl

[1] https://www.portalspozywczy.pl/handel/wiadomosci/nielsen-polacy-zaczeli-robic-zakupy-na-zapas,181932.html

[2] Sprzedaż sztuk, Rynek: Panel Handlu Detalicznego (suma sieci kooperujacych), okres: 24.02.-01.03.2020.

[3] % Wzrost Wartości Sprzedaży, Rynek: Panel Handlu Detalicznego (suma sieci kooperujacych), Okres: T9 2020

[4] Dane CMR – Centrum Monitorowania Rynku – Panel Sklepów Małoformatowych do 300m2 oraz Supermarketów od 301 do 2500m2, Okres: 24.02.-01.03.2020

[5] https://www.nielsen.com/pl/pl/insights/article/2020/zakupy-zapobiegawcze-polakow-wobec-koronawirusa/

[6] Dane CMR – Centrum Monitorowania Rynku – Panel Sklepów Małoformatowych do 300m2 oraz Supermarketów od 301 do 2500m2, Okres: 16-22.03.2020

[7] https://wyborcza.pl/7,156282,25799648,prezes-frisco-pl-w-szczycie-paniki-w-jednym-dniu-sprzedalismy.html#s=BoxOpImg3

[8] Puls Biznesu, 07.04.2020

       

Handel w dobie epidemii koronawirusa – jak rośnie sprzedaż danych gałęzi produktów?
Cały świat zmaga się z pandemią koronawirusa. Rządy państw europejskich zalecają kwarantannę domową. Podobnie jest w Polsce. Odwoływane są koncerty, wydarzenia masowe, zamykane są kina, teatry, muzea, szkoły i niektóre sklepy, z wyjątkiem tych spożywczych. Ta wyjątkowa sytuacja powszechnej kwarantan...

Jak już informowaliśmy, Tarcza antykryzysowa 2.0 została uchwalona przez parlament, podpisana przez prezydenta i weszła w życie. Pełny tekst tej ustawy można znaleźć tutaj: https://dziennikustaw.gov.pl/DU/2020/695

Tarcza 2.0 nie tylko wprowadza nowe sposoby, które mają wspomóc także większe przedsiębiorstwa, lecz modyfikuje również niektóre rozwiązania uregulowane w pierwszej Tarczy (o tej ustawie pisaliśmy we artykule Tarcza antykryzysowa- co powienieneś wiedzieć?  Celem tych zmian jest umożliwienie skorzystania z pomocy państwa szerszemu kręgowi przedsiębiorców.

Dziś chcemy omówić zmiany zasad dotyczących świadczenia postojowego. O świadczeniu postojowym pisaliśmy już w artykule: Tarcza antykryzysowa - co powinniśmy wiedzieć o świadczeniu postojowym.

Co to jest świadczenie postojowe?

Jest to dofinansowanie w kwocie 2080 zł (to 80% minimalnego wynagrodzenia), o które mogą się starać przedsiębiorcy i osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych, u których w firmie w następstwie COVID-19 doszło do przestoju. Minimalne wynagrodzenie w 2020 r. wynosi 2600 zł i można je sprawdzić tutaj: http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190001778/O/D20191778.pdf

Świadczenie postojowe wg tarczy antykryzysowej 2.0  – co się zmieniło dla przedsiębiorcy?

Na mocy poprzednich przepisów świadczenie postojowe przysługiwało przedsiębiorcy, jeśli spełnił określone warunki:

  1. wystąpił u niego przestój w następstwie COVID-19,
  2. legalnie zamieszkuje na terytorium Polski (niezależnie od obywatelstwa),
  3. nie podlega ubezpieczeniu społecznemu na innej podstawie,
  4. rozpoczął swoją działalność przed 1 lutego 2020 r.
  5. nie zawiesił działalności gospodarczej i odnotował spadek obrotów w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku o 15% w stosunku do obrotu uzyskanego w miesiącu poprzedzającym ten miesiąc (czyli jeśli składamy wniosek o świadczenie w kwietniu 2020 r., to musimy sprawdzić, czy nasze obroty w marcu 2020 r. spadły o 15% w porównaniu do obrotów z lutego 2020 r.).

Te warunki pozostają bez zmian.

Dotychczas jednak świadczenie postojowe nie należało się przedsiębiorcy, którego przychód w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku był wyższy niż 300% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału (obowiązującego na dzień złożenia wniosku), czyli wyższy niż 15 595,74 zł. Ten warunek został usunięty i już nie obowiązuje.

Świadczenie postojowe będzie się zatem należało przedsiębiorcy, nawet jeśli jego przychód był wyższy niż 15 595,74 zł. Zmianę tę trzeba ocenić pozytywnie, gdyż wysoki przychód przedsiębiorcy wcale nie musi oznaczać wysokich dochodów, zwłaszcza w branżach, w których marże są małe, a koszty wysokie.

Na podstawie Tarczy 2.0 odpadł też limit przychodów w przypadku, gdy przedsiębiorca zawiesił działalność po 31 stycznia 2020 r. Wcześniej tu również istniał górny limit przychodu, lecz został on usunięty z przepisów. Pozostałe warunki dla tej grupy przedsiębiorców (czyli punkty 1-4 powyżej) pozostały bez zmian.

Jeszcze jedna ważna zmiana w świadczeniu postojowym!

Dotychczas ustawa przewidywała, że świadczenie postojowe może być przyznane tylko raz. Teraz możemy je uzyskać nawet trzy razy.

Jego wypłatę po raz kolejny możemy otrzymać nie wcześniej niż w następnym miesiącu po miesiącu wypłaty poprzedniego świadczenia postojowego. Warunkiem przyznania kolejnego świadczenia postojowego jest wykazanie w oświadczeniu, że sytuacja materialna naszej firmy (ukazana w pierwszym wniosku) nie uległa poprawie. To dobra wiadomość dla osób borykających się z trudnościami w swojej działalności!

Pozostałe warunki przyznawania świadczenia postojowego oraz tryb ubiegania się o to dofinansowanie pozostały bez zmian.

Informacje te możesz znaleźć w naszym wcześniejszym wpisie: Tarcza antykryzysowa - co powinniśmy wiedzieć o świadczeniu postojowym

Osoby pracujące na podstawie umów cywilnoprawnych - co w ich przypadku zmienia Tarcza antykryzysowa 2.0?

Tutaj utrzymano limit przychodów, wiec świadczenie postojowe nie będzie się należało osobie, u której za miesiąc poprzedzający miesiąc złożenia wniosku były one wyższe od 300% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału, czyli wynosiły więcej niż 15 595,74 zł.

I tutaj mamy dobrą zmianę. Mianowicie zmieniono datę, przed którą powinna być zawarta umowa cywilnoprawna. Teraz świadczenie może być przyznane – oczywiście po spełnieniu innych warunków – jeśli umowa została zawarta przed 1 kwietnia 2020 r. (wcześniej musiała być zawarta najpóźniej 31 stycznia 2020 r.).

Już wkrótce kolejne informacje na temat pomocy państwa dla przedsiębiorców.

Zastrzeżenie

Cel niniejszych materiałów jest wyłącznie informacyjny. Mają one charakter edukacyjny i ogólny. W żadnym wypadku nie należy ich traktować jak indywidualnej porady prawnej. Grupa Eurocash zastrzega sobie prawo do zmiany treści, w szczególności w sytuacji zmiany prawa, orzecznictwa oraz praktyki organów administracji.

Opublikowano 21.04.2020

       

Świadczenie postojowe po nowemu – czyli co zmieniła Tarcza antykryzysowa 2.0?
Jak już informowaliśmy, Tarcza antykryzysowa 2.0 została uchwalona przez parlament, podpisana przez prezydenta i weszła w życie. Pełny tekst tej ustawy można znaleźć tutaj: https://dziennikustaw.gov.pl/DU/2020/695 Tarcza 2.0 nie tylko wprowadza nowe sposoby, które mają wspomóc także większe przed...

Dotychczas opisaliśmy formy pomocy, których przyznawaniem zajmuje się Zakład Ubezpieczeń Społecznych. We wcześniejszych naszych artykułach znajdziesz informacje na temat zwolnienia ze składek ZUS  oraz informacje o świadczeniu postojowym dla przedsiębiorców i osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych

Dziś natomiast chcemy omówić inną formę pomocy: dofinansowanie wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. To wsparcie PRACODAWCÓW, u których wystąpił spadek obrotów gospodarczych w następstwie wystąpienia COVID-19. Celem tego programu jest ochrona miejsc pracy i utrzymanie zatrudnienia w danym przedsiębiorstwie na dotychczasowym poziomie. Co ciekawe, pomoc ta jest przeznaczona dla przedsiębiorców niezależnie od wielkości ich firmy. Liczy się:

  • fakt zatrudniania pracowników i
  • spadek obrotów w związku z COVID-19.

Co można uzyskać w ramach dofinansowania wynagrodzeń?

Świadczenie polega na dofinansowaniu wynagrodzeń pracowników oraz składek na ubezpieczenie społeczne pracownika przez 3 miesiące. Jego wysokość zależy od tego, czy u danego pracodawcy wprowadzono przestój ekonomiczny czy też pracownikom został obniżony wymiar czasu pracy. Dodatkowo pracodawcy przysługują środki na opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne pracowników – chodzi o składki na ZUS odprowadzane przez pracodawcę.

Dofinansowanie wynagrodzeń tylko dla pracowników na umowach podlegających składkom ZUS

Wsparcie przysługuje nie tylko na dofinansowanie wynagrodzeń osób fizycznych, które zawarły z pracodawcą umowy o pracę (w tym o pracę nakładczą, która zdarza się już rzadko), ale też na umowy zlecenia albo inne umowy o świadczenie usług – osoby te jednak muszą podlegać obowiązkowi ubezpieczeń emerytalnych i rentowych na podstawie konkretnej umowy u tego pracodawcy. Dlatego też świadczenie nie będzie przysługiwało np. na zleceniobiorcę, który jest studentem i nie są odprowadzane za niego składki na ubezpieczenie społeczne.

Co ważne, przysługuje ono również na pracownika, który jest obcokrajowcem. Zatem zatrudnianie obywatela Ukrainy nie przekreśla ubiegania się o to wsparcie.

Kiedy nie skorzystamy z dofinansowania wynagrodzeń?

Nie można jednak z niego skorzystać w przypadku pracownika, którego wynagrodzenie uzyskane w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym został złożony wniosek, było wyższe niż 300% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału ogłaszanego przez prezesa GUS (obowiązującego na dzień złożenia wniosku). Aktualnie wynagrodzenie to nie może być wyższe niż 15 595,74 zł miesięcznie, ale limit ten może się zmienić po 12 maja 2020 r., kiedy to zostanie ogłoszone przeciętne wynagrodzenie za pierwszy kwartał 2020 r. (aktualny wskaźnik można znaleźć tutaj: https://stat.gov.pl/sygnalne/komunikaty-i-obwieszczenia/lista-komunikatow-i-obwieszczen/komunikat-w-sprawie-przecietnego-wynagrodzenia-w-czwartym-kwartale-2019-r-,271,27.html).

Jedna forma wsparcia na jednego pracownika

Istotne jest, że przedsiębiorca nie może otrzymać różnych form pomocy państwa w odniesieniu do tych samych pracowników.

Dlatego nie możemy uzyskać dofinansowania wynagrodzenia tych samych pracowników z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz na przykład ze środków starosty, nawet jeśli spełniamy niezbędne warunki.

Ponieważ dofinansowanie obejmuje również zapłatę składek ZUS za pracownika, to ubiegając się o nie, nie możemy jednocześnie skorzystać z opcji zwolnienia nas z płacenia tych składek (przysługuje ono tylko w przypadku składek niezapłaconych – więcej o zwolnieniu ze składek w ramach Tarczy antykryzysowej

Możemy natomiast skorzystać z różnych form pomocy dla różnych naszych pracowników.

Przejdźmy do szczegółowych warunków, które trzeba spełnić, aby móc ubiegać się o to świadczenie.

Jaki przedsiębiorca może liczyć na dofinansowanie wynagrodzeń?

Na wsparcie to może liczyć każdy przedsiębiorca, tj.:

  • osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą,
  • osoba prawna prowadząca działalność gospodarczą, czyli na przykład spółka z ograniczoną odpowiedzialnością,
  • wspólnik spółki cywilnej w zakresie wykonywanej przez niego działalności gospodarczej, jeśli spełni dodatkowe warunki.

Dodatkowe kryteria otrzymania dofinansowania wynagrodzeń

1. Spadek obrotów w wyniku COVID -19

Oczywiście chodzi o wpływ panującej epidemii na prowadzoną działalność. Żeby konkretny pracodawca mógł ubiegać się o dofinansowanie do wynagrodzeń, musi u niego wystąpić w następstwie epidemii COVID-19 spadek obrotów gospodarczych. Rozumie się przez to spadek sprzedaży towarów lub usług o co najmniej 15% (chodzi o spadek pod względem ilości lub wartości). Na przykład sprzedaliśmy o co najmniej 15% mniej towarów/usług (czyli zamiast 10 000 maszyn sprzedaliśmy najwyżej 8 500, a zamiast 150 zabiegów wykonaliśmy najwyżej 126) lub wartość sprzedanego towaru / świadczonych usług była o co najmniej 15% niższa (wartość sprzedanego towaru wyniosła 42 000 zł zamiast 50 000 zł). Ten spadek obrotów musi wystąpić w konkretnym czasie. Bierzemy dwa dowolne kolejne miesiące kalendarzowe tego roku (przypadające od 1 stycznia 2020 r. do dnia poprzedzającego złożenie wniosku), następnie ustalamy, jaki mieliśmy w nich obrót, i porównujemy z tymi samymi miesiącami kalendarzowymi poprzedniego roku (przy czym za miesiąc kalendarzowy można uznać 30 kolejnych dni kalendarzowych – nie musimy liczyć od pierwszego dnia miesiąca kalendarzowego).

Obliczenie spadku obrotów w ten sposób będzie możliwe tylko u tych pracodawców, którzy prowadzą działalność dłużej niż rok. Tylko oni bowiem będą mieli do czego porównać aktualne obroty.

Spadek obrotów można policzyć też w inny sposób. O dofinansowanie bowiem może się ubiegać również firma, w której w następstwie COVID-19 nastąpił spadek obrotów (również pod względem ilościowym lub wartościowym) o co najmniej 25%. Tutaj jednak bierzemy pod uwagę jeden wybrany miesiąc kalendarzowy (między 1 stycznia 2020 r. a dniem poprzedzającym złożenie wniosku), ustalamy obrót za ten miesiąc i porównujemy go do poprzedniego miesiąca kalendarzowego. Czyli na przykład sprawdzamy, czy w lutym osiągnęliśmy mniejszy obrót niż w styczniu, w marcu – mniejszy niż w lutym, w kwietniu – mniejszy niż w marcu (przy czym za miesiąc kalendarzowy można uznać 30 kolejnych dni kalendarzowych – nie musimy liczyć od pierwszego dnia miesiąca kalendarzowego). Jeśli spadek obrotów wynosi co najmniej 25%, możemy… przejść do analizowania, czy spełniamy dalsze warunki.

2. Terminowe regulowanie zobowiązań wobec państwa

Trzeba bowiem pamiętać, że wsparcie w tej formie należy się tylko pracodawcy, który nie zalega w regulowaniu zobowiązań podatkowych, składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Pracy lub Fundusz Solidarnościowy do końca trzeciego kwartału 2019 r. (czyli do 30 września 2019 r.). Wyjątkiem od tego wymogu jest sytuacja, gdy przedsiębiorca zawarł umowę z ZUS lub otrzymał decyzję urzędu skarbowego w sprawie spłaty tych należności.

Pracodawca ubiegający się o to świadczenie nie może być zagrożony ogłoszeniem upadłości – czyli nie może znajdować się w sytuacji, że nie jest w stanie uregulować zobowiązań pieniężnych, których termin płatności już minął.

3. Obniżenie wymiaru czasu pracy lub przestój ekonomiczny

Ostatni warunek to zawarcie z pracownikami porozumienia o obniżeniu wymiaru czasu ich pracy lub objęcia ich przestojem ekonomicznym.

Warto zwrócić uwagę, że nie ma tu żadnego kryterium dotyczącego wielkości pracodawcy – udzielenie tej formy pomocy nie zależy od konkretnej liczby zatrudnianych pracowników czy od osiągnięcia limitu przychodów. Wsparcie może więc przysługiwać każdej firmie, która się o nie zwraca, niezależnie od jej wielkości.

4.Porozumienie z pracownikami

Jednym z warunków przyznania dofinansowania do wynagrodzeń jest zawarcie z pracownikami porozumienia, które określi warunki i tryb wykonywania pracy w okresie przestoju ekonomicznego lub obniżonego wymiaru czasu pracy.

Porozumienie to powinno zostać zawarte między pracodawcą a związkami zawodowymi, a jeśli takich związków w firmie nie ma, to z przedstawicielami pracowników wyłonionymi w trybie przyję­tym u danego pracodawcy. Jeżeli w przedsiębiorstwie nie działa zakładowa organizacja związkowa, a z powodu COVID-19 nastąpiły trudności w przeprowadze­niu wyborów przedstawicieli pracowników, to porozumienie może być zawarte z przedstawicielami, których pracownicy wybrali wcześniej do innych celów przewidzianych przepisami prawa pracy. Kopię takiego porozumienia pracodawca ma obowiązek przekazać właściwemu okrę­gowemu inspektorowi pracy w terminie 5 dni roboczych od dnia zawarcia porozumienia. W porozumieniu należy określić grupy pracowników objętych przestojem ekonomicznym (czyli tych, którzy pomimo swojej gotowości do pracy, nie będą pracować z przyczyn od siebie niezależnych) i/lub grupy pracowników, którym obniżony zostanie wymiar czasu pracy. Ma to bowiem wpływ na zakres udzielanej pomocy państwa.

Jeśli pracownik jest objęty przestojem ekonomicznym, pracodawca wypłaca mu wynagrodzenie obniżone nie więcej niż o 50% i nie niższe niż minimalne wynagrodzenie, z uwzględnieniem wymiaru czasu pracy. Aktualne minimalne wynagrodzenie w 2020 r. to 2 600 zł (zobacz tutaj: http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190001778/O/D20191778.pdf),

Wysokość dofinansowania przysługująca w ramach wsparcia na jednego pracownika to 50% minimalnego wynagrodzenia za pracę (50% x 2 600 zł = 1 300 zł) plus składki społeczne od tej kwoty.

Dofinansowanie – jak już wspomnieliśmy – nie dotyczy pracowników, których wynagrodzenie w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku było wyższe niż 15 595,74 zł.

Natomiast jeśli chodzi o pracowników, objętych obniżeniem wymiaru czasu pracy, to pracodawca może obniżyć im go o 20%, ale nie więcej niż do 1/2 etatu. Wynikające z tego obniżone wynagrodzenie nie może być niższe niż płaca minimalna (czyli 2 600 zł), z uwzględnieniem wymiaru czasu pracy. Tak zredukowane wynagrodzenie jest dofinansowywane ze środków publicznych nie więcej niż w połowie i nie więcej niż do wysokości 40% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału ogłaszanego przez GUS (czyli nie więcej niż 40% x 5 198,58 zł = 2 079,43 zł) plus składki społeczne od tej kwoty.

Znów jednak dofinansowanie nie przysługuje w przypadku pracowników, których płaca w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku była wyższa niż 15 595,74 zł.

Jak ubiegać się o dofinansowanie wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych?

W pierwszej kolejności musimy ustalić, czy spełniamy podstawowe warunki udzielenia tej pomocy, a w szczególności, czy nasze obroty spadły o wymagany procent – pisaliśmy o tym na wstępie.

Następnie trzeba zawiadomić pracowników o planie zawarcia porozumienia oraz ustalić, kto ich będzie reprezentował: związek zawodowy czy ich przedstawiciele. Potem trzeba ustalić, które rozwiązanie zostanie wprowadzone w naszej firmie: zmniejszenie wynagrodzeń na czas przestoju ekonomicznego czy obniżenie czasu pracy, a także wobec których pracowników zostaną te zmiany zastosowane (co do różnych grup pracowników mogą być zastosowane różne rozwiązania).

Po podpisaniu porozumienia pomiędzy pracodawcą a reprezentacją pracowników należy kopię porozumienia przekazać inspekcji pracy w terminie 5 dni od zawarcia porozumienia.

Potem możemy przystąpić do przygotowania wniosku.

Formularze wniosku i załączników

Wniosek o dofinansowanie pensji pracownika: https://www.gov.pl/web/gov/skorzystaj-z-dofinansowania-do-pensji-swoich-pracownikow. Wraz z wnioskiem należy przekazać podpisaną – tradycyjnie lub elektronicznie – umowę o wypłatę świadczeń. Wzór umowy można zobaczyć tutaj: https://www.gov.pl/web/gov/skorzystaj-z-dofinansowania-do-pensji-swoich-pracownikow

Wniosek o dofinansowanie składamy do wojewódzkiego urzędu pracy.

Należy go złożyć w formie elektronicznej (poprzez platformę praca.gov.pl) lub papierowej (do urzędu). Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej informuje jednak, że papierowe wnioski mogą być rozpatrywane dłużej, co wiąże się późniejszą wypłatą środków.

Przypominamy, że wszelkie oświadczenia we wnioskach składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.

Urząd wypłaca środki w miesięcznych transzach na rachunek przedsiębiorcy wskazany we wniosku.

Obowiązki pracodawcy po uzyskaniu dofinansowania

Podstawowym obowiązkiem pracodawcy, który otrzymał dofinansowanie do wynagrodzeń będzie wykorzystanie go zgodnie z jego przeznaczeniem. To oczywiste, że trzeba również pamiętać o odprowadzeniu od wynagrodzenia należnych składek oraz zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych.

Przedsiębiorca, który otrzymał to wsparcie, nie może wypowiedzieć pracownikowi umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika. Zakaz ten obowiązuje w okresie pobierania przez tego pracownika wynagrodzenia z dofinansowaniem, a także w ciągu kolejnych miesięcy (przez tyle samo miesięcy za ile wcześniej pracodawca otrzymał dofinansowanie). W przeciwnym wypadku otrzymaną pomoc trzeba będzie zwrócić.

Firma musi też być gotowa do udokumentowania tego, że środki zostały wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem (w terminie do 30 dnia po otrzymaniu ostatniej transzy świadczenia), a pracownicy nie zostali zwolnieni w okresie ochronnym.

Żeby sprawdzić, czy przedsiębiorca wykorzystał dofinansowanie zgodnie z przeznaczeniem, urząd ma prawo przeprowadzić kontrolę!

W kolejnych artykułach opiszemy zasady przyznawania innych form pomocy dla przedsiębiorców. Informacji o pomocy państwa możesz szukać również na rządowej stronie https://www.gov.pl/web/tarczaantykryzysowa/wyszukaj-wsparcie-dla-swojej-firmy

Zastrzeżenie

Cel niniejszych materiałów jest wyłącznie informacyjny. Mają one charakter edukacyjny i ogólny. W żadnym wypadku nie należy ich traktować jak indywidualnej porady prawnej. Grupa Eurocash zastrzega sobie prawo do zmiany treści, w szczególności w sytuacji zmiany prawa, orzecznictwa oraz praktyki organów administracji.

Opublikowano 20.04.2020

       

Tarcza antykryzysowa – dofinansowanie wynagrodzeń pracowników z FGŚP
Dotychczas opisaliśmy formy pomocy, których przyznawaniem zajmuje się Zakład Ubezpieczeń Społecznych. We wcześniejszych naszych artykułach znajdziesz informacje na temat zwolnienia ze składek ZUS  oraz informacje o świadczeniu postojowym dla przedsiębiorców i osób zatrudnionych na umowach cywilnopra...

Epidemia COVID-19 trwa. Wciąż odnotowujemy nowe przypadki zachorowań, obowiązują ograniczenia w handlu i działalności usługowej, zamknięte są przedszkola i szkoły,  nadal nie możemy też swobodnie się poruszać.

W tej sytuacji warto skupić się na pomocy, którą państwo zaoferowało przedsiębiorcom w ramach Tarczy antykryzysowej.

Pełny tekst ustawy dostępny w Dzienniku Ustaw

Tarcza ta obejmuje wiele rodzajów pomocy, jednak nie ze wszystkich można lub warto skorzystać w konkretnej sytuacji.

Nasz ostatni artykuł dotyczył zwolnienia ze składek na ZUS. Dziś chcemy przedstawić zasady przyznawania rządowego wsparcia w formie świadczenia postojowego dla przedsiębiorców oraz dla osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych.

Na czym polega świadczenie postojowe?

Przedsiębiorcy i osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych, u których w firmie doszło do przestoju, mogą otrzymać dofinansowanie w kwocie odpowiadającej 80% minimalnego wynagrodzenia, czyli 2080 zł  (Rozporzedzenie Rady Ministrów o wysokości minimalnego wynagrodzenie w 2020 r.)

Świadczenie można otrzymać tylko raz i jest ono wolne od podatku dochodowego od osób fizycznych. Nawet jeśli świadczenie postojowe przysługuje nam z kilku różnych powodów (na przykład na podstawie różnych umów), możemy się ubiegać tylko o jednorazową zapomogę. Wypłata następuje przelewem na rachunek bankowy. Ponieważ ustawa nie przewiduje innej formy płatności, koniecznie trzeba mieć konto – nie przyniesie go nam listonosz.

Jakie warunki dokładnie trzeba spełnić, aby otrzymać świadczenie postojowe?

Ze świadczenia postojowego mogą skorzystać przedsiębiorcy, u których w następstwie COVID-19 doszło do przestoju w prowadzonej działalności. Ponadto ze wsparcia mogą skorzystać osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych, jeśli w następstwie COVID-19 doszło do przestoju u ich zleceniodawcy lub zamawiającego, czyli po prostu w firmie, dla której osoby te pracują na podstawie umów cywilnoprawnych.

Trudno powiedzieć, co ustawodawca miał na myśli, pisząc o przestoju w następstwie COVID-19, ustawa bowiem nie zawiera żadnej formalnej definicji.

Można przyjąć, że mamy do czynienia z taką sytuacją, gdy jesteśmy gotowi do wykonywania działalności czy świadczenia usług (mamy  miejsce, materiał, narzędzia, moce przerobowe, towar na sprzedaż, itp.), jednak wskutek pandemii COVID-19 nie możemy wykonywać tej działalności czy usług, na przykład z powodu wprowadzenia zakazu przemieszczania się lub zakazu prowadzenia określonej działalności.

Trzeba pamiętać, że jest to pomoc dla osób zamieszkujących legalnie na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej i przysługuje tylko wtedy,  osoby te nie podlegają jednocześnie ubezpieczeniu społecznemu z innych tytułów, na przykład na podstawie umowy o pracę.

Mamy więc trzy warunki, które dotyczą wszystkich, którzy chcą otrzymać to świadczenie:

  1. Wystąpienie przestoju w następstwie COVID-19 (niestety nie mamy w ustawie dokładnej jego definicji),
  2. Legalne zamieszkiwanie na terytorium Polski (niezależnie od obywatelstwa),
  3. Niepodleganie ubezpieczeniu społecznemu na innej podstawie.

Jednak nie są to wszystkie warunki, które trzeba spełnić. Pozostałe różnią się w zależności od sytuacji konkretnej osoby.

Przedsiębiorcy

Świadczenie będzie przysługiwało przedsiębiorcy, jeśli rozpoczął swoją działalność przed 1 lutego 2020 r., czyli najpóźniej 31 stycznia 2020 r. zarejestrował się w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

W zależności od tego, czy przedsiębiorca zawiesił działalność, czy nie, będzie musiał spełnić nieco inne warunki.

W przypadku przedsiębiorcy, który nie zawiesił działalności, świadczenie przysługuje mu, jeżeli przychód z działalności uzyskany w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku o świadczenie postojowe był o co najmniej 15% niższy od przychodu uzyskanego w miesiącu poprzedzającym ten miesiąc i jednocześnie nie był wyższy od 300% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału (obowiązującego na dzień złożenia wniosku). Aktualnie jest to 15 595,74 zł.

Jeśli zatem chcemy złożyć taki wniosek w kwietniu, to musimy w pierwszej kolejności ustalić, jaki był nasz PRZYCHÓD (nie chodzi o dochód!) w marcu. Musi być on mniejszy od kwoty 15 595,74 zł i jednocześnie o co najmniej 15% niższy od przychodu, jaki osiągnęliśmy w lutym 2020 r.

Sytuacja przedsiębiorcy, który zawiesił działalność gospodarczą, wygląda trochę inaczej.

Przede wszystkim zawieszenie działalności musi nastąpić po 31 stycznia 2020 r., czyli najwcześniej 1 lutego 2020 r. (jeżeli zawiesiliśmy działalność w styczniu 2020 r. lub wcześniej, świadczenie postojowe nam się nie należy).

Przedsiębiorcy, którzy zawiesili działalność po 31 stycznia 2020 r. również muszą sprawdzić swój przychód za miesiąc poprzedzający miesiąc składania wniosku. Przychód ten nie może być wyższy od 300% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału (obowiązującego na dzień złożenia wniosku), czyli obecnie od 15.595,74 zł.

Nie ma tu jednak warunku zmniejszenia się przychodu w stosunku do wcześniejszego miesiąca. A zatem, jeśli chcemy złożyć wniosek w kwietniu, sprawdzamy, jaki osiągnęliśmy przychód w marcu i jeśli nie jest on wyższy niż 15.595,74 zł., to możemy ubiegać się o świadczenie postojowe.

UWAGA! Warunki dotyczące wysokości przychodu nie dotyczą przedsiębiorców rozliczających się na zasadzie karty podatkowej, którzy korzystali ze zwolnienia z VAT na podstawie art. 113 ust. 1 i 9 ustawy o VAT (czyli u których wartość sprzedaży nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty 200 000 zł). Wysokość przysługującego tym osobom świadczenia wynosi 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia, czyli 1300 zł.

Osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych

Zacznijmy od tego, o jakie umowy cywilnoprawne dokładnie chodzi. Otóż chodzi o:

  1. Umowę agencyjną,
  2. Umowę zlecenia,
  3. Inną umowę o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o zleceniu, czyli o umowę-zlecenie w potocznym rozumieniu (np. umowa o nauczanie języka, czynności biurowe, obsługiwanie klientów zleceniodawcy),
  4. Umowę o dzieło.

Umowa ta musi być zawarta najpóźniej 31 stycznia 2020 r. Jeśli ktoś zawarł taką umowę w lutym 2020 r. (lub później), to nie będzie mógł się ubiegać o świadczenie postojowe.

Również w przypadku osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych konieczne jest ustalenie wysokości PRZYCHODU za miesiąc poprzedzający miesiąc złożenia wniosku – nie może on być wyższy od 300% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału, czyli aktualnie 15.595,74 zł.

Jeśli więc chcemy złożyć wniosek w kwietniu, to – podobnie jak w przypadku przedsiębiorcy – sprawdzamy przychód z marca i jeśli nie był on wyższy niż 15 595,74 zł, możemy złożyć wniosek o świadczenie postojowe.

UWAGA! W przypadku gdy suma przychodów z umów cywilnoprawnych uzyskana w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym został złożony wniosek o świadczenie postojowe, wynosi mniej niż 1300 zł., świadczenie postojowe przysługuje w wysokości sumy wynagrodzeń z tytułu wykonywania tych umów cywilnoprawnych, czyli nie więcej niż 1300 zł.

Jak ubiegać się o świadczenie postojowe?

Wniosek o przyznanie świadczenia postojowego wnosi się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Przedsiębiorcy wnoszą go BEZPOŚREDNIO do ZUS.

Link do wniosku, który składa przedsiębiorca.

Osoby pracujące na podstawie umów cywilnoprawnych składają wniosek ZA POŚREDNICTWEM swojego zleceniodawcy lub zamawiającego, który przekazuje go do ZUS. Do wniosku trzeba dołączyć kopię umowy.

Link do wniosku, który składa zleceniodawca lub zamawiający.

Oba wnioski obejmują oświadczenia, które składamy pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń. Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek poinformować szefa Krajowej Administracji Skarbowej o wysokości przychodu, którą zadeklarowaliśmy, on zaś z kolei ma obowiązek poinformować ZUS o rozbieżnościach pomiędzy przychodem wykazanym we wniosku a przychodem wykazanym dla celów podatkowych.

Wniosek można złożyć najpóźniej w ciągu 3 miesięcy od miesiąca, w którym stan epidemii zostanie zakończony, choć można złożyć go już teraz.

Wniosek możesz przekazać:

  • drogą elektroniczną przez PUE ZUS (link do intstrukcji jak złożyć wniosek).
  • za pośrednictwem poczty,
  • osobiście w placówce ZUS – do skrzynki na dokumenty (bez kontaktu z pracownikiem ZUS), jednak ten sposób to raczej ostateczność. W związku z nawałem wniosków o różne świadczenia, z jakim zmaga się teraz ZUS, lepiej mieć i zachować potwierdzenie jego złożenia.

Termin wypłaty przez ZUS świadczenia postojowego nie jest niestety doprecyzowany. Mianowicie ZUS ma wypłacić świadczenie postojowe „niezwłocznie po wyjaśnieniu ostatniej okoliczności niezbędnej do jego przyznania”. Warto zatem złożyć wniosek kompletny i starannie wypełniony, gdyż wszelkie braki będą opóźniały wypłatę świadczenia.

Co zrobić, jeśli ZUS odmówi nam wypłaty świadczenia?

Jeśli ZUS pozytywnie rozpatrzy nasz wniosek, otrzymamy przelew.

Jeśli natomiast ZUS odmówi nam wypłaty świadczenia, wyda decyzję, od której możemy się odwołać do sądu (zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego, w którym uregulowane jest postępowanie w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych).

Warto pamiętać, że odwołanie od decyzji ZUS trzeba złożyć w ciągu 30 dni. Mimo że kierowane jest do sądu, to składa się je za pośrednictwem ZUS (czyli to do ZUS trzeba je wysłać, a ZUS przekaże je dalej do sądu). Sąd zbada, czy ZUS słusznie odmówił wypłaty świadczenia postojowego.

UWAGA! W tym wpisie podajemy, że limit przychodu pozwalający ubiegać się o świadczenie postojowe wynosi 15 595,74 zł. To trzykrotność kwoty 5198,58 zł, bo takie było przeciętne wynagrodzenie w czwartym kwartale 2019 r.

Poniżej  komunikat Prezesa GUS w tej sprawie
https://stat.gov.pl/sygnalne/komunikaty-i-obwieszczenia/lista-komunikatow-i-obwieszczen/komunikat-w-sprawie-przecietnego-wynagrodzenia-w-czwartym-kwartale-2019-r-,271,27.html.

Trzeba jednak pamiętać, że 12 maja 2020 r. Prezes GUS opublikuje nowy wskaźnik – za pierwszy kwartał 2020 r. Wówczas zmieni się limit przychodu, o którym tutaj piszemy.

W kolejnych artykułach opiszemy zasady przyznawania innych form pomocy dla przedsiębiorców. Informacji o pomocy państwa możesz szukać również na rządowej stronie https://www.gov.pl/web/tarczaantykryzysowa/wyszukaj-wsparcie-dla-swojej-firmy.

Zastrzeżenie

Cel niniejszych materiałów jest wyłącznie informacyjny. Mają one charakter edukacyjny i ogólny. W żadnym wypadku nie należy ich traktować jak indywidualnej porady prawnej. Grupa Eurocash zastrzega sobie prawo do zmiany treści, w szczególności w sytuacji zmiany prawa, orzecznictwa oraz praktyki organów administracji.

Czytaj także: Tarcza antykryzysowa - co warto wiedzieć

Opublikowano 15.04.2020

       

Tarcza antykryzysowa - co powinniśmy wiedzieć o świadczeniach postojowych?
Epidemia COVID-19 trwa. Wciąż odnotowujemy nowe przypadki zachorowań, obowiązują ograniczenia w handlu i działalności usługowej, zamknięte są przedszkola i szkoły,  nadal nie możemy też swobodnie się poruszać. W tej sytuacji warto skupić się na pomocy, którą państwo zaoferowało przedsiębiorcom w ...

Brak wyników wyszukiwania

Spróbuj wyszukać ponownie.