08-12-2020

8/12/2020

Epidemia sprawia, że rośnie znaczenie zakupów blisko domu

Jesienią wzrosła liczba dziennie odnotowywanych przypadków zachorowań na koronawirusa. Po letnich obluzowaniach ponownie wprowadzane są obostrzenia. Część konsumentów stara się ograniczać swoje wyjścia z domu do minimum, w tym do wyjścia po zakupy, najlepiej blisko domu. Jednak wzrost znaczenia sklepów blisko domu był już zauważalny wcześniej. Dlaczego konsumenci wybierają sklep po sąsiedzku? Czym przewyższają duże markety?

(Post)COVID-owe zwyczaje zakupowe

Kupujemy rzadziej, ale więcej. Sięgamy po produkty, które są zdrowe i bezpieczne. Wybierając sklep, zwracamy uwagę na standardy bezpieczeństwa, poziom czystości, dostęp do środków dezynfekujących i odległość od domu. Tak w bardzo dużym skrócie wyglądają teraz nasze zakupy spożywcze.

Przyjrzyjmy się jednak dokładniej, jak epidemia kształtowała zachowania konsumenckie. Warto zaznaczyć, że nastroje przed wybuchem epidemii określane były jako umiarkowanie optymistyczne. Pojawienie się COVID-19 diametralnie odwróciło tę sytuację. Polacy zaczęli bać się o zdrowie swoje i swojej rodziny, zmianie uległ styl życia, pojawiły się obawy, a wraz z upływem czasu realne odczucia negatywnego wpływu COVID-19 na sytuację gospodarczą kraju. Konsumenci zmniejszyli częstotliwość wizyt w sklepach na rzecz zdecydowanie większych koszyków zakupowych. Największy boom zakupowy – masowe zwiększanie domowych zapasów miał miejsce między 9 a 11 tygodniem roku (pierwsza połowa marca br.), tuż przed zamknięciem szkół i granic. Kupowano głównie produkty suche, nadające się do długotrwałego przetrzymywania – mąki, kasze, makarony, ryże, przeciery/pasty pomidorowe, ale też środki dezynfekujące i papier toaletowy. W fazie lockdownu szał zakupów na zapas wyraźnie opadł. W czasie krajowej kwarantanny chętniej wybierano lokalne sklepy – znacznie spadła sprzedaż w dużych supermarketach.[1]

Potwierdzają to również dane przedstawione w raporcie z badań „Corona mood” autorstwa agencji GfK, z którego wynika, że zakupy żywności i artykułów spożywczych w sklepach małopowierzchniowych wielobranżowych przed epidemią realizowało 16% Polaków, w trakcie już 23%. Choć po wybuchu epidemii i społecznej izolacji wielkość ta zmniejszyła się do 15%, to w przypadku pytania o przyszłe plany wyboru kanału zakupowego, ponownie więcej osób wskazywało na lokalne sklepy - wzrost do 17%, czyli nieco więcej niż przed epidemią.[2]

Rozwój sklepów typu convenience blisko domu

W Polsce udział handlu niezależnego jest największy w Europie. Wewnętrznie sytuacja jest bardziej skomplikowana. Dane zbierane przez agencję Nielsen obrazują, że od kilku lat zauważalny widoczny jest wzrost sklepów małopowierzchniowych zorganizowanych wokół sieci typu convenience, np. abc (2016 r. – 8500 placówek, 2020 r. – 8946 placówek).[3]

Coraz więcej sklepów osiedlowych posiada ofertę charakterystyczną dla sklepów typu convenience. Sklepy blisko domu dysponują najważniejszymi kategoriami produktów z koszyka spożywczego, również pod względem wartościowym.[4] Tym samym wydaje się, że znalazły sposób na spełnienie oczekiwań klientów i radzą sobie nadzwyczaj dobrze. Klienci wybierają sklepy sąsiedzkie, bo oferują wygodę rozumianą jako dostępność - bliskość domu, bogatą ofertę i bezpieczeństwo – mniejsze ryzyko zarażenia się koronawirusem niż w sklepie wielkopowierzchniowym.

Jak będzie wyglądać najbliższa przyszłość zakupów spożywczych?

Specjaliści rynku jednoznacznie podkreślają, że mniejsze placówki, podmioty zlokalizowane blisko domu w jeszcze szybszym tempie zaczęły zyskiwać uznanie i są postrzegane przez klientów za bardziej bezpieczne niż hipermarkety. Duże powierzchnie do przemierzania i kolejki działają zniechęcająco na klientów.[5] Polacy cenią sklepy blisko domu przede wszystkim za wygodne i szybkie zakupy. Prognozuje się, że prawdopodobnie nawet po ustaniu epidemii trend zwrotu w stronę sklepów blisko domu w dalszym ciągu będzie rósł w siłę. Jednak właściciele sklepów muszą trzymać rękę na pulsie i dbać nie tylko o jak najbardziej dopasowaną ofertę, ale również o zasady bezpieczeństwa.

Czytaj też: Era Covid 19 - wzrost znaczenia handlu niezależnego

[1] Nielsen, webinar Konsument w czasach pandemii. Objawy, powikłania i recepty wg Nielsena, 27.03.2020

[2] GfK, Corona Mood, fala 6, 18-21.09.2020

[3] Nielsen, Handel detaliczny w Polsce – Nielsen Webinar ”Back to school”, 09.2020, za: Źródło: Nielsen, Establishment Survey, Polska; Trade Dimension Report

[4] Nielsen, Top 15 kategorii. Kluczowe dane z rynku FMCG, Sierpień 2020

[5] https://www.dlahandlu.pl/detal-hurt/wiadomosci/w-pandemii-polacy-omijaja-hipermarkety-wybieraja-blizsze-sklepy,91767.html

       

Podobne artykuły