W ostatnich latach na całym świecie wraz z rozwojem mediów społecznościowych i znaczenia tzw. influencerów, na popularności zyskuje zdrowy tryb życia, oparty na świadomym przygotowywaniu posiłków z jakościowych produktów, regularnym uprawianiu sportu i szacunku dla środowiska naturalnego. Polacy nie pozostają w tyle jeśli chodzi o światowe trendy. Podobnie jak usługi fitness, w naszym kraju prężnie rozwijają się ekobranża oraz rynek produktów regionalnych.
Popularne i nowoczesne 20 lat temu hasło „dobre bo polskie” zastępuje powoli określenie „dobre bo lokalne”. Sformułowanie produkty regionalne czy lokalne jest już niemal tożsame z produktami ekologicznymi. Obie grupy produktów cechują się przykładaniem szczególnej uwagi do procesu produkcji, ale też stawiają jakość i świeżość nad wytrzymałością. Ich popularność wpisuje się we wcześniej wymienione globalne tendencje dbania o zdrowie.
Czytaj też: Ile kosztuje nas czas spędzony na zakupach w hipermarkecie a ile w sklepie osiedlowym?
- Obserwujemy zmieniające się trendy związane z coraz większą świadomością tego co jemy. Jednak nie podążamy za modą, ale świadomie wybieramy taki model zaopatrzenia który skraca drogę żywności od producenta do klienta. Jesteśmy blisko naszych klientów a bycie sąsiadem zobowiązuje. - mówi Tomasz Szechyński, odpowiadający za jakość zaopatrzenia w Delikatesach Centrum. - Dlatego zwracamy szczególną uwagę na współpracę z lokalnymi producentami i dostawcami żywności. W naszych sklepach znajdują się regionalne smaki i specjały z okolicy. Warzywa i owoce z polskich sadów i od lokalnego rolnika. Oprócz tego współpracujemy też z ogólnokrajowymi producentami wędlin i mięsa, którzy gwarantują świeżość i jakość produktów. - dodaje Szechyński.
Lokalny rynek – globalne zdrowie
Niezmiennie, największą wadą produktów ekologicznych i regionalnych pozostaje ich wysoka cena. Pomimo tego, coraz częściej konsumenci są gotowi zapłacić więcej, ponieważ mają pewność, że idzie za tym wyższa jakość produktu – rozumieją, że staranna i prozdrowotna produkcja żywności wymaga większego nakładu środków. Co więcej, poprawa jakości życia i rosnące wynagrodzenia pozwalają znaczniejszej grupie osób na zakup droższego jedzenia. Rośnie także ogólna wiedza i świadomość konsumencka związana ze zdrowym żywieniem.
Na gwarancje jakości produktów regionalnych szczególnie duży wpływ mają regulacje wprowadzane przez Unię Europejską. Jedną z misji tej wspólnoty jest zarówno ochrona i promocja produktów wysokiej jakości, jak i rozwój obszarów wiejskich. Ta polityka jakości realizowana jest przede wszystkim poprzez wprowadzanie ujednoliconych znaków i certyfikatów, które w jasny sposób prezentują pochodzenie, jakość oraz sposób produkcji.
Rodzaje konsumentów
Rynek produktów lokalnych rozwija się dynamicznie, co związane jest oczywiście z rosnącym zainteresowaniem klientów. Warto w tym miejscu zróżnicować konsumentów na kilka grup – pomoże to trafnie zobrazować ten rynek.
Największą grupą w naszym kraju pozostają konsumenci niezdecydowani. Sięgają oni co prawda regularnie po produkty z certyfikatami, ale nie jest to główne kryterium, którym kierują się podczas zakupów. Nie przywiązują wagi do pochodzenia czy sposobu produkcji, co może być spowodowane brakiem znajomości zasad zdrowego odżywania. Co gorsza, duża część Polaków posiada wiedzę na ten temat, mimo tego, nie przekłada się ona na ich wybory w sklepach.
Ekosceptycy i ekoentuzjaści
Po dwóch stronach barykady mamy ekosceptyków oraz ekoentuzjastów. Nastawienie tych pierwszych wynika najczęściej z niewiedzy czy nawet niechęci do produktów ekologicznych. Często kierują się oni medialnymi doniesieniami, nie tworzącymi dobrego całościowego obrazu polskich produktów bądź trzymają się stwierdzenia, że „nie widzą różnicy”. Do zakupu konwencjonalnej żywności najczęściej zachęca ich niższa cena – nie znają kosztów związanych z sumienną produkcją i przez to nie znajdują argumentów, które skłoniłyby ich by zapłacić więcej. Ekoentuzjaści są niestety bardzo nieliczną grupą, jednak stanowią istotny element rynku lokalnego. Podobnymi grupami do nich są tradycjonaliści i ludzie proaktywni. Kierowani co prawda innymi pobudkami (dla jednych ważne są jakościowe wartości odżywcze w produktach, dla drugich rozwój lokalnej agrokultury i tradycji), także decydują się na zakup zdrowej i świeżej żywności.
Dobre, lepsze, regionalne, lokalne
Wg badań Ośrodka Ewaluacji, zebranych w raporcie „Kogo nęci zdrowe jedzenie?”, ok. 34 proc. konsumentów zwraca uwagę na certyfikat rolnictwa ekologicznego, a 22 proc. – na skład artykułów żywnościowych. Pokrzepiającą wiadomość stanowi fakt, że aż 67 proc. badanych przyznaje, że zdrowe jedzenie musi kosztować więcej, bo jest przygotowywane ze starannością i większym nakładem środków. Deklarują oni, że są też w stanie zapłacić więcej za wyższą jakość.
Jak można się spodziewać, do najchętniej kupowanych produktów należą głównie te markowe.
W ostatnich latach na polskim rynku stopniowo rośnie jednak znaczenie lokalnych marek, a co ciekawe, obecnie największą popularnością cieszą się właśnie - marki regionalnych producentów.
- Konsumenci coraz częściej stawiają na zakup konkretnych grup produktów od miejscowych producentów. Są to przede wszystkim wędliny, a także wyroby mleczne, czyli żywność, której spożywanie jest w polskich domach na porządku dziennym. - Tomasz Szechyński, manager projektu Produkty Świeże Grupa EUROCASH S.A. - Decydując się na kupowanie lokalnie, wybieramy wytwórców z długą tradycją, co wyjaśnia popularność takich marek jak np. producenci wędlin Wolarek, Kabanos czy Hańderek. Większość tych wędlin z upływem czasu pomimo naturalnego procesu starzenia nadaje się do spożycia. Jest to zasługa tradycyjnego sposobu produkcji oraz w większości przypadków braku sztucznych substancji konserwujących.
Oferta produktów świeżych dostarczanych przez Eurocash bazuje na obecnych trendach rynkowych, potrzebach konsumentów oraz na budowaniu przewagi konkurencyjnej sklepów tradycyjnych.
- Nie oczekujemy, że całość asortymentu wędlin oferowanych w sklepach franczyzowych będzie pochodziła z naszych magazynów – mówi Szechyński, naszym celem jest zapewnienie ok. 65 proc. asortymentu tej kategorii, natomiast pozostałe 35 proc., bazując na danych rynkowych, sklepy powinny zamawiać u regionalnych producentów. Tego oczekuje konsument. Szeroki asortyment wyrobów lokalnych dodatkowo wyróżnia nasze sklepy na tle np. sieci dyskontów - dodaje. – Jeśli chodzi o nabiał, różnica między produkowanymi ręcznie serami czy mlekiem prosto od krowy jest zauważalna bez problemu w smaku i jakości. Niemniej, wytwory większych koncernów, przykładowo Mlekovity, również pozostają w czołówce najczęściej wybieranych produktów nabiałowych na naszym rynku.
Co ciekawe, w kategorii napojów na polskim rynku też królują rodzime marki. Colian z marką soków Hellena czy Maspex, do którego należą m.in. Tymbark, Kubuś i Tarczyn[1] już dawno wyprzedziły takich gigantów jak Coca-Cola i Pepsi.
Polskie słodycze też cieszą się sporym zaufaniem. Zarówno wielkie firmy o znanych markach, jak mniejsze manufaktury są, zdaniem konsumentów, gwarantem używania najwyższej jakości składników.
Zobacz również: Jak komunikować ceny? Pricing i strategie cenowe - lekcja obowiązkowa
Manufaktury przyszłości
Popularność polskich lokalnych produktów zwiększa możliwość ich zakupu przez Internet. Dzięki sprawnemu systemowi dostaw z licznych sklepów, zakupy trafiają do nas szybko i bezproblemowo, bez względu na to, gdzie mieszkamy.
- O tym jak zmienia się rynek zdrowej żywności świadczy powodzenie naszego sklepu Frisco.pl, który zapewnia wygodny dostęp do pełnej gamy produktów spożywczych w tym świeżych owoców i warzyw od sprawdzonych rolników oraz drobnych wytwórców w rozsądnej cenie. - mówi Grzegorz Bielecki, prezes sklepu internetowego Frisco.pl
Coraz częściej w dużych miastach organizowane są jarmarki i festiwale miejscowych bądź krajowych wytwórców. Są to nie tylko lubiane przedsięwzięcia, ale też świetna reklama dla małych producentów.
Propagowanie zdrowego stylu życia w rodzinach i szkołach, a tym samym promowanie świeżych, lokalnych produktów wydaje się być najlepszym krokiem w kierunku rozwoju polskich regionalnych manufaktur. Wraz z większym naciskiem na edukację żywieniową wzrasta świadomość kupujących, a to z kolei prowadzi do częstszego wybierania regionalnej żywności.
Czytaj także: Sukcesja po śmierci przedsiębiorcy – ustawa o zarządzie sukcesyjnym
[1] Żródło: Raport „Równi w biznesie”, Polska Izba Handlu, 6 września 2018 r.
Podobne artykuły